Witam,
Mam nadzieję, że mój stary kumpel AE911truth.org nie nakrzyczy mnie za bardzo, bo obiecałem notkę o ząbkowanej krzywej. Ale mnie zdenerwował ten lekarz Sutkowski wysyłający wojsko na niewinnych ludzi.
Pamiętacie rok temu akcję brawa dla medyka? To był 7 kwietnia 2020.
Pamiętacie katastroficzne relacje? Karetki na sygnałach w telewizjach? Meldunki jak z frontu?
Tak na chybił trafił wybrałem sobie dane z tamtego okresu.
Oczywiście przełożyłem te dane na 50 000 miasteczko. (kto nie wie o co chodzi, niech przeczyta poprzednie 5 notek).
"30 KWIETNIA 2020:
Bilans czwartku w Polsce: 237 nowe potwierdzone zakażenia, 20 kolejnych zgonów. Łącznie od początku epidemii: 12877 zakażonych i 644 zgony. Za wyleczonych uznano 3236 pacjentów. Liczba aktywnych przypadków – 8997 (wciąż wzrost, choć od wczoraj tylko o 6)."
Otóż na "nasze" miasteczko przypadało: 0,31 nowo potwierdzonego zakażonego, 12 aktywnych przypadków. Mówi się, że 10 % wymaga leczenia. Więc 1,2 osoby wymagało leczenia. Od początku pandemii zmarło 0,84 osoby - wtedy nie ustalano czy na covid czy z covid.
Mam nadzieję, że to ostatnia notka z cyklu, no chyba, że mnie jeszcze bardziej zdenerwują.
Pozdrawiam :)
Inne tematy w dziale Polityka