Patrząc na to, co władze bardzo wielu państw na świecie zrobiły od od początku pLandemii, nie ma już wątpliwości, że te wszystkie działania miały na celu zniszczenie gospodarek i zniewolenie ludzi. Ostatnie wydarzenia dowodzą kolejnej diagnozy- rozwija się bardzo groźny, zabójczy wirus faszyzmu. Od Filipin po USA faszyzm święci triumf. Nie jest to jednak faszyzm w wydaniu włoskim czy niemieckim, jak miało to miejsce kiedyś, jest to faszyzm covidiański.Podstawą tego swoistego kultu jest bezwarunkowa wiara w autorytety typu Gates, Fauci, Daszak, Schwab, biden oraz w zbawczą moc szczepionek.
Celem covidiańskiego faszyzmu jest całkowite podporządkowanie i kontrolowanie człowieka, którego w tym celu tresuje się przy pomocy niekończących się nakazów, zakazów, szprycowania niesprawdzonymi preparatami oraz terroryzuje wizją śmierci na skutek C-19. Taki człowiek, odpowiednio zastraszony i urobiony według totalitarnych wzorców nie będzie śmiał nigdy zbuntować się przeciwko swoim globalistycznym panom, będzie za to robił co mu każą, będzie tylko konsumentem bez własności (faszysta Klaus Schwab tego właśnie chce) i będzie nienawidzić naczelnego wroga- niezaszczepionych.
To właśnie ci wszyscy, którzy mają inną opinię, nie chcą się szprycować preparatami, które nie są żadnymi szczepionkami, albo po prostu ze względów zdrowotnych nie mogą (np. z powodu możliwego szoku anafilaktycznego lub ryzyka powikłań) są teraz naczelnym wrogiem wszystkich covidian, covidiańskich rządów, mainstreamowych mediów i "lekarzy" będących na liście płac karteli farmaceutycznych.
Myślicie że przesadzam, że histeryzuję?
To zobaczcie, jakie ostatnio przepisy forsuje się we Francji, Grecji, Włoszech, UK i wielu innych krajach. Zwłaszcza Francja jest tu dobrym przykładem, gdyż sprzeczne z konstytucją i wszelkimi cywilizowanymi prawami przepisy de facto wprowadzają sanitarny apartheid, w którym niezaszczepieni są traktowani jak podludzie. A już groźba, że jak ktoś nie będzie zaszprycowany, może być karany grzywną lub więzieniem jest faszyzmem w czystej postaci. I nad podobnymi rozwiązaniami myślą też covidiańscy faszyści nad Wisłą. Do tego doszło !
Przecież podobne przepisy wprowadzono w Niemczech Hitlera (min. Ustawy Norymberskie z 1935 r.) oraz na terenach okupowanych. Najpierw były drakońskie ograniczenia, potem opaski z Gwiazdą Dawida, a następnie getta i wywózki do obozów koncentracyjnych oraz zagłady. A tam wiadomo co się działo. Brzmi znajomo ?
Dziś bez szczypawki i covidowego paszportu nie możesz podróżować, chodzić do kina, teatru, pubu, klubu, na siłownię, do szkoły, możesz też stracić pracę, a więc nie będziesz miał z czego żyć. Jutro mogą cie zamknąć w ośrodku odosobnienia, np. pod pretekstem że miałeś kontakt z osobą zakażoną lub wadliwy test pokazał, że masz covida. A po jutrze mogą cię po prostu fizycznie wyeliminować dla dobra ogółu, gdyż jako jednostka niepokorna i niezaszprycowana stanowisz zagrożenie dla większości i dla globalistycznego systemu szczęśliwości. Do tego właśnie prowadzi totalitarne postępowanie i myślenie- do eksterminacji całych rzeszy niepokornych. Tak było w ZSRR, III Rzeszy, Korei Północnej, Chinach, Kambodży. I teraz podobne mechanizmy zaczynają działać na naszych oczach, powoli.
Do tego dochodzi jawne, nieskrywane dzielenie przez rządzących i media ludzi na tych lepszych (zaszczepionych) i gorszych (niezaszczepionych). Metody, retoryka, nienawiść jaką celowo, z premedytacją wzbudza się wobec tych drugich, jako żywo przypomina nazistowską i komunistyczną propagandę odczłowieczania, poniżania i wreszcie niszczenia odpowiednio Żydów i wrogów klasowych. Skutkiem jest narastająca agresja covidomaniaków wobec normalnych ludzi wyzywanych od foliarzy, płaskoziemców czy wręcz zabójców.
Przykładem takiego podsycania nienawiści do antycovidian, przeciwników lockdownu jest wymyślona przez jakiś amerykańskich psychopatów gra komputerowa, w której gracz dowodzi specjalnym oddziałem policji zwalczającym przy użyciu broni antycovidowców śmiących protestować przeciwko obostrzeniom. W tej chorej grze można używać nawet RPG, by strzelać do znienawidzonych wrogów lockdownu. To pokazuje jak bardzo covidioci mają wyprane mózgi i w jak niebezpiecznym kierunku to zmierza.
Zobaczcie też do czego już covidowi faszyści pokroju Gatesa, Schwaba, Macrona i innych doprowadzili- nie możemy już normalnie żyć. Nie z powodu wirusa, którego śmiertelność jest na poziomie mniej niż 1%, ale z powodu lockdownów, kwarantann, namordników i niekończących się restrykcji, które nie mają nic wspólnego z ochroną naszego zdrowia (ponad 120,000 nadmiarowych zgonów w Polsce w ostatnich miesiącach, więcej niż połowa nie z powodu covida). To właśnie przez te szkodliwe, faszystowskie restrykcje nie można normalnie funkcjonować, żyć, pracować, podróżować, realizować swoich planów i marzeń.
Nikt z tego covidowego reżimu nie bierze za nic odpowiedzialności, podobnie jak kiedyś za nic nie odpowiadali SS-mani. Policjanci mogą powiedzieć, że wykonują covidowe rozkazy i z pretensjami można się zwracać do ich zwierzchników lub rządu. Pracownicy banków i sklepów powołują się na przepisy, tak samo w szpitalach i przychodniach. Urzędnicy postępują oczywiście zawsze według prawa, a rząd powie, że decydują względy bezpieczeństwa, wytyczne skorumpowanej WHO, a w ogóle to inne kraje też tak robią, więc my również musimy. I błędne, covidowe koło się zamyka. Nikt niczemu nie jest winien. Tylko normalni, wolni ludzie cierpią.
To nie jest żadna "nowa normalność" tylko właśnie nowy faszyzm, który odbiera ludziom wolność, zdrowie, a coraz częściej także życie, gdyż liczba samobójstw rośnie lawinowo. Naprawdę nie da się tego dłużej wytrzymać. Wiem, ze w Polsce akurat teraz jest lepiej pod tym względem niż w Tajlandii, gdzie od ponad 3 miesięcy trwa pełen lockdown (obecnie z godziną policyjną włącznie, mimo że rezultaty są żadne), ale nie zmienia to faktu, iż takie nieustanne "dręczarium" jest nie do zniesienia.
Czy w związku z tym istnieje jakieś rozwiązanie ? Myślę, że jeszcze teraz tak. Na pewno bierny opór i nie szprycowanie się preparatami, do czego namawia mainstream. Do tego dochodzenie swoich praw na drodze sądowej, gdyż działania rządzących są sprzeczne min. z Kontytucją, Kodeksem Norymberskim i Zakazem Obowiązku Szczepień Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z 17 czerwca br. A poza tym cała reszta środków, które służą do obrony wolności, tak jak to czynili nasi przodkowie. Do skutku.
Bez globalistów, covidowych rządów i mediów, bez słuchania dyktatu Big Pharmy i skorupowanych przez nią pseudolekarzy, za to z liderami pokroju tych co gubernatorzy Teksasu i Florydy, pLandemia szybko się skończy, a my wrócimy do prawdziwej, normalnej normalności. Czego wszystkim normalnym, niezaszczypawkowanym ludziom życzę.
polish_allied
