Nadal twierdzisz, że Polki są najpiękniejsze?
Nadal twierdzisz, że Polki są najpiękniejsze?
polish allied polish allied
1788
BLOG

Pożegnanie z Polkami

polish allied polish allied Rozmaitości Obserwuj notkę 1

 

 

Dziś nie będę pisał o polityce, ale dla odmiany o Polkach. Odkąd sięgam pamięcią, od najmłodszych lat słyszę, że polskie dziewczyny są najpiękniejsze, najlepsze, najfajniejsze i w ogóle naj-. Że są polskim dobrem narodowym i wizytówką kraju. Że są tak dobre jak polska wódka. Zresztą wielu cudzoziemców mówi podobnie. Pewnie każdy, albo prawie każdy naród ma tak, że uważa swoje kobiety za najpiękniejsze i najlepsze (może poza Niemcami i Anglikami). Jednak zawsze znajdzie się ktoś, kto to zaneguje, i tym razem zrobię to ja.

Otóż twierdzę, że Polki nie są pod żadnym względem lepsze od przedstawicielek wielu innych nacji (np. od dziewczyn z Rosji, Ukrainy, Brazylii czy Filipin). Mit pod tytułem „Polskie dziewczyny są najlepsze” nie wytrzymuje konfrontacji z rzeczywistością i ma z nią tyle wspólnego co bajka o herosie Wałęsie, który sam jeden obalił komunę i dał Polsce wolność.

Każdy kto bywa za granicą i ma oczy szeroko otwarte wie, że spokojnie znajdzie tam tak samo ładne, a często nawet ładniejsze dziewczyny niż tu w Polsce. Zwłaszcza, jeżeli nie ogranicza się tylko do blondynek. Brazylijki, Tahitanki, Ukrainki, Rosjanki, Latynoski to ekstraklasa, z którą według mnie Polki nie mają nawet co rywalizować jeśli chodzi o urodę. Jeśli chodzi o charakter jest jeszcze gorzej.

Na skutek 20-letniej, intensywnej feminizacji wiele polskich kobiet jest coraz mniej kobiecych, za to coraz bardziej zarozumiałych, zaburzonych agresywnych, wulgarnych,  sfrustrowanych i chamskich. Widać to na ulicach, uczelniach, w pracy, klubach. Na siłę i za wszelką cenę usiłują pokazać, że są we wszystkim lepsze od mężczyzn. A skutki są oczywiście opłakane- przemoc, samotność, rozpad rodzin, zamienianie związków w piekło, alkoholizm, awantury. Pod tym względem Polki już coraz mniej różnią się od reszty Europejek na zachód od Bugu (może poza Włoszkami), które wyładowują swoje frustracje na „męskich szowinistycznych świniach”.

Innym czynnikiem, który rzuca cień na mit o wspaniałych polskich dziewczynach jest to, że nie brakuje takich, które bez większych wahań puszczają się ze wszelkiej maści kolorowym, głównie Murzynom i Arabom. Tak jest np. w Egipcie czy w Wielkiej Brytanii. Robią tak, chociaż widomo, że czarni i muzułmanie na ogół źle traktują kobiety. Głupota to czy wyrachowanie? Przebudzenie jest jednak zazwyczaj bolesne, o czym media informują na bieżąco.

Dzisiejsze Polki pomimo akcji typu „Morowe Panny” nie mają prawie nic wspólnego z dzielnymi, odważnymi i kobiecymi dziewczynami z Powstania Warszawskiego. Przeciętna Polka, podobnie jak przeciętny Polak bez pomocy Wikipedii nie potrafiłaby nawet powiedzieć, kiedy wybuchło powstanie. W porównaniu z Amerykankami w mundurach, które np. walczą w Afganistanie, polish girls wypadają słabo.

Wystarczy nawiązać trochę relacji z kobietami z innych regionów Europy i świata, z innych kultur i ras, żeby przekonać się, że Polki są tak naprawdę przereklamowane. Wiem co mówię i nie jest przypadkiem, że moje dziewczyny nie były i nie są Polkami. Wielu mężczyzn, zwłaszcza tych nie zaczadzonych polityczną poprawnością widzi, że z polskimi i europejskimi kobietami jest coś nie tak. Ile można wysłuchiwać wiecznych pretensji i frustracji, znosić brak szacunku, użerać się z zaburzonymi laskami itd.?

Nie brakuje więc takich, którzy szukają przedstawicielek płci pięknej na Wschodzie i Dalekim Wschodzie, i znajdują to, czego szukają: prawdziwe, normalne, kobiety, które są miłe i szanują swoich mężczyzn. Oczywiście zawistnicy płci obojga mówią takich facetach, że ci idą na łatwiznę, są niedowartościowanymi nieudacznikami, seksistami itd. Nie ma się tym co przejmować. To ci faceci mają rację. I normalny facet na pytanie pt. „gdzie są ci prawdziwi mężczyźni” ma prawo odpowiedzieć pytaniem: a gdzie są prawdziwe kobiety?

W Polsce jest ich jak na lekarstwo, więc nie wiem jak Wy Panowie, ale ja radzę poszukać ich gdzie indziej. Znajdziecie na pewno.

 

 

 

 

 

polish_allied

 

 

Prawicowy buntownik z natury, bonapartysta z przekonania, politolog z wykształcenia, zwolennik Wolności i wolnego rynku, wróg lewactwa i socjalizmu. Tak dla Flagi Konfederacji (CSA), serbskiego Kosowa, amerykańskich republikanów, wolności gospodarczej i osobistej, a także swobodnego dostępu do broni palnej dla osób zrównoważonych i niekaranych. Nie dla lewicy i jej chorych idei typu gender, globalistów od Gatesa i Sorosa, islamu,Rosji i komunistycznych Chin. Kocham Tajlandię, Bangkok i Azjatki, nie znoszę feministek. Przywódcami, których najbardziej cenię są : cesarz Napoleon I, prezydent Ronald Reagan oraz generałowie Francisco Franco i Augusto Pinochet.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Rozmaitości