Polaczok Polaczok
2452
BLOG

Uzupełniony raport MAK

Polaczok Polaczok Rozmaitości Obserwuj notkę 22

Biorąc pod uwagę wyłącznie oficjalne dokumenty oraz znane wypowiedzi świadków z prasy i filmy z miejsca zdarzenia, ostatecznie wyłania się następujący obraz zamachu ( biorąc także za prawdziwe wszystkie zapisy czarnych skrzynek i nagranych rozmów ) :

  1. Odpowiednie naprowadzanie.

Na podstawie stenogramów rozmów z wieży kontroli lotów można wyciągnąć jeden podstawowy wniosek : wszystkie samoloty lądujące w dniu 10.04.2010 na lotnisku w Smoleńsku były źle naprowadzane. Sam raport MAK tego nie ukrywa i uznaje, że podawane przez kontrolerów odległości były z wyprzedzeniem ok. 500m.

,,Obliczenia wykazały, że informacje kontrolera dla załogi o odległości do pasa ( 8, 6, 4, 3 i 2 km) podawane były z wyprzedzeniemśrednio o 500 metrów.'' raport wersja polska str. 173,

,,Estimations revealed that the information about distance to runway threshold (8, 6, 4, 3 and 2 km) was given by the controller to the crew about 500 m earlier in the average. '' raport wersja ang. str. 154.

Dokładna analiza pierwszych lądowań z owego dnia obrazuje dziwne zjawisko, mianowicie kontrolerzy podając określone odległości od początku pasa, w szczególności 2 i 1 na kursie i ścieżce powinni byli zorientować się, że odczytywane odległości są złe. Pierwsze lądowanie Jaka-40 , str. 10-11 :

09:12:31 - 8 kilometrów

09:13:03 - podchodzicie do dalszej

09:13:37 - 4 na kursie i ścieżce

09:14:09 - 2 na kursie i ścieżce

09:14:22 - 1 na kursie i ścieżce

Licząc od 8km do 1km, średnio jeden kilometr Jak-40 przebywał w ok. 15 sekund. To jest wartość szacunkowa i nie należy brać tej liczby jako wyrocznia. Tu chodzi o wartość szacunkową dająca wyłącznie obraz. Ostatnie 1000m samolot przebywa w czasie 13 sekund. Sekunda w lewo czy w prawo nie ma znaczenia. Co dzieje się dalej :

09:14:38 - (przeklina) konieczne odejście

09:14:41 - Odejdź na drugi krąg !!!

09:14:44 - niezrozumiałe

09:15:01 - niezrozumiałe

09:15:06 - Lądowanie …...

Od czasu 14:22 upływa 15 sekund co daje 14:37. Gdy mija ten czas, kontrolerzy przeklinają (14:38), nie widząc samolotu. O 14:44 prawdopodobnie, dopiero w tym momencie lub później zauważają samolot i widzą przyziemienie Jaka-40. Po tym lądowaniu kontrolerzy powinni zorientować się, że przyrządy źle pokazują odległość nadlatującego samolotu. Przekleństwo świadczy o tym, że wieża spodziewała się właśnie w tym momencie ujrzeć samolot nad progiem pasa. A tu nic.

Dokładnie można stwierdzić ten fakt przy pierwszym lądowaniu Iła-76. Dalej żadnych reakcji kontrolerów. Moim zdaniem, powodem podawania złych odległości był źle skalibrowany RSL.

Bez względu na przyczynę takiej pracy kontrolerów, oni sami wyrażali zdziwienie długim oczekiwaniem na samoloty po przekroczeniu ,,1km'' od pasa. Mogą być wyłącznie dwa powody takiej pracy :

a) zatrudnieni w tym dniu kontrolerzy byli świadomi powyższych zjawisk, ale dobrze odgrywani swoją rolę ( brak zapisu video z wieży ).

b) zostali tak dobrani, aby nie mogli zorientować się, że RSL jest źle skalibrowany w tym dniu.

Bez względu na powód, działania te były zaplanowane aby osiągnąć dodatkowy efekt ,,znieczulenia'' pilotów.

 

       II. Ostatnia faza lotu.

 

Świadomość pilotów co do położenia od początku pasa jest idealna jak zegarek szwajcarski ( kierując się komendami z wieży ). Świadczą o tym następujące zdarzenia :

10:40:38,7 – Wieża : 2 na kursie i ścieżce

10:40:49,2 kpt. Protasiuk : Odchodzimy.

Oto mija 10 sekund od momentu ,,2 km'' zaoferowanego przez wieżę, pilot reaguje wręcz instynktownie, wie że musi podjąć decyzję i wykonać jakiś manewr, gdyż powinien znajdować się w tym momencie praktycznie nad bliższą radiolatarnią, a przynajmniej w zasięgu jej markera. Podejmuje natychmiast decyzję o odejściu.

10:40:49,2 kpt. Protasiuk : Odchodzimy. W tym momencie wciska klawisz ,,Uchod''.

10:40:50,5 2 pilot : Odchodzimy. Potwierdza decyzję kapitana.

10:40:51,5 Sygnał dźwiękowy, F=400 Hz.. (Wysokość niebezpieczna).

Od momentu wciśnięcia klawisza ,,Uchod'' do rozpoczęcia ciągłego sygnału dźwiękowego mija ok. 2 sekundy. Z filmu szkoleniowego na Tu154M :

http://www.youtube.com/watch?v=h7bcmwRUYJM&feature=player_embedded

od momentu 9:01 do 9:05 widać i słychać jak działa klawisz ,,Uchod''. Po wciśnięciu przycisku, dźwignie idą do góry i po dwóch sekundach rozbrzmiewa sygnalizacja o takim samym sygnale jak z prezentacji MAK po komendzie ,,Odchodzimy''.

Jak to wygląda w zestawieniu łącznie, film szkoleniowy ze śmiertelnym lotem Tu154M :

http://www.youtube.com/watch?v=kMrm9dBvsQY

 


(podziękowanie za zmontowanie filmu dla blogerki : Kwiecień )

Tu, w tym miejscu, jest dowód zbrodni jakiej dopuścił się ktoś, kto zrobił pilotów w bambuko. Otóż, po wciśnięciu klawisza ,,Uchod'', po ok. 1.5-2 sekundy , piloci myślą, że właśnie działa procedura odejścia. Mijają kolejne cenne ok. 4 sekundy, kapitan z niewyobrażalną dokładnością wyczucia czasu i zdarzeń, stwierdza brak działania procedury ,,Uchod'' i podejmuje działania ręcznego ratowania samolotu. Jak wiadomo, we wszelkich wskazaniach pracy urządzeń nie widać działania procedury automatycznego odejścia, a piloci są uśpieni sygnałem 400Hz.

 

    III. Kwadrans od momentu upadku.

 

Poprzednia notka na temat tego przedziału czasowego :

http://poljaczki.salon24.pl/292274,smolenski-rebus-wersja-1

zawiera w stu procentach zgodne zestawienie czasów poszczególnych zjawisk, zgodne z zeznaniami : Wosztyla, Wierzchowskiego, raportu MAK, filmu Koli, filmu Wiśniewskiego.

Nie zawiera jednak jednego, najważniejszego faktu, który jest widoczny na filmie Koli, potwierdzenia zamachu dokonanego na polskim Tu154M. Nie to, co widać jest dowodem lecz to, czego właśnie nie widzimy na filmie Koli. Jest to fakt niezaprzeczalny, że na tym filmie, nagranym po 40-60 sekundach po upadku samolotu, nie widać pożaru części samolotu !! Widać wyłącznie dwa ogniska zapalne resztek paliwa ( ze dwa wiadra palące się przy zawartości zbiorników 13800 litrów w momencie zdarzenia ). Zamach jest udowodniony poprzez dwa fakty :

a) brak pożaru, spowodowany wybuchem na pokładzie Tu154 takiego środka, który pochłonął w reakcji wybuchowej cały tlen nie dając możliwości zapalenia się jakimkolwiek częściom wraku.

b) dziwni ludzie na miejscu zdarzenia, którzy przystępują do akcji po ok. 30-60 sekundach od momentu wybuchu. Musieli tam stać i czekać na to zjawisko, gdyż przybyli od strony lotniska z odległości od miejsca zdarzenia nie większej niż 200m ( podobnie jak Kola z odległości ok. 150m ).

Bez filmu Koli nikt nie byłby w stanie wyobrazić tego, jak wyglądało pobojowisko po upadku. Przekaziory serwowały nam o gaszeniu jakiegoś pożaru, strażach pożarnych, akcjach ratunkowych, a tam nic takiego nie wydarzyło się, tam nie było żadnego pożaru. Film Koli, który ukazał się w internecie po dwóch dniach od zamachu, stanowi przełom w sposobie prowadzenia dalszych czynności ,,śledczych''. Ten fakt podkreśla wagę filmu Koli, zaznaczam – nie to co widać, tylko to czego nie widać na tym filmie, jest ważne.

 

Wniosek z zaistniałych zdarzeń nasuwa się sam :

a) Nikt inny, tylko odpowiedzialny za całą akcję, płk Nikołaj Krasnokutski, wynagrodzony za skutecznie przeprowadzoną akcję stopniem generała, powiedział :

10:26:17 Krasn.: Doprowadzamy do 100 metrów, 100 metrów bez gadania... (…)

b) złe naprowadzanie z wyprzedzeniem o ponad 500m celem zmylenia świadomości pilotów o pozycji samolotu względem początku pasa i wpuszczenie ich w charakterystyczny kanał jaru ( znany z wcześniejszych ,,błędów'' pilotów tam lądujących z efektem katastrofalnym. Prawdopodobnie zdarzenie z wypadku w Smoleńsku sprzed dziesięciu lat posłużyły do skręcenia scenariusza z 10.04.2010 r. ).

c) prawdopodobnie autopilot został przeprogramowany ,,fabrycznie'' na szybsze opadanie niż normalne. Widać to poprzez większy kąt opadania niż powinien.

d) źle funkcjonująca bliższa radiolatarnia, o czym wspominał Wosztyl. Celem takiego działania był kolejny element rozproszenia uwagi pilotów, zajęcia ich choćby na chwilę zastanowienia.

e) sprzęgnięta procedura sygnalizacji wysokości decyzji 100m ze skutkiem działania przycisku ,,Uchod'', sprawiająca wrażenie działania procedury odejścia. Występujący sygnał na 60m nie jest wynikiem przestawienia go ze 100 na 60, tylko celowego działania przygotowanej automatyki. Piloci określili swoje ustawienie wydając taką komendę :

10:10:07,2 RW, nastawniki. RW.

10:10:10,6 KPT 100 metrów.

Działanie sygnału RW było sprzęgnięte z funkcją ,,Uchod'' celem uzyskania ,,prawdziwości'' jej działania. Należy dodać, iż piloci wcześniej określili sposób odejścia :

10:32:55,8 kpt. Podchodzimy do lądowania. W przypadku nieudanego podejścia, odchodzimy w automacie.

10:32:58,8 inż. W automacie.

f) przycisk ,,Uchod'' lub sygnał markera bliższej radiolatarni uruchomił odliczanie do detonacji ładunków, które dały o sobie znać po kilku sekundach. W stenogramach z wieży czytamy :

10:42:38: Nieznana osoba (NO): Dowiedz się przynajmniej, doleciał czy nie do radiolatarni, gdzie on jest.

-bo przecież miał tam spaść- wystarczy dodać do wypowiedzi anonimowej osoby z obsługi lotniska.

g) pozostałe fakty i zdarzenia, właściwie wszystkie bez wyjątku, umacniają tylko powyższe tezy, wręcz je potęgują. Najważniejsze to natychmiastowe scedowanie winy na pilotów oraz zmasowany atak medialny we wszystkich światowych mediach.

 

Powyższe rozważania oparte są wyłącznie na faktach oraz dostępnej dokumentacji i stanowią podstawę do wszczęcia weryfikacji tezy głównej :

Zamachu dokonano poprzez manipulację przy ,,naprawianym'' autopilocie oraz przygotowaniu niekonwencjonalnego wybuchu.

Brak możliwości sprawdzenia powyższej tezy jest przyczynkiem do zbudowania oskarżenia wobec osób odpowiedzialnych za niemożność przeprowadzenia takiego dowodu, z powodu świadomego zacierania śladów lub braku podjęcia działań w celu ich zdobycia. O tym, że tych dowodów już nie ma, wszyscy wiemy. Do nich zaliczamy ślady wybuchu w tkankach wewnętrznych ofiar zamachu ( pilnie strzeżone przed możliwością analizy do momentu ich całkowitego rozkładu ) oraz zawartość pewnych urządzeń niestandardowych w kokpicie samolotu, których już nigdy nie zobaczymy.

 

Z faktami się nie dyskutuje !

 

Materiały :

Raport MAK :

http://www.mak.ru/russian/investigations/2010/files/tu154m_101/finalreport_eng.pdf

Raport z wieży :

http://www.mak.ru/russian/investigations/2010/files/tu154m_101/open_micr.pdf

Inne materiały :

http://poljaczki.salon24.pl/292274,smolenski-rebus-wersja-1

markowski.salon24.pl/325752,to-byla-bomba-mowia-wybitni-profersorowie

contessabalcanese.salon24.pl/326359,z-czym-spieszy-sie-donald-tusk-czyli-tonacy-brzytwy-sie-chwyt

Polaczok
O mnie Polaczok

.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (22)

Inne tematy w dziale Rozmaitości