Przed chwilą w radiu podali wiadomość, iż prez. Komorowski, powiedział, że konstruując naszą eletrownię atomową musimy wyeliminować błędy jakie popełnili u siebie Japończycy, Ho, ho, nie miałem pojęcia, iż Komorowski to człowiek renesansu, zna się na wszystkim, nie tylko na bigosowaniu, kaszalotach, przyjemności oglądania powodzian oraz bulu, nie mówiąc o sprawach WSI. Zapewne p. Komorowski ma na myśli zabezpieczenie naszej eltrowni przed trzęsieniem ziemi powyżej 9 w skali Richtera i przed falą tsunami - zwłaszcza, gdyby elektrownia była usytuowana w Wielkopolsce, tam tsunami co trzeci dzień występuje.
Mam taką propozycję - może p. Komorowski najpierw na sobie wypraktykuje technologię rozszczepiania jądra, najlepiej przy pomocy imadła lub młotka (w tym momencie wcale nie mam na myśli min. Sławka Nowaka).
-----
Edycja:
jak zauważyłem, ta notka jest ukryta przez Szanowną Administrację Salonu.
Zstanawiałbym się czy cenzura zdjęła tę notkę za moją pełną podziwu postawę wobec Prezydenta, vide - "człowiek renesansu", czy też cenzor wystraszył się wiedzy z zakresu fizyki jądrowej, jaką posiada miłościwie nam Panujący. W każdym razie ja odbieramdziałania cenzora, jako wybitnie antyprezydenckie.