From: stanisas@hotmail.com
To: jkmsi@verizon.net; emilar39@gmail.com
Subject: RE: If there is no God
Date: Tue, 22 Mar 2011 19:48:51 +0100
Nie wiem czy jest pan Zydem, ateista czy komunista, ale czy to nie dziwne, ze nie jest Pan w stanie ustosunkowac sie do tak podstawowejkwestii moralnej jaki stosunek do nienarodzonych, starych, kalekich, opoznionych w rozwoju itd.
Chcialbym Panu pzrypomniec, ze z eutanazja zaczeto eksperymentowac juz przed wojna w Stanach Zjednoczonych gdzie Zyd Rockefeller powolal specjalna fundacje, ktora stworzyla Instytut Eugeniki.
http://www.polpatriot.com/html/wojna_kultur.html Na szczescie wowczas jeszcze Amerykanie byli gleboko wierzacym narodem chrzescijanskim i idea ta wzbudzila ogromne protesty. W zwiazku z tym Instrytut Eugeniki przeniesiono do Niemiec gdzie po dojsciu Hitlera do wladzy przejeli go nazisci. Jednym ze zdolniejszych pracowniow "naukowych" tego Instytutu byl slynny dr Mengele. Niestety, jego zydowscy wspolpracownicy musieli wyjechac do USA w rezultacie antysemityzmu. Ale jaki widac tam nie proznowali.
From: jkmsi@verizon.net
To: stanisas@hotmail.com; jkmsi@verizon.net; emilar39@gmail.com
Subject: Re: If there is no God
Date: Tue, 22 Mar 2011 13:16:50 -0400
Powtarzam ponizsze:
Szanowny Pan Stanisław SAS
Przypominam Panstwu, że KAŻDA religia czy to Żydowska i jej odłamy Chrześciański i Muzułmański czy inne Buddyjska, Hindu, Szintu, czy wiele pomniejszych, obiecuje ŻYCIE WIECZNE i każda twierdzi że tylko ONA JEDYNA jest prawdziwa i zapewni życie wieczne, a wszystkie inne są fałszywe (konkurencja) i wyznawcy ich pójdą do piekła.
Według jednych jak cię obrzezają w/g innych jak nie będziesz jadł wiepszowiny według jeszcze innych jak będziesz trzy razy dzienie wypinać tyłek do góry, czy nie stosował stosunków przerywanych, kondonów, albo wchodzić do świątyni bez nakrycja głowy u innych tylko z nakryciem, czy bez butów, to będziesz żył wiecznie i to w raju, ale jakoś nikt "z tamtąd nigdy nie wrócił". Co za nonsensy, temu wszechmogącemu urojonemu bóstwu, ma zależyc czy wchodzisz do świątyni w czapce czy bez, lub boso.
Ja byłem na wojnie i nie zaobserwowałem aby ci gorąco modlący się, wychodzili cokolwiek lepiej od tych co się nie modlili.
Wszystkie stworzenia bronią się przed śmiercją. Kiedy mózgi ludzkie nieco się rozwinęły, zaczęto myśleć jak się zabezpieczyć przed śmiercią, natychmiast znalezli się różni oszuści, naciągacze, magowie, kapłani, którzy zaczęli obiecywać ludziom jakieś nie sprawdzalne życie wieczne (bo sprawdzalnego nie mogli zademonstrować) za jakieś wymyślone przez nich bzdury, rytuały, cuda, stawiając siebie samych na szczególnej pozycji (bez twórczego działania zbierając osobiste zyski) jako namiestnicy, reprezentanci czegoś tajemniczego wyższego i najważniejsze jako zawiadowcy, życia po śmierci.
Ludzie bezmyślni a tchórzliwii - glupi, którzy boją się "spojżyć prawdzie w oczy", że świat dla nas kończy się wraz ze śmiercją, (w/g "tonący brzytwy się chwyta"), łatwo dają się nabierać oszustom. Dalej WSZYSTKIE te grupy tych naciągaczy dbają o to, aby ich wyznawcy nie myśleli samodzielnie a zatem nie dopatrzyli się oszustwa. Nakazując natomiast wielokrotne powtarzanie bezsensownych czynności n/p modlitw, różance aby spowodować u ludzi autohipnozę, powodującą uwierzanie w te wielokrotnie powtarzane bzdury. Niedawny przykład w Chinach, obowiązek wielokrotnego czytania książeczki MAO.
Jedyne USA staralą się uczyć młodzież samodzielnego myślenia, rozwijącego inteligencję i nie dopuszczają jakichkolwiek religi do szkół publicznych, aby nie robiły one dzieciom "wody z mózgów"
Wobec tego widząc, że Pański Buletin jest "trąba" jednego z tych religinych zrzeszeń, nie myślę tracić czasu na jego czytanie.
Z Poważaniem Jerzy K. Malewicz
p.s. Jedni czczą przyrząd tortur = Krzyż, drudzy Ksieźyc, trzeci Meteoryt czy Klucz do Raju. (Chomeni zaopatrzył każe dziecko w plastikowy "klucz do raju" gwarantujacy w razie śmierci na polu minowym, wstep do Raju)
From: stanislas sas
Sent: Tuesday, March 22, 2011 11:22 AM
To: jkmsi@verizon.net ; emilar39@gmail.com
Subject: RE: If there is no God
Moze nieco odbiegam od tematu, ale wydaje mi sie, to nie jest przypadek, iz chrzescijanstwo jest od lat tak zaciekle atakowane ze wszystkich stron i niestety ciagle sie cofa. Moze jednym z ostatnich bastionow Kosciola jest obrona dzieci nienarodzonych oraz pryncypialne stanowisko w sprawie eutanazji ludzi chorych, starych, kalekich, opoznionych w rozwoju itp."Rozum" podpowiada przciez, ze tacy ludzie sa niepotrzebnym balastem dla zdrowego spoleczenstwa i nalezaloby sie ich pozbyc.
Zawsze zastanawialem sie dlaczego tak wielu Zydow "walczylo"
o legalizacje aborcji. Dlaczego ofiara jaka poniesli w czasie Holocaustu nie nauczyla ich szacunku do zycia. Dlaczego tak wielu z nich stawalo po stronie cywilizacji smierci jak to kiedys okreslil Jan Pawel II.
Pare lat temu w prasie amerykanskiej glosno bylo o nadaniu najwyzszego odznaczenia Kanady dr Morgentalerowi za jego walke o legalizacje aborcji. Media zrobily z niego prawie bohatera narodowego. Jak ujawnila prasa
dr Morgentaler byl w czasie wojny wiezniem obozu koncentracyjnego w Niemczech.
http://archives.cbc.ca/health...
http://hubpages.com/hub/abort...
Jeszcze jedna informacja z USA. Glosno bylo pare lat temu o wypadsku malego samolotu prywatnego, w ktorej zginela rodzina amerykanskiego Zyda wlasciciela najwiekszej sieci klinik aborcyjnych.
http://www.christiannewswire....
Wypadek wzbudzil wsrod okolicznej ludnosci poruszenie, poniewaz
samolot spadl na cmentarzu obok pomnika poswieconego zamordoiwanym nienarodzonym dzieciom.
Czy Zydzi traktuja aborcje jako jeszcze jeden biznes, na ktorym mozna robic duze pieniadze?
Dlaczego takie protesty wsrod Zydow budzi nazywanie masowych aborcji "Holocaustem nienarodzonych"
Czyzbysmy znow mieli do czynienia z podzialem na nadludzi oraz nizszy
gatunek, ktory mozna bezkarnie eliminowac (nienarodzone dzieci, a wkrotce pewnie starszych, beznadziejnie chorych, kaleki, psychicznie chorych, itd.
Nigdzie chyba bardziej nie widac wielkosci idei chrzescijanstwa niz tutaj.
Dlatego atakuje sie go zewszad z taka zaciekloscia od lat ze wszystkich stron.
Nie powinnismy akceptowac Holocaustu, ale mozemy spokojnie patrzec jak lekarz-morderca miazdzy glowke dziecka lub rozcina je na kawalki.
Zyjemy w jakims makabrycznym swiecie. Bez wiary ten swiat bylby nie do zniesienia dla ludzi o normalnej ludzkiej wrazliwosci.
Ktos pesymistycznie nastawiony do istot ludzkich powiedzial kiedys, ze
"historia ludzkosci to mieszanka burdelu i rzezni".
Czy atakowany zewszad Kosciol w koncu tez nie ustapi?
Jak mawia red. S.Michalkiewicz cierpliwoscia i kroki po kroku mozna nawet Konklawe doprowazdic do ludozerstwa.
.
