Mankamenty programu PO "Polska w budowie"

Dzisiejszy wpis chciałem poświęcić mankamentom, jakie zawiera program Platformy Obywatelskiej "Polska w budowie". W mojej ocenie zawiera mankamenty, czyli listę rzeczy, które są wspólne dla całego kraju, ale też dla poszczególnych województw. Postaram się je tutaj wypunktować i pokazać jaka jest moja ocena.

 Z racji tego, że jestem mieszkańcem Łodzi zacznę do wymienienia inwestycji, jakie Platforma pokazała jako swoje na przykładzie Łodzi. Wystarczy wejść na stronę partii rządzącej i wejść w ich program "Polska w budowie" i kliknąć na inwestycje w danym województwie. Ja kliknąłem na swoje i zobaczyłem kilka inwestycji w Łodzi, które PO pokazała jako swoje, a tak nie do końca jest. Pierwszą taką inwestycją jest budowa budynku Sądu Apelacyjnego i Okręgowego w Łodzi, a dokładniej nowa siedziba. Na stronie PO jest napisane, że zbudowana została dzięki staraniom ministra Krzysztofa Kwiatkowskiego. Otóż owszem budowę dokończono za rządów PO, ale podwaliny pod jego budowę ruszyły jeszcze przed objęciem rządów PO. Z drugiej zaś strony budynek wybudowano dzięki przede wszystkim staraniom samorządu, który rozpoczął inwestycje a dokładniej prezydent ówczesny Łodzi J. Kropiwnicki popierany przez PIS. Za rządów PO budowę tylko dokończono. Tak samo ma się sprawa z Terminalem III łódzkiego lotniska. Budowę tuż przed odwołaniem rozpoczął Jerzy Kropiwnicki, a potem władze z nadania Platformy już tylko ją dokończyły bo musiały. Niestety ewidentne początki tych inwestycji a jest ich być może więcej nie są definiowane przez PO jako sukces także poprzedników a tak jest. Poza tym duża część Łodzi wygląda patrząc na infrastrukturę drogową słabo, ale to oczywiście nie jest mówione; nie jest mówione, że w kierunku jej polepszenia będzie coś robione. Poza tym patrząc trzeźwo na sytuację, cały ten program na którym ma opierać się kampania partii rządzącej opiera się na infrastrukturze. A przecież samą infrastrukturą człowiek nie żyje, nie utrzyma się. A gdzie dokonania w służbie zdrowia, w finansach publicznych, w sektorze pracy i społecznym. Nie ma, bo i początku reform w tych sektorach nie widać. Tylko trochę z infrastrukturą się udało.A dlaczego się udało??. Bo zbliża się EURO 2012  i trzeba te inwestycje wykonać, bo inaczej byłaby kompromitacja. Droga partio rządząca, trochę więcej samokrytyki i głębszych wniosków poproszę....