Platforma i jej kampania

Dzisiejszy wyrok sądu ws. rzekomego klamstwa w wykonaniu Prawa i Sprawiedliwości ogólnie rzecz biorąc mnie nie zadziwił i nie zaskoczył. Po przecież robienie kampanii wyborczej w sądach to przecież może być jeden z głównych celów kampanii PO.Ale czy ta partia w ogóle zamierza rozgrywać kampanię wyborczą??

Jeszcze miesiąc przed ogłoszeniem daty wyborów parlamentarnych pomysłem na kampanię dla PO miała być polska prezydencja w Radzie Unii Europejskiej. Miały być wizyty przywódców europejskich, klepanie się po plecach itp. To miało wystarczyć Platformie do przyciągnięcia jak największej liczby wyborców i wygrania potem wyborów bez potrzeby wikłania się w kampanię. Jednak okazało się,że prezydencja nie będzie tak spektakularna i trzeba będzie jednak jakiś pomysł na kampanię wymyślić. Więc wymyślono "Polskę w budowie". Pokazanie szeregu inwestycji w spocie zostało niestety okraszone złamaniem prawdopodobnym prawa wyborczego. Ale też należy zaznaczyć,że inwestycje te jak już je PO wymieniła jest wysiłkiem i dobrą wolą samorządów i urzędników, którzy postarali się o pieniądze na nie. A na marginesie niestety nie samą budową żyje człowiek. A gdzie reformy służby zdrowia, finansów, armii. Tego nie ma, bo wtedy nie byłoby czego prezentować. Poza tym jak się okazało jest to tylko kampania informacyjna. A prawdziwą kampanię PO przedstawi dopiero w połowie września. W mojej ocenie Platforma liczy,że wyjdzie jeszcze dużo "tematów zastępczych" jak teraz raport komisji naciskowej czy inne rzekome kłamstwa PIS. I na tym chce wygrać kampanię. Niestety Panie Tusk, musi się Pan wysilić i coś zaprezentować a nie czekać na mannę z nieba...