Najpierw krótko o debatach. W najbliższy poniedziałek miała odbyć się debata Donalda Tuska z Aleksandrem Kwaśniewskim, ale dziś wydaje się, że były prezydent z tego pomysłu się wycofał, za to już w piątek starcie gigantów debata Tusk- Kaczyński, spotkanie, które na tydzień przed ciszą wyborczą pewnie rozpocznie bój do ostatniej kropli krwi między prawdziwymi rywalami w tych wyborach, między PO a PiS-em. Wiadomo, że kampanie wyborczą wygrywa się przeważnie jednym dużym ciosem, takim jak słynny już dziadek z Wermachtu podczas ostatniej kampanii prezydenckiej. Zapewne sztaby trzech głównych rywali o władze przygotują nam pokaz zapierających dech w piersiach fajerwerków, który z fajerwerków najbardziej spodoba się wyborcom a tym samym przeważy szale zwycięstwa danej partii przekonamy się 21 października. Niestety w tej kampanii wybiorczej fajerwerki, które możemy oglądać rozbłyskują tylko złością, przechodzącą momentami w furie, nie przykuwają natomiast uwagi argumentami czy pomysłem na rządzenie. Zawsze mówiło się, szczególnie w mediach, że Kaczyńscy przepojeni a nienawiścią, że oni powodują podziały w polskim życiu publicznym, że antagonizują społeczeństwo. Być może jest w tym trochę racji, bo w końcu podczas ostatniej kampanii wyborczej to sztabowcy PiS-u wymyśli podział na Polskę liberalna i solidarną, ale ta kampania wyborcza pokazuje, że przepojony złością i nienawiścią, która zasłania wręcz zdrowy rozsądek jest nie Kaczyński ale Donald Tusk. Wykrzykuje on na wiecach pełne nienawiści, obelgi, ale nie wypowiada ani słowa, poza oklepanymi hasłami, nie mówi, w jaki sposób rozwiązać dane problemy. Plakaty wybiorcze PO informują nas natomiast, że Polaka zasługuje na cud gospodarczy. Jaki cud? Potrzeba nam mądrej władzy, która jeśli nie ma pomysłu na gospodarkę to przynajmniej nie zaszkodzi dobrej koniunkturze, a jak widać z plakatów pomysłem PO na rozwój gospodarczy Polski jest cud. Śmieszy mnie też pomysł o wielkiej koalicji, o zaprzestaniu kłótni sporów politycznych. Nie mamy przecież jakiegoś zagrożenia dla naszego państwa, nie stoimy w obliczu wojny, bo w takich sytuacjach takie koalicje się zawiązuje. W demokracji rzeczą normalną jest spór polityczny. To dobrze, że taki spór w Polsce mamy. Przez prawie pól wieku istniała Polska bez sporów, bez kłótni politycznych z jedynymi prawidłowymi poglądami, z jedną wizją rządzenia. Nie chce znowu takiej Polski! Kampania wyborcza odsłania już do końca prawdziwą twarz Andrzeja Leppera. Na listach Samoobrony, co rusz pojawiają się najbardziej czerwone PZPR-owskie betony, albo ludzie z dość ciemna przeszłością. Jak napisał „Wprost” w sztabie Leppera pracują byli funkcjonariusze komunistycznych służb bezpieczeństwa oraz WSI, którzy przygotowują haki na politycznych rywali Samoobrony.Po za tym praktyka kupowania miejsc na listach wyborczych Samoobrony, odsuwa od możliwości startu terenowym działaczom samoobrony. Jest to jednak gwóźdź do trumny Andrzeja Leppera, bo działacze zawiedzeni postawą „wodza” opuszczają szeregi partii i tak Samoobrona np. na Podkarpaciu praktycznie już nie istnieje. Miejmy, więc nadzieje, że partia Leppera, mimo wsparcia znających się na rzeczy komuchów, po wyborach stanie się tylko politycznym trupem.
NAPISZ DO MNIE
punktwidzenia@op.pl
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
"POLITYKA TO NIE ZABAWA, TO CAŁKIEM DOCHODOWY INTERES"
W.Churchill
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka