Dziś, byśmy w roku 2012 cieszyli się sukcesem i opinią świetnie przygotowanych Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej, potrzeba nam solidarności bo dzięki temu moze nam się udać. Trzeba zakopania sporów politycznych w kwestii Euro 2012. Jeśli ta impreza zakończy się sukcesem to jego efekt spłynie na wszystkich Polaków i na wszystkie opcje polityczne jeśli zakończy się porażką to wstydzić będziemy się my wszyscy.
Kwestia EURO 2012 jest też tematyką pozwalającą politykom w łatwy sposób dowalić rządowi, krytykować jego pomysły czy powolność pracy. Zresztą tego typu chwyty miały miejsce, politycy PO krzyczeli już że robimy wszystko zbyt wolno, gdy tymczasem specjalna komisja UEFA nie miała zarzutów co do powolności przygotowań. I właśnie polityk PO, Prezydent Warszawy Gronkiewicz-Waltz ni z tego ni z owego, chyba by zabłyszczeć w ferworze kampanii wyborczej wyciąga nagle pomysł budowania Stadionu Narodowego na przedmieściach Warszawy, podczas gdy plany budowy takiego stadionu w miejscu “Jarmarku Europa” są już w zaawansowanym stadium. Tego typu posunięcia są kompletnym bezsensem i właśnie spowalniają przygotowania. Na szczęście pani prezydent poszła po rozum do głowy i się z tego pomysłu wycofała. Dobrze natomiast zachowała się wczoraj ustępująca minister sportu Elżbieta Jakubiak, nie wyłoniła ostatecznego projektu Stadionu Narodowego, zarekomendowała tylko 3, jej zdaniem najlepsze propozycje pozostawiając ostateczną decyzje nowemu ministrowi sportu. To duży krok do budowania zgody między różnymi przeciwnikami politycznymi wobec wiekiego zadania jakim jest EURO 2012. Tak właśnie wobec tej sprawy powinni się zachowywać politycy. Przeciwnicy PiS-u zgodnie z regułami obowiązującymi w polityce z zasady krytykują to co Prawo i Sprawiedliwość zdziałał, ma to niestety miejsce także w kwestii Euro 2012, tyle że przecież nie ma co popadać w histerie i do kosza wyrzucać wszystko to, co zostało już zrobione, trzeba natomiast pomyśleć o rozsądnej kontynuacji. Każdy człowiek na rozwiązanie podobnych problemów może mieć zupełnie inne recepty ale nie znaczy to, że sposób tego innego człowieka jest zły i prowadzi do porażki. Bo do sukcesu zawsze można dojść różnymi drogami. Tak samo jest w kwestii organizacji EURO 2012, nowa władza powinna z rozsądkiem odnieść się do tego co już zostało zrobione, nie ma czasu na ponowny start.
W kwestii EURO 2012 potrzebna jest ogólnonarodowa zgoda i potrzebne jest ograniczenie w maksymalny sposób tego tematu w aktualnych sporach politycznych. Sądzę że Donalda Tuska, Waldemara Pawlaka, Jarosława Kaczyńskiego i Wojciecha Olejniczaka stać na rozsądek gdy chodzi o sprawę o olbrzymiej wadze Polski Mam więc nadzieje, że zamiast charakterystycznych dla nas sporów politycznych mierzących po prostu w to kto komu bardziej dokopie, będziemy mieli ogólnonarodową debatę o tym jak tą imprezę przygotować najlepiej. Nowa władza skorzysta z tego co zrobili poprzednicy, mimo że to przeciwnicy polityczni a jak trzeba bez problemu przez Sejm będą przepychane potrzebne ustawy, a skutkiem tego wszystkiego będzie perfekcyjnie przygotowane EURO2012. Tylko zebym się znowu nie rozczarował...
NAPISZ DO MNIE
punktwidzenia@op.pl
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
"POLITYKA TO NIE ZABAWA, TO CAŁKIEM DOCHODOWY INTERES"
W.Churchill
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka