byłeś obok - zamknięty na światło
jak ślepiec szukałeś dłońmi odpowiedzi
na niezadane pytania
dotykiem obejmowałeś prawdę
bo słowa wirowały w szumie
rozebrane ze znaczeń
byłeś rozdarty
zanurzony w niewiedzy
chciałeś odnaleźć siebie
i tylko ciepło akceptacji
rozpuszczając odrzucenie
wskazywało drogę
jm