doświadczenie rozkwitło zwątpieniem
więc szukasz sensu na granicy tego co nienazwane
wybierasz mniejsze zło jako kanwę swojego działania
czytasz przesłanie z fusów umykających wspomnień
i uciekasz przed złem codzienności
w żart czasoprzestrzeni
szukasz wolności
wyrywasz z przeszłości chwasty zdrady
kiedy poddawałeś się obcym wpływom
rezygnując z siebie
zamknięty w czarnej puszce współczesnej Pandory
sługa przeznaczenia
dopiero ona wniosła w twoje życie radość
zaplątała dłonie we włosy wiatru by grał
zaczarowana chwila współczucia
rozkwitająca zrozumieniem
uwolniona z prawa przyczyny i skutku
miłość