Desertrat Desertrat
90
BLOG

Ankieta Konstytucyjna

Desertrat Desertrat Polityka Obserwuj notkę 2

   

    Poniżej zamiesczam treść mojej odpowiedzi na ankietę konstytucyjną zamieszczoną na stronie Polska XXI.(Ograniczyłem się w niej tylko do najbardziej interesujących mnie kwestii).


I.Źródła prawa, kontrola konstytucyjności prawa

Uważam, iż zasadne byłoby wprowadzenie w Polsce pewnych form ustawodawstwa delegowanego. Takie rozwiązania nie są niczym niezwykłym w krajach demokratycznych jak np.Francja.Jednakże należałoby przy tym wprowadzić bezwzględną zasadę, iż takie ustawodawstwo mogłoby mieć miejsce tylko w razie wyraźnego upoważnienia, oraz że akty wydane w tym trybie musiałyby uzyskać akceptację parlamentu.

Ciekawym rozwiązaniem jakie chciałbym poddać pod rozwagę jest istniejąca we Włoszech możliwość uchwalania ustaw przez komisje parlamentarne.Oczywiście zawsze istnieje możliwość "wydobycia" projektu z komisji i rozpatrzenia jej przez cała Izbę

Uważam, iż należałoby wprowadzić w Polsce instytucję tzw.Ustaw Organicznych.Byłyby one uchwalane wyższą większością niż ustawy zwykłe(ale niższą niż zmiana konstytucji).W tym trybie regulowane byłyby kwestie, które nie powinny podlegać koniunkturalnym zmianom jak ordynacje wyborcze czy przepisy regulujące ustrój władz publicznych.

W konstytucji musi zostać wprost uregulowana kwestia relacji prawa polskiego do prawa UE oraz kompetencji organów państwa w kwestiach dotyczących kształtowania prawa wspólnotowego.W szczególności  rangę konstytucyjną winny uzyskać zapisy znajdujące się w tzw. Ustawie Kooperacyjnej.

Trybunał Konstytucyjny powinien uzyskać uprawnienie do dokonywania wiążącej wykładni konstytucji.


II.System rządów

W moim przekonaniu największa wada obecnej ustawy zasadniczej jest wadliwie skonstruowany system rządów, stwarzający pole do konfliktów pomiędzy organami dwuczłonowej egzekutywy.Ponadto obecna konstytucja nie stwarza możliwości rozwiązania kryzysu rządowego "konserwując" bezsilny rząd mniejszościowy

Należy zdecydowanie dokonać wyboru określonego modelu rządów odrzucając rozwiązania o charakterze hybrydalnym

Opowiadam się za tzw.kanclerskim modelem rządów zakładającym silną pozycję Prezesa Rady Ministrów, będącego rzeczywistym kierownikiem prac rządu.Prezydencki model rządów de facto nie sprawdził się nigdzie poza USA, ponadto uważam iż wprowadzanie go w młodych demokracjach jest obarczone pewnym ryzykiem ewolucji w stronę autorytaryzmu.

 

Zdecydowanie należy zrezygnować z wyłaniania prezydenta w wyborach powszechnych i wprowadzić wybór głowy państwa przez Parlament.Dotychczasowy model wytwarzał niejako "siłę ssącą" urzędu prezydenckiego gdyż uznawano że Prezydent wybrany przez Naród nie może pełnić jedynie funkcji dekoracyjnej.Dlatego też wyposażano ten urząd w uprawnienia nieprzystające do logiki parlamentarnego systemu rządów.Wybór w głosowaniu powszechnym powodował też ze o fotel prezydenta ubiegają się liderzy partyjni co powoduje że wbrew założeniom Konstytucji Prezydent nie odgrywa roli arbitra, stojącego obok bieżącej polityki i łagodzącego spory.Wybór przez Zgromadzenie Narodowe mógłby prowadzić do wyłonienia rzeczywiście kompromisowego kandydata cieszącego się odpowiednim autorytetem.Takie, przynajmniej częściowe, odpartyjnienie urzędu głowy państwa mogłoby przyczynić się do wzrostu jej prestiżu i możliwości rzeczywistego pełnienia funkcji arbitrażu politycznego.

Prezydent nie powinien być wyposażony w prawo weta, gdyż umożliwi mu to de torpedowanie inicjatyw rządowych.W dodatku Prezydent nie ponosi za takie działania odpowiedzialności(Rada Ministrów zaś odpowiada politycznie za swą działalność).

Zdecydowanie natomiast głowa państwa powinna posiadać prawo do inicjowania tzw.prewencyjnej kontroli konstytucyjności ustaw.Właściwe korzystanie z tej kompetencji może sie stać istotnym czynnikiem sprzyjającym poprawie jakości prawa w Polsce.

Absolutną koniecznością jest stworzenie instytucjonalnych możliwości wyjścia z kryzysu rządowego.Przy tworzeniu konstytucji recypowano niemieckie rozwiązania chroniące rząd, niestety jednocześnie nie przejęto tamtejszych uregulowań umożliwiających wyjście z kryzysu. Możliwych jest tu kilka rozwiązań

a) Możliwość skrócenia kadencji przez Prezydenta, ale decyzja taka musiałaby być poprzedzona wnioskiem Prezesa Rady Ministrów(rozwiązanie istniejące w monarchiach takich jak Wielka Brytania i Hiszpania).Możliwość rozwiązania Parlamentu dyskrecjonalną decyzją Prezydenta byłaby moim zdaniem za daleko idąca.

 

b)Rezygnacja z konieczności każdorazowego powtarzania całej trzy etapowej  procedury tworzenia Rady Ministrów w sytuacji gdy oczywiste jest że nie ma ona szans powodzenia.Można by tu zastosować rozwiązanie niemieckie, polegające na tym iż w razie przegranego głosowania o wotum zaufania kanclerz może zawnioskować do Prezydenta o rozwiązanie Bundestagu.Bundestag może jednak wybrać w ciągu 21 dni nowego kanclerza.Takie rozwiązanie umożliwiłoby premierowi np. spowodowanie przegrania głosowania w Sejmie i przez to doprowadzenie do nowych wyborów.Dziś w Polsce trzeba by jednak odczekać terminy procedur dla tworzenia nowego rządu,nawet jeśli z góry wiadomo ze nie uda się go utworzyć.

 

Wotum zaufanie winno być udzielane jedynie premierowi, który następnie proponuje Prezydentowi skład rządu, ministrowie nie musieliby uzyskiwać już akceptacji Sejmu.Co za tym idzie nie istniałoby też indywidualne wotum nieufności.

Zasada, iż wotum nieufności musi być konstruktywne powinna być utrzymana

Należy wprowadzić możliwość połączenia głosowania nad ustawą z głosowaniem nad wyrażeniem votum zaufania


III.Parlament


Dwuizbowość Parlamentu powinna być utrzymana.Jednak należy zmienić sposób wyłaniana kształtu Senatu, tak by rzeczywiście mógł pełnić on funkcję "Izby refleksji i rozwagi".Obecne rozwiązania sprawiają że partia rządząca ma w izbie wyższej większą przewagę niż w Sejmie, co nie sprzyja "refleksji i rozwadze".Senat w moim przekonaniu winien być "Izbą korporacyjną" skupiającą przedstawicieli różnych środowisk społecznych, wyłanianych przez ich reprezentacje.Tak zreformowany Senat mógłby zdecydowanie przyczyniać się do poprawy jakości stanowionego prawa i miałby rację bytu.
 
Rząd powinien uzyskać instrumenty wpływu na postępowanie legislacyjne w paramencie.W szczególności możliwość sprzeciwienia się poprawkom wypaczającym jego  projekty ustaw.

Uważam że immunitet powinien być utrzymany zasadniczo w obecnym kształcie.Powstające problemy wynikają raczej z praktyki stosowania przepisów niż z ich brzmienia.

Wybór członków TK powinien pozostać w kompetencji Sejmu(skoro TK kontroluje w pewien sposób pracę Sejmu to taki element równoważnia się musi istnieć).Jednak kandydatów nie powinny zgłaszać kluby poselskie, lecz Krajowa Rada Sądownictwa.Sejm mógłby jedynie ich zaakceptować lub odrzucić.

IV.Prawo wyborcze

Uważam że konstytucja nie powinna wprost determinować czy system wyborczy ma być większościowy czy proporcjonalny. Ponadto jestem zdania, że dyskusja co do kształtu systemu wyborczego nie może się ograniczać jedyne do alternatywy JOW(a konkretnie wersja brytyjska) - system proporcjonalny.Rozważone powinny być też inne modele np. tzw. Pojedynczy głos przechodni(STV),czy dwumandatowy system chilijski.







 
Desertrat
O mnie Desertrat

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka