W Podhalańskich Rokicinach
mieszkał wielki jak drabina
chciał obstawić sidłem (wnykiem)
Lecz nie złapał ptaka tego,
no bo razem z swym kolegą
Zamiast smaczne mięsko zżerać,
cierpiał kaca (jak cholera)
- qrwa mać...!!!
.
Drop więc dożył swej starości,
bo górala stare kości
już nie te.
Łapie ''wilka'' czasem w cieniu
gdy posiedzi na kamieniu
- a to złe...
.