Na płocie u sąsiadów niedaleko mojego ranczo
Na płocie u sąsiadów niedaleko mojego ranczo
Promiss Promiss
132
BLOG

Przy kawie bez laktozy

Promiss Promiss Rozmaitości Obserwuj notkę 12

Ongiś nie było dziury ozonowej, a zarazy były

Nie było też chowu klatkowego, a zarazy były

GMO o dziwo nie było, one jednak były

Były, chociaż smogu nie było wtedy wcale 

Ludzie w pracoholizm nie wpadali, a zarazy były

Smartfonów nie było, wciąż się pojawiały

Wyścig szczurów pojęciem był nieznanym

Dżuma a i owszem

Wreszcie głupoty i bezmyślności aż tak wielkiej nie konotowano

A zarazy....

Choć tu może lekko się zagalopowałam :-), więc sumując - nie wiem czy ten tok myślenia, tak popularny teraz, jest słuszny.

Tok myślenia głoszący, że kara, że karma, że konsekwencje, że znaki z nieba lub innych rejonów uniwersum.

Może tak już jest po prostu, że czasem mamy z górki, a czasem pod nią

aby jako gatunek hartować się jak stal 

To jedna MOJA z wielu teorii spiskowych przy kawie bez laktozy


P.S. Tak, wiem, że kawa bez laktozy nie istnieje.




Promiss
O mnie Promiss

Nauczyciel, przewodnik po Lubelszczyźnie, pasjonat turystyki,rozkminiania, pisania, życia. Zachęcam do zawodowego kontaktu - nikt tak Lubelszczyzny nie pokaże jak Promiss :-) 508 093 668 Właścicielka bloga na innej platformie, kiedyś tam - wiele lat, w kategorii - "Absurd". Myślę, że to istotna informacja dla komentujących, zwłaszcza, że czasem wchodzę w konwencję. Ale tylko czasem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości