W dobie zjawiska "paniki moralnej", która jest nam notorycznie fundowana, typu susza, powódź, grypa świńska, kanarkowa, pandemia dzikich krów oraz hodowlanych, kryzys paliwowy, zmiany klimatu, terroryzm, smog(k), niezdrowa żywność, awarie elektrowni, kryzys finansowy oraz rozmaite kolorowe alerty, niezależnie od tego czy jest realny powód ku temu, czy nie, musimy sobie jakoś moralnie, emocjonalnie i intelektualnie z tym całym zasobem radzić.
Od wszelkich innych panik te obecne różnią się zasięgiem globalnym.
Często wzbudzanie napięcia lękowego służy do dziwnych celów, o których średnio pojęcie mamy ????
No, ale przynajmniej salon ma o czym pisać, czym się antagonizować, przerzucać jutupkami, linkami, artykułami, artykulikami
I być przekonanym o swojej racji
A swoją drogą zazdroszczę tak wielkiej mądrości, nieomylności i przekonania, że wiedza z jutupków wyjaśnia wszystko :-)
I że to właśnie moje jutupki, nie inne klarownie objaśniają rzeczywistość.