Z peregrynacji lubelskich osiedli - taki kwiatek
Zobaczyłam, oniemiałam i zamarłam
Burza mózgów promissowych się uruchomiła
Nie wiedziałam, że króliki mają problem
Empatia i poczucie winy odpaliło samoczynnie
Czy ktoś wie jak królikom można pomóc?
W obliczu, że biuro kratami zamknięte
A one tam - być może - same...
się rozmnażają