Proste Spojrzenie Proste Spojrzenie
145
BLOG

"Obory kontrolowane" – czy taki może być tytuł sequelu "Rozmów kontrolowanych"?

Proste Spojrzenie Proste Spojrzenie Innowacje Obserwuj temat Obserwuj notkę 2

    Jeżeli proponowane przez ministerstwo rolnictwa rozporządzenie wejdzie w życie, to przed wejściem do obory będzie nas obowiązkowo witał uroczy napis informujący z rozbrajającą bezpośredniością, że “Osobom nieupoważnionym wstęp wzbroniony”. Oczywiście na tym nie koniec. Aby sam napis nie pozostał nic nie znaczącą dekorację rolnicy będą zobligowani do prowadzenia ewidencji osób wkraczających na zakazany teren. 

    Gdyby ktoś myślał że “nieupoważnieni” mogą być tylko ludzie jest skrajnie nieodpowiedzialną osobą. Widocznie nie zdaje sobie sprawy z zagrożenia jakie mogą spowodować psy i koty oraz inne domowe zwierzęta. Taki Burek przecież może szczekać na krowę, ta się zestresuje i (nie znam się na tym, ale przypuszczam że...) da kwaśne mleko? A może w ogóle stanie się bezmleczna. Jak dobrze że mamy w ministerstwie mądrych ludzi, którzy dbają, by nieodpowiedzialni rolnicy nie popełniali takich poważnych błędów. W końcu na tym traci nie tylko pojedynczy gospodarz, ale przecież cała polska gospodarka. Czyli MY Polacy. Możliwe nawet że takie rozporządzenie rozwiąże kłopoty polskiego rolnictwa i poprawi jego konkurencyjność. Widocznie dlatego nie potrafiliśmy dogonić zachodnich rywali. 

    Niestety polski ciemny lud wiejski nie potrafi docenić tego cywilizacyjnego i technologicznego skoku na przód. Nie pasuje mu praktycznie wszystko. Nie jest zadowolony z koniecznych kosztów jakie wymaga ta (przecież zbawienna) inwestycja. Zadają pytania szukając dziury w całym. Zarzucają wyssane z palca i rozsiewane przez siły wrogie postępowi plotki, jakoby takie rozwiązanie godziło przede wszystkim w małe i średnie gospodarstwa, które w przeciwieństwie do dużych mogą mieć problemy z dostosowaniem się do nadchodzących przepisów. A przecież każdy rozsądny przyzna, że przebudowa obór, tak aby nie miały dostępu tam zwierzęta domowe jest warunkiem koniecznym w unowocześnieniu polskiego rolnictwa i nie można na to już dłużej czekać. Musimy to zrobić teraz. Natychmiast. A jak ktoś nie ma na to środków? To oznacza że się nie nadaje do bycia rolnikiem (parafrazując wypowiedź znanego polityka). 

    Kończąc poważnie, bo jeszcze pomyślisz, że to niemożliwe i nie ma miejsca na prawdę – że to sobie wymyśliłem. Przytoczę zapis, który słusznie budzi tak wielkie oburzenie: (§1 ust. 2 Projektu rozporządzenia w sprawie szczegółowych wymagafi weterynaryjnych dla prowadzenia działalności w zakresie utrzymywania zwierząt gospodarskich, w celu umieszczenia na rynku tych zwierząt lub produktów pochodzących z tych zwierząt lub od tych zwierząt) “Podmiot prowadzący działalność nadzorowaną w zakresie utrzymywania zwierząt gospodarskich, w celu umieszczenia na rynku tych zwierząt lub produktów pochodzących z tych zwierząt lub od tych zwierząt prowadzi spis w wjeżdżających i wyjeżdżających z gospodarstwa środków transportu (...)  zawierający odpowiednio datę wjazdu i wyjazdu tego środka transportu, gatunek zwierząt, rodzaj ładunku, imię i nazwisko lub nazwę podmiotu dokonującego tego transportu oraz spis wejść osób do pomieszczeń, w których są utrzymywane zwierzęta gospodarskie, z wyłączeniem osób stale wykonujących w tym gospodarstwie czynności związane z obsługą zwierząt gospodarskich.” 


Krótko i na temat. Nie nudząc czytelników, szanując ich czas niekiedy sypnę garścią informacji. Staram się też je trochę skomentować. Czasami może nawet uda mi się co nieco wyjaśnić.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie