Przedwieczorny Przedwieczorny
37
BLOG

Smutek.

Przedwieczorny Przedwieczorny Polityka Obserwuj notkę 4

 

   Z wielkim smutkiem oglądałem wczorajsze migawki z tego, co stało się pod Pałacem Namiestnikowskim.
Zacznę od tego co to co dzieje się pod pałacem stanowi dla TVNu.
W poniedziałek pierwszy raz od przeszło półtora roku znowu wracałem normalną drogą z pracy do domu. Wracałem jak zwykle pieszo, bo to miły spacer po całym dniu pracy przejść się przez Ogród Saski, Plac Piłsudskiego i Krakowskie Przedmieście.
O pikiecie pod pałacem wiedziałem od dawna, sam kilka razy w weekendy tam chodziłem. Pierwsze co mnie zaskoczyło to obecność dwóch samochodów TVNu24 i kamer czyhających na coś. Na co? Wszak przeniesienie krzyża miało być we wtorek. Dla TVNu każde wydarzenie pod krzyżem to news który będzie można potem całymi dniami obrabiać by zapełnić merytoryczną pustkę ziejącą z ekranu.
To tak na marginesie.
 
Czytałem komentarze w Internecie i chociaż znając sieć wiedziałem, czego się spodziewać to jednak niesłychany poziom agresji mnie zaskoczył. Takiego nagromadzenia jadu, złości, wręcz nienawiści nie obserwuje się nawet pod artykułami o PiSie choć tam jest tego najwięcej.
 
Dla mnie to co się stało i dzieje pod pałacem jak również to co się dzieje w Internecie jest efektem pewnego procesu. Procesu rozpoczętego w 2005 roku przez Tuska sfrustrowanego przegraną w wyborach prezydenckich i sejmowych.
 
To właśnie w tedy, natychmiast po wyborach rozpoczęła się niesłychana nagonka na rząd PiSu i sam Pis. PO wspierane ochoczo przez GW i TVN (Polsatu nie oglądam więc nie wiem) jechało po bandzie podjudzając wszystkich przeciwko PiSowi i nie ważne co Pis robił czy proponował zawsze był ośmieszany, i wyszydzany bo rzeczowej krytyki nie było. Najlepszym przykładem POwskie poparcie dla najgłupszej propozycji becikowego wbrew wezwaniom PiSu. Mam nadzieję że nie wszyscy zapomnieli jakie manifestacje się odbywały kiedy koalicyjny minister edukacji zaproponował zmianę kanonu lektur. Manifestacje młodzieży z niewybrednymi hasłami tak skwapliwie popieranej przez polityków PO, przez GW chwalącą młodzież za obywatelską postawę.
Również Białe Miasteczko pod Radą Ministrów skwapliwie odwiedzane przez POwskich lansujących się przy okazji. Dobrze pamiętam co się działo kiedy Premier Kaczyński powiedział że niejedzenie kolacji nie oznacza głodówki. Świat GW i TVNu zatrząsł się w posadach.
 
Już wtedy rozpoczęło się wypychanie części elektoratu, uznanego Przez PO za obcy, z przestrzeni publicznej. Wszystko cokolwiek kojarzone było w jakikolwiek sposób z PiSem było szykanowane i wyzywane od Katoli, ciemnogrodzian, że zacytuję tylko łagodniejsze wyzwiska. Cóż się dziwić kiedy nawet Donald Tusk potrafił kpić z „moherowego” elektoratu.
 
To właśnie wtedy nastąpił podział Polski na tę jasną oświeconą i tę ciemną zaściankową.
To nie Pis dokonał tego podziału to PO zrobiło zupełnie świadomie i przy pomocy jak się później okazało swojej młodzieżówki której jej przewodniczący wysłał powołując się na Grzegorza Schetynę, instrukcje zachowania w Internecie. Dziś ta młodzież od "wora" odwdzięcza się za poparcie.
 
Strona tak atakowana nie mając znikąd obrony, nikt nie widział w nich obywateli tego państwa o takich samych prawach.GW nie powiedziała że "mohery" to też obywatele tego kraju, też ludzie i że należy ich szanować a nie ubliżać. GW bliźsi są pederaści. Wystarczy otworzyć pierwszy lepszy artykuł poświęcony PiSowi czy też czemukolwiek ale nawiązujący do stanowiska PiSu w GW a zamieszczony w sieci i przeczytać co światli i tolerancyjni sympatycy czy nawet członkowie PO proponują zrobić z „PiSowcami” czy też ludźmi których za takich uznają.
 
Od razu przypomina się słynne dorzynanie watach czy patroszenie.
 
Czy może więc dziwić narastająca w prostych ludziach frustracja i niechęć do Władzy która tak ich traktuje?
Czy można się dziwić poziomowi nieufności w stosunku do ludzi tę władzę reprezentujących?
 
Wczoraj minister Pana Prezydenta powiedział że odwołał całą akcję pod krzyżem w trosce o bezpieczeństwo. Powiedział również znamienne słowa. Że pomnik czy raczej tablica „wcześniej czy później powstanie” . Zapytany co znaczy „ wcześniej czy później” odpowiedział że nie wie.
 
Upamiętnienie tragedii smoleńskiej pod pałacem było treścią porozumienia ale teraz widzimy że krzyż usunąć to natychmiast a upamiętnienie ad calendas graecas.
 
Ludzie stojący przy krzyżu pod pałacem to dla mnie wyrzut, wielki wyrzut sumienia państwa które tak nisko upadło że prości obywatele nie mają krzty zaufania do jego instytucji. Przez lata traktowania jak społeczne odpadki nie mogli nabrać innego stosunku do żadnej instytucji państwowej.
 
Upadek tego państwa zapoczątkowany w sejmie dosięgną już najprostszych jego obywateli.
Bo cóż może powiedzieć ten obywatel kiedy widzi pędzącego przez korytarze sejmowe Posła Palikota z kolejną prowokacją w otoczeniu zachwyconych dziennikarzy którzy „przypadkiem byli świadkami i pospieszyli zdać relację z tej niesłychanie dla demokracji i państwa hucpy.
 
Na zakończenie i tak przydługiego wystąpienia pozwolę sobie na parafrazę słów nowego Prezydenta „jaki rząd taka demonstracja”. I dedykuję je wszystkim którzy tę demonstrację tak niewybrednie krytykują.

Złote myśli takich różnych: „czasem mam ochotę powiedzieć prawdę, ale to zabrzmi dziwnie, w tej mojej funkcji mówienie prawdy nie jest cnotą, nie za to biorę pieniądze, i nie to powinienem tu robić” Donald Tusk, Przekrój nr 5/2005                                                                                                                                   “Główną motywacją mojej aktywności politycznej była potrzeba władzy i żądza popularności. Ta druga była nawet silniejsza od pierwszej, bo chyba jestem bardziej próżny, niż spragniony władzy. Nawet na pewno…” Donald Tusk Gazeta Wyborcza”, 15–16 października 2005                                                                            "Uważam, że PO to twór sztuczny i pełen hipokryzji. Oni nie mają właściwie żadnego programu. Nie wyrażają w żadnej trudnej sprawie zdania. Nie występują pod własnym szyldem, bo to ich zwalnia z potrzeby zajmowania stanowiska w trudnych sprawach. To jest oczywiście gra na bardzo krótką metę. Udają, że nie są partią, a nią są. Udają, że wprowadzają nową jakość, że są tam nowi ludzie. (...) O PiS nie chcę mówić. Tam są moi przyjaciele. (...) Samego PiS nie chcę oceniać, jest tam dużo wspaniałych ludzi." Stefan Niesiołowski - w wywiadzie "Naśladujmy Litwę", Życie 01.08.2001                                                                                   "Platforma jest przede wszystkim wielką mistyfikacją. (...) W istocie jest takim świecącym pudełkiem. Mamy do czynienia z elegancko opakowaną recydywą tymińszczyzny lub nowym wydaniem Polskiej Partii Przyjaciół Piwa, której kilku liderów znakomicie się odnalazło w PO." Stefan Niesiołowski - "Świecące pudełko", Gazeta Wyborcza 19.09.2001                                                                                                                                                                                                                         " PSL nie musi - PSL CHCE! Nie opuszcza się zwycięzcy - co najwyżej można się z nim targować i więcej uzyskać. A co ma PiS do zaoferowania PSL? Swoją nędzną koalicję z SLD? Odpowiedz sobie sama - czy lepiej dzielić łupy na trzy, czy na dwa?" - RR-K                                                                       .......................................................................................................................................................................................................................................................................        "Liberalizm to mamienie naiwnych - liberalizm dla wszystkich kończy się tam, gdzie zaczyna się interes ich narodu". Albert Einstein

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Polityka