Przedwieczorny Przedwieczorny
264
BLOG

Podobno rząd prowadzi 1:0

Przedwieczorny Przedwieczorny Polityka Obserwuj notkę 0

 

Rząd przez swoją propagandową tubę „Metro” (jaki rząd taka tuba) obwieścił że w meczu z kibolami prowadzi 1:0.
„Premier Tusk ostrzega, że policja będzie zamykać kolejne stadiony”
Ba nawet jest „przełom w walce ze stadionowymi chuliganami”
I najważniejszy cytat „Jeśli nie będziemy w stanie zapewnić bezpieczeństwa polskim i zagranicznym kibicom, to Euro 2012 będzie zagrożone – ostrzega premier”
 
No i wiemy wszystko.
 
Premierowi nie przeszkadzają burdy na stadionach zagrażające kibicom, nie przeszkadza demolowanie miast przez bandy kiboli. Pamięta pewnie własne ustawki i wspomina je z rozrzewnieniem. Ale tu chodzi o Europę! Tu byli obserwatorzy z UEFy! No i te transparenty „niedotyczące sportu” nad którymi ubolewała Gazeta Wyborcza.
Chciał nie chciał musiał coś zrobić. Przy okazji pokaże się jako mocny, prawy, niezłomny.
Kilka punktów procentowych może zarobi. No to zrobił.
 
Co zrobił to każdy wie więc pisać nie zamierzam.
 
Mnie chodzi o coś zupełnie innego.
Po wystąpieniu Tuska poczułem z całą siłą powrót komuny.
Nie jesteśmy żadnym Państwem prawa. Państwo raz za razem daje ……. ciała.
Sądy, policja, urzędnicy zaczynają działać nie pod dyktando prawa, ale pod dyktando premiera. Kiedyś wszystkim sterowała przewodnia siłą narodu pod przywództwem pierwszego sekretarza – dziś sekretarza zamieniono na premiera. Reszta pozostała.
Nikomu nie przeszkadzało zakrywanie twarzy, race, wulgaryzmy, niszczenie mienia.
A dziś co się zmieniło w prawie że rzecznik policji oznajmia – „Będziemy sprawdzać czy reaguje się na zakrywanie twarzy, race, wulgaryzmy, niszczenie mienia”
Co się zmieniło że Pan Premier Tusk zapowiada „ –przyszedł czas egzekucji prawa. Od dziś …….”
Okazuje się że prawo leżało sobie spokojnie na półkach w opasłych tomach tyjących nieustannie dzięki nieokiełznanej twórczości posłów i nic nie robiło, drzemało syte ciągle nowymi ustawami, zmianami ustaw, nowelizacjami.
Pan premier również, i pan minister sportu, policja tak samo, PZPN, kluby. Wszyscy byli tak zadowoleni z siebie że po burdzie w Bydgoszczy (sprowokowanej czy nie) jednym głosem oświadczyli – My jesteśmy w porządku, to nie my za to odpowiadamy.
 
Nie wiem czy można Pana Premiera traktować poważnie zważywszy na wiele jego ważkich wystąpień zakończonych zazwyczaj błogą drzemką, ale z całej tej sytuacji płyną dwa wnioski.
 
Dobrze, że chociaż ze strachu przed Europą nasz premier coś robi. O ile coś robi a nie udaje.
 
Nie jesteśmy państwem prawa, wbrew oświadczeniom „autorytetów”, skoro wszystkim trzeba sterować ręcznie.
 
Ale cóż, rządzą nami ludzie którym na to pozwalamy. Drzemiemy razem z nimi przed telewizorem ze „Szkłem Kontaktowym”. Czasem półsenym głosem porechoczemy z Kaczystów, czy Solidarnych 2010 by przyklasnąć „autorytetom”. Bo na wysiłek wyłączenia TVNu już nie potrafimy się zdobyć.

Złote myśli takich różnych: „czasem mam ochotę powiedzieć prawdę, ale to zabrzmi dziwnie, w tej mojej funkcji mówienie prawdy nie jest cnotą, nie za to biorę pieniądze, i nie to powinienem tu robić” Donald Tusk, Przekrój nr 5/2005                                                                                                                                   “Główną motywacją mojej aktywności politycznej była potrzeba władzy i żądza popularności. Ta druga była nawet silniejsza od pierwszej, bo chyba jestem bardziej próżny, niż spragniony władzy. Nawet na pewno…” Donald Tusk Gazeta Wyborcza”, 15–16 października 2005                                                                            "Uważam, że PO to twór sztuczny i pełen hipokryzji. Oni nie mają właściwie żadnego programu. Nie wyrażają w żadnej trudnej sprawie zdania. Nie występują pod własnym szyldem, bo to ich zwalnia z potrzeby zajmowania stanowiska w trudnych sprawach. To jest oczywiście gra na bardzo krótką metę. Udają, że nie są partią, a nią są. Udają, że wprowadzają nową jakość, że są tam nowi ludzie. (...) O PiS nie chcę mówić. Tam są moi przyjaciele. (...) Samego PiS nie chcę oceniać, jest tam dużo wspaniałych ludzi." Stefan Niesiołowski - w wywiadzie "Naśladujmy Litwę", Życie 01.08.2001                                                                                   "Platforma jest przede wszystkim wielką mistyfikacją. (...) W istocie jest takim świecącym pudełkiem. Mamy do czynienia z elegancko opakowaną recydywą tymińszczyzny lub nowym wydaniem Polskiej Partii Przyjaciół Piwa, której kilku liderów znakomicie się odnalazło w PO." Stefan Niesiołowski - "Świecące pudełko", Gazeta Wyborcza 19.09.2001                                                                                                                                                                                                                         " PSL nie musi - PSL CHCE! Nie opuszcza się zwycięzcy - co najwyżej można się z nim targować i więcej uzyskać. A co ma PiS do zaoferowania PSL? Swoją nędzną koalicję z SLD? Odpowiedz sobie sama - czy lepiej dzielić łupy na trzy, czy na dwa?" - RR-K                                                                       .......................................................................................................................................................................................................................................................................        "Liberalizm to mamienie naiwnych - liberalizm dla wszystkich kończy się tam, gdzie zaczyna się interes ich narodu". Albert Einstein

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka