Polska demokracja polega na tym że tors agenta Tomka zajmuje w mediach więcej czasu niż budżet państwa na następny rok, sytuacja w szpitalach, przemyśle motoryzacyjnym i innych równie nieważnych sprawach..
Że przez tydzień mainstreamowe media mówią co Kaczyńskiemu wolno a czego nie i dla kogo jest rocznica 13 grudnia a jakoś brakuje im czasu żeby napiętnować autora tego stanu i sądy nie mogące poradzić sobie z osądzeniem oprawców. Nie mają czasu żeby zainteresować się nocnym spotkaniem rzecznika rządu z właścicielem głównej gazety krytykującej rząd i konsekwencją tego spotkania. To dla mediów detal. Najwyżej więcej miejsca na rynku będzie dla nich. Ot zwykłe przypadkowe spotkanie dwóch panów, kogo to obchodzi. Skutki spotkania? Jakie skutki? Przecież nie ma żadnych dowodów. Jak powiedział kiedyś Leszek Miler "w papierach wszystko się zgadza". Prywatna gazeta to jej właściciel ma prawo zwalniać kogo chce.
Ja naiwny sądziłem że demokracja polega nie tylko na wrzucaniu kartki do urny ale również na tym że media pilnie patrzą na ręce władzy.
Są w Europie jeszcze dwa państwa o takiej demokracji. Zgadnijcie jakie.
I na koniec parafraza klasyka "Jaka demokracja takie media"
Złote myśli takich różnych:
„czasem mam ochotę powiedzieć prawdę, ale to zabrzmi dziwnie, w tej mojej funkcji mówienie prawdy nie jest cnotą, nie za to biorę pieniądze, i nie to powinienem tu robić” Donald Tusk, Przekrój nr 5/2005
“Główną motywacją mojej aktywności politycznej była potrzeba władzy i żądza popularności. Ta druga była nawet silniejsza od pierwszej, bo chyba jestem bardziej próżny, niż spragniony władzy. Nawet na pewno…” Donald Tusk Gazeta Wyborcza”, 15–16 października 2005 "Uważam, że PO to twór sztuczny i pełen hipokryzji. Oni nie mają właściwie żadnego programu. Nie wyrażają w żadnej trudnej sprawie zdania. Nie występują pod własnym szyldem, bo to ich zwalnia z potrzeby zajmowania stanowiska w trudnych sprawach. To jest oczywiście gra na bardzo krótką metę. Udają, że nie są partią, a nią są. Udają, że wprowadzają nową jakość, że są tam nowi ludzie. (...) O PiS nie chcę mówić. Tam są moi przyjaciele. (...) Samego PiS nie chcę oceniać, jest tam dużo wspaniałych ludzi." Stefan Niesiołowski - w wywiadzie "Naśladujmy Litwę", Życie 01.08.2001 "Platforma jest przede wszystkim wielką mistyfikacją. (...) W istocie jest takim świecącym pudełkiem. Mamy do czynienia z elegancko opakowaną recydywą tymińszczyzny lub nowym wydaniem Polskiej Partii Przyjaciół Piwa, której kilku liderów znakomicie się odnalazło w PO." Stefan Niesiołowski - "Świecące pudełko", Gazeta Wyborcza 19.09.2001 " PSL nie musi - PSL CHCE! Nie opuszcza się zwycięzcy - co najwyżej można się z nim targować i więcej uzyskać. A co ma PiS do zaoferowania PSL? Swoją nędzną koalicję z SLD? Odpowiedz sobie sama - czy lepiej dzielić łupy na trzy, czy na dwa?" - RR-K ....................................................................................................................................................................................................................................................................... "Liberalizm to mamienie naiwnych - liberalizm dla wszystkich kończy się tam, gdzie zaczyna się interes ich narodu".
Albert Einstein
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka