Szanowna Pani Prezydent.
Dziękuję za poinformowanie mnie o Pani trosce o Warszawę i jej mieszkańców.
Skutek tej troski mam możliwość obserwować każdego dnia.
Tak sobie myślę. Warszawa liczy 1 600 000 mieszkańców. Przyjmijmy, że to daje 500 000 gospodarstw domowych. Każde gospodarstwo dostało od Pani list, czyli wysłała Pani 500 000 listów. Każdy list kosztował powiedzmy 1 zł.
Wydała Pani pół miliona na kiepską propagandę tak jak wydała Pani przeszło czterysta tysięcy. złotych z kasy miasta na zewnętrzną obsługę prawną. Po to żeby przetarg diabli wzięli.
Teraz informuje mnie Pani, że z powodu Pani niekompetencji wprowadza Pani półroczne tymczasowe rozwiązanie problemu śmieci.
Proszę mi powiedzieć, jaka jest podstawa prawna takiego rozwiązania?
Od miesięcy słyszę z ust wielu prominentnych osobistości Pani partii, że ustawa musi wejść w życie od pierwszego lipca. Jak to się ma do propozycji, o której mnie Pani poinformowała?
Ba nawet słyszałem jakie kary mogą spaść na wójta, który stwierdził w jego gminie śmieci odbierać będzie jednostka budżetowa i że nie musi organizować przetargu.
Jaką karę zatem zapłaci Warszawa za nieprzeprowadzenie przetargu?
Pytam bo myślę że to nie Warszawa powinna to zapłacić a Pani. Bo to wynik Pani troski o Warszawę i jej mieszkańców.
Inna sprawa to wysokość opłat i zakresu usług związanych z odbieraniem śmieci.
Dlaczego mamy płacić trzy razy więcej za usługę wykonywaną rzadziej niż dotychczas?
W ostatniej chwili obniżyła Pani opłaty, ale i tak są one o wiele wyższe niż dotychczas.
Co spowodowało nagłą zmianę opłat?
Nie mogę się pozbyć wrażenia że jest to spowodowane tempem w jakim udało się zebrać podpisy pod propozycją referendum w sprawie odwołania Pani ze stanowiska.
Pozwolę sobie przypomnieć, że powiedziała Pani że nie powinno być żadnego referendum bo (między innymi) jest ono kosztowne a przecież za te pieniądze można by zbudować przedszkole których Warszawa tak potrzebuje.
Wzruszający argument. Zwłaszcza w sytuacji, kiedy nie żałowała Pani pieniędzy na prawników i listy do mieszkańców.
Wielu spraw będących Pani „zasługą” (cena biletów komunikacji miejskiej, tunel oddany częściowo do użytku, opóźnienia inwestycji,* „Krasiniak” etc.) nie poruszam bo byłby to zbyt długi list i przechodzę do konkluzji.
Pani Prezydent na mój głos proszę nie liczyć.
Z poważaniem,
adresat listu Prezydent Hanny Gronkiewicz Waltz
*Świetnie pamiętam debatę Pani wtedy jeszcze kandydatki na obecnie zajmowane stanowisko z kontrkandydatem i Pani oświadczenie o tym w jakim czasie zrealizuje Pani budowę mostu północnego.
Zresztą z innymi inwestycjami było i jest jeszcze gorzej.
P.S.
Trudno mi nazwać odpowiednim a nie wulgarnym słowem wymaganie ode mnie żebym z powodu Pani niekompetencji ponownie składał deklarację śmieciową.
Złote myśli takich różnych:
„czasem mam ochotę powiedzieć prawdę, ale to zabrzmi dziwnie, w tej mojej funkcji mówienie prawdy nie jest cnotą, nie za to biorę pieniądze, i nie to powinienem tu robić” Donald Tusk, Przekrój nr 5/2005
“Główną motywacją mojej aktywności politycznej była potrzeba władzy i żądza popularności. Ta druga była nawet silniejsza od pierwszej, bo chyba jestem bardziej próżny, niż spragniony władzy. Nawet na pewno…” Donald Tusk Gazeta Wyborcza”, 15–16 października 2005 "Uważam, że PO to twór sztuczny i pełen hipokryzji. Oni nie mają właściwie żadnego programu. Nie wyrażają w żadnej trudnej sprawie zdania. Nie występują pod własnym szyldem, bo to ich zwalnia z potrzeby zajmowania stanowiska w trudnych sprawach. To jest oczywiście gra na bardzo krótką metę. Udają, że nie są partią, a nią są. Udają, że wprowadzają nową jakość, że są tam nowi ludzie. (...) O PiS nie chcę mówić. Tam są moi przyjaciele. (...) Samego PiS nie chcę oceniać, jest tam dużo wspaniałych ludzi." Stefan Niesiołowski - w wywiadzie "Naśladujmy Litwę", Życie 01.08.2001 "Platforma jest przede wszystkim wielką mistyfikacją. (...) W istocie jest takim świecącym pudełkiem. Mamy do czynienia z elegancko opakowaną recydywą tymińszczyzny lub nowym wydaniem Polskiej Partii Przyjaciół Piwa, której kilku liderów znakomicie się odnalazło w PO." Stefan Niesiołowski - "Świecące pudełko", Gazeta Wyborcza 19.09.2001 " PSL nie musi - PSL CHCE! Nie opuszcza się zwycięzcy - co najwyżej można się z nim targować i więcej uzyskać. A co ma PiS do zaoferowania PSL? Swoją nędzną koalicję z SLD? Odpowiedz sobie sama - czy lepiej dzielić łupy na trzy, czy na dwa?" - RR-K ....................................................................................................................................................................................................................................................................... "Liberalizm to mamienie naiwnych - liberalizm dla wszystkich kończy się tam, gdzie zaczyna się interes ich narodu".
Albert Einstein
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka