Przedwieczorny Przedwieczorny
41
BLOG

PO jak kukułka.

Przedwieczorny Przedwieczorny Polityka Obserwuj notkę 3

Nie chcę się czepiać. Tylko zbieram fakty i je ze sobą kojarzę.

Najpierw było że PO będzie prywatyzować szpitale. Potem była Pani Sawicka i dla ratowania twarzy i poprawy słupków popularności, było że nie będzie prywatyzować szpitali. Potem była przez pół roku cisza w sprawie prywatyzacji i mówienie że nie będzie oddłużania bez uszczelnienia. Potem nagle minister (zresztą wcale nie zdrowia) się wysypał że prywatyzacja musi być. Potem zaczęło się odwracanie kota ogonem że nie chodzi o prywatyzację tylko komercjalizację, potem jeszcze że nie komercjalizację a komunalizację że PO została źle zrozumiana a w ogóle to jest wroga robota PiSu, bo Rząd robi wszystko na rękę obywatelowi. Dlatego należy wbrew dobrym obyczajom ręce trzymać głęboko w kieszeniach. No i wreszcie rząd ogłasza że będzie oddłużał.

Z uszczelniania nic nie wyszło jak na razie ale do PO dotarło wreszcie że oddłużanie to tylko dołożenie pieniędzy do niedofinansowanego systemu. Ciekawe że kiedy robił to poprzedni rząd krzyk był jak z warszawy do Brukseli. Wreszcie do PO dotarło że mamy jedne z najniższych w Europie nakłady na służbę zdrowia. To znaczy że skoro nie mamy wcale jednych z najniższych cen w Europie to finansowanie służby zdrowia jest fikcją. Sztuczne zaniżanie kosztów mści się zadłużeniem. Szkoda tylko że nic nie słychać w sprawie słynnego uszczelniania. To bardzo ważny aspekt sprawy. Szkoda również że nie przeprowadzono analizy szpitali prosperujących bez zadłużenia, w jaki sposób jest to osiągane. Może dałoby się to upowszechnić, choć bardzo w to wątpię.

Wątpię z jednego zasadniczego powodu. Służba zdrowia jest realizacją celu niesłychanie ważnego społecznie i niestety utrzymywanie placówek na wsiach i w małych miasteczkach na obszarach o najniższym zaludnieniu jest konieczne. Podobnie jak utrzymywanie szkół, których istnienie z ekonomicznego punktu widzenia jest nieuzasadnione. A powodem istnienia spółki prawa handlowego jest zysk. Dotyczy to również szpitali będących takimi spółkami.

Przykład szkół jest dobry w świetle komunalizacji. Szpitale i tak należą do samorządów więc nie bardzo ta komunalizacja pasuje do stanu faktycznego. Przekazywanie obowiązku utrzymywania szpitali samorządom przez przekształcanie ich w spółki prawa handlowego jest niczym innym jak uciekaniem od problemu. Ten rząd jak mało który w naszej historii najnowszej opanował sztukę pozbywania się kłopotliwych spraw. Nie rozwiązuje ich, bo to mogłoby popsuć wskaźniki popularności, tylko jak kukułka podrzuca je innym. A wszystko pod szczytnym hasłem budowania samorządności i społeczeństwa obywatelskiego. Problemy przekazują a co z pieniędzmi? Pamiętamy dobrze co się działo kiedy prowadzenie szkół przekazano samorządom? Ile z nich skasowano w ten sposób? Bo skąd niby wójt małej gminy o niskim wskaźniku zaludnienia ma wziąć pieniądze na wszystkie potrzebne szkoły w jego gminie. Kto mi powie dlaczego w przypadku służby zdrowia miałoby być inaczej?

Są sprawy od których rząd umyć rąk nie może. Między innymi są to oświata i służba zdrowia. Konstytucja obliguje rząd do tego więc lepiej niech się Premier Tusk zastanowi zanim palnie jakieś głupstwo.

Dobra. Niech będzie że się czepiam, ale czy z tą prywatyzacjo-komunalizacją nie jest dokładnie tak jak w scenariuszu Pani Sawickiej? Nawet harmonogram się zgadza.

    P.S Najlepiej w tym wszystkim zachował się Poseł Palikot, któremu przy całej jego błazenadzie zdarza się powiedzieć coś dorzecznego.
Poseł Palikot powiedział, że skoro w programie PO nie jest napisane że prywatyzacji nie będzie to w czym rzecz?
Przekładając na polski to znaczy: sprzedaliśmy w kampanii wyborczej, używając terminologii RR-K, „ciemnemu ludowi”  opakowanie takie jakiego sobie ów lud życzył a teraz  wara bo zawartość jest taka jakiej my sobie życzymy, i taka będzie realizowana. A jak ciemny lud kupuje dla opakowania to niech teraz łyka tę żabę. bez szemrania.

Złote myśli takich różnych: „czasem mam ochotę powiedzieć prawdę, ale to zabrzmi dziwnie, w tej mojej funkcji mówienie prawdy nie jest cnotą, nie za to biorę pieniądze, i nie to powinienem tu robić” Donald Tusk, Przekrój nr 5/2005                                                                                                                                   “Główną motywacją mojej aktywności politycznej była potrzeba władzy i żądza popularności. Ta druga była nawet silniejsza od pierwszej, bo chyba jestem bardziej próżny, niż spragniony władzy. Nawet na pewno…” Donald Tusk Gazeta Wyborcza”, 15–16 października 2005                                                                            "Uważam, że PO to twór sztuczny i pełen hipokryzji. Oni nie mają właściwie żadnego programu. Nie wyrażają w żadnej trudnej sprawie zdania. Nie występują pod własnym szyldem, bo to ich zwalnia z potrzeby zajmowania stanowiska w trudnych sprawach. To jest oczywiście gra na bardzo krótką metę. Udają, że nie są partią, a nią są. Udają, że wprowadzają nową jakość, że są tam nowi ludzie. (...) O PiS nie chcę mówić. Tam są moi przyjaciele. (...) Samego PiS nie chcę oceniać, jest tam dużo wspaniałych ludzi." Stefan Niesiołowski - w wywiadzie "Naśladujmy Litwę", Życie 01.08.2001                                                                                   "Platforma jest przede wszystkim wielką mistyfikacją. (...) W istocie jest takim świecącym pudełkiem. Mamy do czynienia z elegancko opakowaną recydywą tymińszczyzny lub nowym wydaniem Polskiej Partii Przyjaciół Piwa, której kilku liderów znakomicie się odnalazło w PO." Stefan Niesiołowski - "Świecące pudełko", Gazeta Wyborcza 19.09.2001                                                                                                                                                                                                                         " PSL nie musi - PSL CHCE! Nie opuszcza się zwycięzcy - co najwyżej można się z nim targować i więcej uzyskać. A co ma PiS do zaoferowania PSL? Swoją nędzną koalicję z SLD? Odpowiedz sobie sama - czy lepiej dzielić łupy na trzy, czy na dwa?" - RR-K                                                                       .......................................................................................................................................................................................................................................................................        "Liberalizm to mamienie naiwnych - liberalizm dla wszystkich kończy się tam, gdzie zaczyna się interes ich narodu". Albert Einstein

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Polityka