Przedwieczorny Przedwieczorny
31
BLOG

Michnik - prowokator.

Przedwieczorny Przedwieczorny Polityka Obserwuj notkę 7

No sprowokował mnie! Michnik mnie wkurzył (nie pierwszy i pewnie nie ostatni raz). Nie będę się rozwodził nad całym jego wystąpieniem u Lisa bo po pierwsze już to zrobili koledzy bardziej niż ja sprawni w pisaniu, a po drugie że nie mam tyle czasu żeby poświecić go tyle ile by wymagało wystąpienie Nadredaktora.

 

Mnie chodzi o jeden wyłącznie wątek.

Emerytury SBeków.

Tyrada o zobowiązaniach Państawa i temu podobne duperele (przepraszam za słowo ale w tym kontekście tak to właśnie wygląda). Jakoś ani GW ani jej Nadredaktor  ani słowem nie zająknęli się o tych zobowiązaniach wobec górników, nauczycieli czy innych z którymi Państwo umówiło się na wcześniejsze emerytury spowodowane trudnymi warunkami.

Nie zamierzam dyskutować o słuszności takiej umowy czy jej niesłuszności to temat na osobną publikację. Ja mówię o umowie między Państwem a obywatelem, którą Państwo chce teraz zmienić. Że chce zmienić to nie grzech. Niech zmieni. Niech powie że od powiedzmy 01.01.2009 każdy, kto zaczyna pracę w górnictwie (lub też innych branżach dotychczas objętych umową o wcześniejszych emeryturach), podejmuje ją na zasadach takich jak wszyscy inni obywatele.

No i będzie uczciwie. Ale zmiana wstecz?

To okazuje się że Esbecy są lepszą kategorią obywateli. Kastą, której Nadredaktor Michnik będzie bronił własną sempiterną jak legendarna Pani Chrzanowska Trembowli bo nie ośmielę się porównać go do św. Genowefy, która według legendy w ten sam sposób broniła Paryża.

Pan Michnik ma najwyraźniej PRLowskie pojęcie o honorze. Może ze sprawiedliwością i demokracją jest podobnie. Wszak sam się przyznaje do komunistycznych naleciałości.

 

P.S. Bardzo przepraszam, brak czasu nie pozwala mi na odpowiadanie na wszystkie komentarze podobnie jak i na częstsze pisanie.

 

Złote myśli takich różnych: „czasem mam ochotę powiedzieć prawdę, ale to zabrzmi dziwnie, w tej mojej funkcji mówienie prawdy nie jest cnotą, nie za to biorę pieniądze, i nie to powinienem tu robić” Donald Tusk, Przekrój nr 5/2005                                                                                                                                   “Główną motywacją mojej aktywności politycznej była potrzeba władzy i żądza popularności. Ta druga była nawet silniejsza od pierwszej, bo chyba jestem bardziej próżny, niż spragniony władzy. Nawet na pewno…” Donald Tusk Gazeta Wyborcza”, 15–16 października 2005                                                                            "Uważam, że PO to twór sztuczny i pełen hipokryzji. Oni nie mają właściwie żadnego programu. Nie wyrażają w żadnej trudnej sprawie zdania. Nie występują pod własnym szyldem, bo to ich zwalnia z potrzeby zajmowania stanowiska w trudnych sprawach. To jest oczywiście gra na bardzo krótką metę. Udają, że nie są partią, a nią są. Udają, że wprowadzają nową jakość, że są tam nowi ludzie. (...) O PiS nie chcę mówić. Tam są moi przyjaciele. (...) Samego PiS nie chcę oceniać, jest tam dużo wspaniałych ludzi." Stefan Niesiołowski - w wywiadzie "Naśladujmy Litwę", Życie 01.08.2001                                                                                   "Platforma jest przede wszystkim wielką mistyfikacją. (...) W istocie jest takim świecącym pudełkiem. Mamy do czynienia z elegancko opakowaną recydywą tymińszczyzny lub nowym wydaniem Polskiej Partii Przyjaciół Piwa, której kilku liderów znakomicie się odnalazło w PO." Stefan Niesiołowski - "Świecące pudełko", Gazeta Wyborcza 19.09.2001                                                                                                                                                                                                                         " PSL nie musi - PSL CHCE! Nie opuszcza się zwycięzcy - co najwyżej można się z nim targować i więcej uzyskać. A co ma PiS do zaoferowania PSL? Swoją nędzną koalicję z SLD? Odpowiedz sobie sama - czy lepiej dzielić łupy na trzy, czy na dwa?" - RR-K                                                                       .......................................................................................................................................................................................................................................................................        "Liberalizm to mamienie naiwnych - liberalizm dla wszystkich kończy się tam, gdzie zaczyna się interes ich narodu". Albert Einstein

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (7)

Inne tematy w dziale Polityka