Od paru dni GW toczy wojnę z Gowinem. Powiedział on o handlu zarodkami tworzonymi podczas procedury in vitro. Dało to pretekst GW do skoncentrowanego ataku na niego, a ponieważ nasz premier jest bardzo podatny na to, co GW napisze, stąd zaraz wezwła ministra na dywanik.
I oto "Dziennik" podaje, że w Polsce jednak handel zarodkami się odbywa: "Już sześć lat temu bankrutująca Art Medica ze Szczecina sprzedała słój z zarodkami (...) Sprawa trafiła do prokuratury w Szczecinie. Zawiadomili ją rodzice, którzy nie wiedzieli, że ich zarodki zostały przesłane do stolicy. Sprawa jednak została umorzona".
Co teraz napisze GW?