Oburzają się jedni na słowa Mariusza Lewandowskiego, bronią go inni, mówiąc, że sobie zażartował.
A on, prosty chłop od piłki, powiedział szczerze, co myśli.
Przecież ten chłopak został wychowany w atmosferze korupcji. Atmosferze, w której polska piłka jak w błocie kisi się od dziesięcioleci, o czym zaświadczają, między innymi, film "Piłkarski poker", słowa trenera Wójcika "Kasa, misiu, kasa", sprawa Gadochy i argentyńskiej łapówki (pomyśleć, że ja, naiwniak, oglądając wówczas orłów Górskiego na mistrzostwach świata, wierzyłem w czystość sportu przez nich uprawianego).
P.S. Ciekawe, czy ten wczorajszy samobój w meczu ze Slowacją nie był wynikiem podstolikowych pertraktacji.
Inne tematy w dziale Rozmaitości