qozotron qozotron
492
BLOG

Rząd vs. Kibice druga część dogrywki

qozotron qozotron Polityka Obserwuj notkę 8

Sławne słowa śp. trenera Kazimierza Górskiego "piłka jest okrągła, a bramki są dwie" ni jak się ma do taktyki gry obecnego rządu. Gdzie w istocie piłka jest jedna, ale stadionów wiele gdzie nie tylko się nią gra, a w szczególności ogląda. Ogląda się nie biernie jak brazylijską telenowelę, ale z pełną dozą emocji oraz manifestacji poparcia dla swoich ulubieńców.

Statystyki policyjne mowiące o spadającej liczbie wykroczeń stadionowych mogłyby zadowolić i potwierdzić słuszność obranej uprzednio drogi, kiedy wprowadzone regulacje faktycznie przyczyniły się do wzrostu bezpieczeństwa na stadionach, jednak kryzys bydgoski pokazał jak daleko statystyki odbiegają od rzeczywistości. Pojawiające się częściej krytyczne hasła wobec obecnego rządu w czasie meczów ekstraklasy przy wydarzeniach, które miały miejsce po meczu finałowym Pucharu Polski stały się - oczywiście te ostatnie - dobrym argumentem do uderzenia w tę grupę osób.

Społeczność kibicowska to nie tylko banda idiotów, zadymiarzy, ale ogromny zbiór jednostek z każdej grupy społecznej. To też coraz częściej zorganizowana masa ludzi, otwarcie manifestująca swoje poparcie lub sprzeciw nie tylko wobec decyzji arbitra, ale także wydarzeń społecznych.

Dziwnym trafem, wbrew regulaminowi PZPN kwestie polityczne pojawiały sie na stadionie, chociażby przykład kibiców Lecha Poznań otwarcie manifestujących swoje poparcie dla (wówczas przyszłego) obecnego rządu i premiera. Dziwnym trafem nikomu to nie przeszkadzało, szydzenie czy wyśmiewanie obecnie największej partii opozycyjnej, co również było czymś normalnym i akceptowalnym.

W tym miejscu dochodzimy do konkluzji, a więc znalezienia miejsca, tudzież granicy wyznaczającej wolność słowa. Nie tylko przykład antykomor.pl czy refleksji kibica Jagiellonii kto ma Tolepokazuje relatywność tej granicy, ale zagrożenie uwidacznia zagrożenie dla wolności przekonań. Widocznie, zdaniem obecnego rządu, krytyka z jaką się spotyka ze strony kibiców zapewne zagraża misji uczynienia wielu cudów, na które wszyscy czekamy, a najprawdopodobie jest zwykłą racą, która ma zadymić na pewien czas obraz gry i nas widzów.

Być może wtedy faktycznie dostrzeżemy cuda jakie dokonują się na naszych oczach, od autostrad przez dworce po wspaniałe stadiony.... Wypada pojechać do Poznania na mecz Lecha, może być ligowy, czemu nie? Przynajmniej catering jest na miejscu, a kiełbasy stadionowe są naprawdę cudowne w porównaniu z wyborczymi.

qozotron
O mnie qozotron

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka