qozotron qozotron
452
BLOG

Donald Tusk "Król Słońce"

qozotron qozotron Polityka Obserwuj notkę 4

Stało się, w dniu wczorajszym miało miejsce zaprzysiężenie posłów VII kadencji parlamentu. Tym samy doszło do zakończenia wyniszczającego interregnum,  w czasie którego przewodnie siły polityczne prowadziły w swoich szeregach zabójczą walkę o władzę. Wynik sporu już znamy, opozycja wyszła z niego osłabiona, silny cios jaki przyjęła 9 października, do dzisiaj rozchodzi się po całym ciele. Postanowiono, że należało odciąć, niektóre członki chorego ciała, aby wirus ziobrowej grypy nie zainfekował całości. Tym samym rekonwalescencja potrwa długi czas, nie wiadomo czy pacjent odzyska pełną sprawność, zaś ludzie, którzy to widzeli są dość sceptycznie nastawieni. Panuje przekonanie, jakoby to był zbyt radykalny krok, można było darować cięcie, próbować terapii antybiotykowej. Próbować wtedy podjąć  ostateczną decyzję. Jednak zagrożenie było dość poważne, ponieważ wirus wyszukiwał i atakował najsłabsze ogniwa organizmu. Prawda jest córką czasu, poczekamyzobaczymy czy diagnoza, o ile ktoś ją w ogóle postawił, była słuszna.

Inaczej rzecz się miała wśród szeregów obozu władzy, ktory zasłaniając się ciężką sytuacją w kraju i na całym świecie, na niedaleką przyszłośćodsunął  wizje kształu przyszłego rządu. Na szczęscie już nie tkwimy w larum niepewności. Wiadomo kto rozdaje karty, Słonce, które świeci nad Peru, oświetlając Andy razi bardziej niż dotychczas. Zapewne jeszcze przed wyborami, Tusk w przypadku wygranej PO zakładał, iż żadnych zmian w rządzie nie będzie. Zapomniał się, ale tylko na moment, gdyż do rozsądku przywołał go najważniejszy organ w państwie, prezydent. Tak całkowicie na marginesie nie obyło się bez kolejnej wpadki prezydenta, jednak zgodnie z panującym zwyczajem należy to naszemu prezydentowi wybaczyć.Ostatecznie tuskowa linia się zachowała, były, obecny, nowy premier... nie wiem ważne, że jest, a zadecydował, iż skład nowego gabinetu poznamy w 2012 roku.

Słońcu potrzebny był czas, aby uporać się z buntem wewnętrznym. Schetyniarze, a w szczególności ich dowódca, dość wyraźnie domagali się swojego udziału we władzy. A jest o co walczyć.Udało się wygrać 4 lata temu, obecnie przedłużona ciągłość władzy wydaje się smakowitszym kąskiem. Nie wiadomo, kto uderzył pierwszy, czy schetyniarze, czy Słońce raził swoim gromem. Można się domyślać, można było mieć nadzieję. Niestety, schetyniarze ponieśli klęskę, wciąż niejasna jest przyszłość Grzegorza. Rokosz się nie powiódł, jednak Słońce jak przystało na jego wspaniałość okazał łaskę, podkreślając, iż Grzegorz wciąż jest jego zastępcą. Jak przystało na rasowego przywódcę, który przed ciężkim bojem nie pozbywa się generałów z armii. Ciężko o jakąkolwiek dociekliwość w tej sprawie, już teraz wiemy, iż Słońce trzyma w ręku wszystkie atuty. Media, inteligencja(szlachta), mędrcy (magnaci), są po jego stronie. Kto się ostanie?

Nauczeni wczorajszym i dzisiejszym przykładem, Słońce doskonale znając meandry polityki i stan państwa rozdzielał będzie dobra tak, aby jego jasność nigdy nie świeciła słabszym blaskiem. Kto dostanie ministerstwo zdrowia, ten od razu jest na straconej pozycji, Słońce to wie...

qozotron
O mnie qozotron

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka