Wspinanie kobiet, finał z Olą Mirosław

Za chwilę wystartują w finale kombinacji wspinaczkowej w Tokio panie. Mam nadzieję, że nasza zawodniczka pokaże w ich trakcie lwie tipsy, znaczy pazury :-).

Jest bezapelacyjnie najszybszą w tym składzie sprinterką, więc gdyby wyszarpała coś na baldach (1 top?) i na prowadzeniu zrobiła kilka wpięć w przeloty więcej, niż to zwykle czyni, byłaby szansa na medal.

To link do filmu ze sprintem Aleksandry Mirosław , bo zablokowano możliwość jego odtwarzania na innych stronach (nie rozumiem tej dziwnej strategi kanału sportowego?!?)

Trochę szczęścia, mnóstwo sprężu i walki, może dać medal. Trzymam kciuki!

Nie mam pojęcia jaka punktacja da w rywalizacji pań medal (1,X?,X?), z pewnością nie ta (1,8,8)

Sądząc po rywalizacji panów, gdzie nieoczekiwanie za sprawą kapitalnego prowadzenia Jacoba Schuberta, zwyciężył "szybki" A.G. Lopez ( link ), pewne szanse na medal istnieją.

=======

{Aktualizacja po sprincie. Brawo Ola! 110% szybkości osiągnięte, 2 rekordy w kieszeni, czas 6.84 sek, co dalej? (1=OR=WR, x?,x?)

Więcej tutaj: https://wspinanie.pl/2021/08/tokyo-2020-po-sprintach-na-czele-ola-miroslaw-z-rekordem-swiata/ }

{Aktualizacja po boulderach, które był piekielnie trudne. Tylko Słowenka Jajnja Garnbert zaliczyła dwa końcowe, topowe chwyty (reszta stawki bez topów, zawodniczki osiągały jedynie osiągały punktowane strefy- chwyty poniżej topu)

jak widać AM totalnie bez sprężu. Janja wspina się po złoty medal! Sądzę, że nie odpuści prowadzenia tak łatwo jak to zrobiła w eliminacjach}

=======

Dla rozluźnienia atmosfery przed zawodami:

Jeśli ktoś dalej twierdzi, że wspinaczka nie wymaga finezji, fizycznej i mentalnej kondycji, że jest mało estetyczna, cóż - poniżej Chris Sharma "na urlopie" :-)

Tym którzy dobrnęli do końca tej notki i oczywiście specjalnie dla AM, w oczekiwaniu na start: "Sułtani swingu" (dlaczego dopiero wczoraj natknąłem się tą wersję?)