Swego czasu napisałem notkę o Banasiu, Ziobrze, Mateuszu i Kaczyńskim...
Ostatni komentarz jaki napisałem pod tą notka na pytanie o epilog, był treści - życie samo go napisze.
I właśnie jesteśmy świadkami, gdy życie, a w zasadzie bohaterowie naszych rozważań - zaczęli pisać ciąg dalszy....
Po pierwszych pomrukach wychodzących z NIK, a skierowanych w ludzi Ziobry z Solidarnej Polski - ucichło...
Temat chyba miał być wyciszony, bo dla Kaczyńskiego najważniejsze są majowe wybory. Strony więc pochowały lance i piki, w mediach ucichło na temat NIKu i zaczęła się kampania prezydencka... Nawet głupia opozycja już zapomniała o Banasiu a zajęła się palcem jakieś posłanki, jak wygłodniały pies...
Ziobro jednak ten czas doskonale wykorzystał. Zabrał się za osłabianie tego co jeszcze w rękach zakonu PC zostało - czyli CBA.
Wycieki informacji o defraudacjach kasy w CBA z funduszu operacyjnego, z przytupem organizowane dochodzenie przeciwko Kaczmarkowi - byłemu oficerowi CBA, byłemu posłowi PiS i zaufanemu Kamińskiego.
Osłabienie Kamińskiego w tej służbie szło intensywnie. Az do momentu, kiedy CBA mogło być już przejęte przez człowieka Ziobry z Katowic, co stało się w dniu dzisiejszym. Ziobro ma w tej chwili prokuraturę, swoich ludzi w ABW, teraz w CBA, a pacyfikacja sądów idzie pełną parą.
Ziobro z jednej strony nauczył się cierpliwości i szukania odpowiednich chwil do ataku, ale gdy już się zdecyduje na ruch, to nadal wychodzi z niego szczeniak w krótkich spodenkach, bo robi wówczas strasznie dużo hałasu.
Przejęcie kontroli nad CBA od razu postanowił użyć do najazdu na NIK - z przytupem!
Ale dzień nie był przypadkowo wybrany - dziś miało swoją inaugurację biuro wyborcze prezydenta Dudy.
Dlaczego to dla Ziobry było ważne?
Chciał dać tym samym do zrozumienia Kaczyńskiemu, ze jeśli chce reelekcji Dudy - na wszelkie ruchy odwetowe wobec ludzi Ziobry jest już za późno.
NIK i postać Banasia (zakon PC) stały się dla Ziobry "papierkiem lakmusowym" swojej pozycji w stadzie.
Będzie atakował Banasia dotąd, aż nie wysonduje, że ze strony PiS nie ma już oporu. Wówczas padnie ultimatum - albo "Zjednoczona prawica" to teraz Solidarna Polska, albo...
Dlatego to nadal nie jest epilog...
Najzabawniejsza w tym wszystkim jest postać Dudy... Tak zagubionego faceta w polskiej polityce już dawno nie było... Bo nawet safandułowaty Komorowski lepiej orientował się kto i z kim...
Jednak o tym dlaczego Kaczyński sięgnął ponownie po Ziobro w 2015r, mimo, że zna charakter Ziobry i mimo tego co się wydarzyło w 2007 nadal nie odważę się chyba napisać.
Komentarze