catrw catrw
282
BLOG

Jesień 2019 roku, może być Budapeszt w Warszawie?

catrw catrw Wybory Obserwuj temat Obserwuj notkę 6

 


image


                                                                                    Nadchodząca przyszłość




Jesień, może być Budapeszt w Warszawie?

Irracjonalny jest pogląd, według którego narody i państwa bywają szczęśliwe albo nieszczęśliwe, w zależności od uwarunkowań geopolitycznych i wewnętrznych. Żadne państwo nie dysponuje wyłącznie korzystnymi albo niekorzystnymi okolicznościami swojej egzystencji. Bezpieczeństwo nie jest dane na zawsze, lecz wynika z racjonalnego myślenia i działania w interesie państwa i narodu.

 Bezpieczeństwo państwa jest procesem, a nie stanem i musi być kontrolowane przez lojalne wobec państwa elity polityczne, które w swoich działaniach politycznych powinny dążyć do odnoszenia sukcesów lub co najmniej unikania klęsk – czy pomniejszania ich skutków, zarówno w polityce wewnętrznej jak i na arenie międzynarodowej.

Przeznaczenie narodów nie jest określone także przez warunki materialne. W dziejach istniały państwa, które dzięki zdolnościom swoich ludów oraz dynamizmowi elit wywarły w danym rejonie duży wpływ. Powiązania elit politycznych tworzą w normalnym państwie system, choć o różnym ciężarze gatunkowym, działający zawsze przy uwzględnieniu stanowiska pozostałych jego elementów ( struktur państwa ). Nie musi to bynajmniej oznaczać wewnętrznej spoistości i jednolitości tej grupy. W każdym ośrodku decyzji politycznych mogą przejawiać się odmienne tendencje i kierunki, ale nie powinny one działać na szkodę państwa i jego obywateli. Rola elit politycznych sprawujących władzę w państwie, powinna się sprowadzać do roli gospodarza państwa odpowiedzialnego m. in. za jego rozwój i majątek.

Dobra polityka państwa powinna być długowzroczna, jak mówił Stanisław Cat Mackiewicz. Polityka doraźna powinna jego zdaniem przypominać krótkoterminowy kredyt handlowy, a polityka perspektywiczna – długoterminowy kredyt hipoteczny.

Mimo zmian jakie zaszły w naszym kraju po 1989 roku, wciąż Polska jest krajem paradoksów, trudnych do zrozumienia dla własnych obywateli i obcokrajowców. Patologie wszelkiego rodzaju związane z transformacją wykazały do rządów Dobrej Zmiany, że Polska nie ma gospodarza (elit politycznych odpowiedzialnych za państwo i naród ).

Nie globalizacja, która stanowi wezwanie dla całego współczesnego świata, ale brak elit politycznych lojalnych wobec państwa, stanowił największe zagrożenie dla narodu polskiego. Kolejne zmiany powyborcze, oceniając działania gremiów decyzyjnych, potwierdzały tę tezę. Czyżby sprawdziły się słowa – „... raz będziemy rządzić my, raz nasi...”? Wyborcy odnosili wrażenie, że wyniki wyborów nie zmieniają istoty rzeczy dotyczącej nie rozwiązanych problemów społeczno – gospodarczych.

Środki masowego przekazu podawały informację, że problemy związane z rządzeniem coraz mniej zależą od opcji politycznych, a coraz bardziej od obiektywnych uwarunkowań, na które nie ma rady. Kolejne ekipy przejmujące władze ograniczały się do obsadzenia stanowisk w administracji i redystrybucji dochodu narodowego. Coraz częściej rządzący używali sformułowań dotyczących niemocy i braku alternatyw, dotyczących rządzenia. Nikt nikogo z niczego nie rozliczał, nikt za nic nie czuł się odpowiedzialny. W naszym państwie powstała przysłowiowa kwadratura koła, sprowadzająca się do tego, że społeczeństwo miało coraz większe problemy do rozwiązania, przy czym aktywność społeczno – polityczna stale się zmniejszała. Czas pokazał, że rządy AWS–u i UW, PO to były kolejne pozorne alternatywa w stosunku do układów z Magdalenki.

Z powodu kryzysu gospodarczego, naród polski jeszcze bardziej potrzebował gospodarza, wezwanie podjęły środowiska związane z Jarosławem Kaczyńskim. Zwycięstwo wyborcze PiS-u i realizacja programu wyborczego obudziła w narodzie nadzieję, że Polacy w dobie globalizacji mogą wybić się na niepodległość. 

catrw
O mnie catrw

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka