24 września 2010 roku byłem na posiedzeniu Parlamentarnego Zespołu ds. Zbadania Katastrofy w Smoleńsku. Oświadczyłem, że mimo posiadanych dowodów w tej sprawie nie zamierzamy współpracować z przestępcami oraz że władzy nie dostarczymy żadnych informacji i dowodów. Premier może podać się do dymisji, w Platformie są przecież osoby, które mogą go śmiało zastąpić. Jeżeli powstanie międzynarodowa komisja lub zespół zmieni nazwę ds. zbadania przeprowadzonego zamachu stanu w Polsce to rozważymy taką możliwość, sugerując aby zaprosić innych dziennikarzy na to spotkanie. W dniu wczorajszym pojawił się "number one" i od razu Zespół zauważył na materiale dowodowym, że przed lądowaniem na miejscu byli obecni funkcjonariusze rosyjskich służb specjalnych. Prawdziwa rewelacja dowodowa. Sławomir Wiśniewski do tej pory nie został przesłuchany przez prokuratorów w Polsce. To jednak świadczy tylko o tym aby ich w końcu zamknąć. Już nigdy prokuratorzy nie spełnialiby uprzejmych próśb władzy. Napisałem to w artykule "Demokracja według Gawrońskiego". Tak na marginesie należy dodać, że prokuratorzy i sędziowie to nie debile i szybko się uczą. Sugerowałbym poprosić wszystkich, którzy tego dnia relacjonowali przebieg wydarzeń w Smoleńsku oraz tych którzy dysponują materiałem filmowym, również dziennikarzy zagranicznych aby zjawili się w Sejmie. Rosjanie z pewnością udostępnią akredytacje tych dziennikarzy. Jednak w takim przypadku należy zadbać o to, by w Sejmie pojawili się niezależni tłumacze. Kontrowersyjna osoba L. Czapli, który mnie przepraszał za niestosowne zachowania pracowników Sejmu (może napiszę o tym incydencie w innym artykule) nie gwarantuje, że będą oni tłumaczyli właściwie i nie w interesie totalitarnych zbrodniarzy.
Szanowni Państwo, cisza jest następstwem wybuchu termobarycznego !
Polecam film "It's true" na youtube/poloniaetv

Rafał Gawronski i Jan Gruszyński z meteriałem dowodowym ze Smoleńska.
Pozwolę sobie przypomnieć treść artykułu jaki napisałem w pierwszych dniach czerwca 2010 roku, po publikacji stenogramów z kokpitu polskiego samolotu. Publikacja ukazała się na aferyprawa.com zanim ten portal oraz radiopomost zostały brutalnie zaatakowane przez hakerów. Mam nadzieję, że salon 24 jest odporny na nich.
Tusk z Komorowskim i z Putinem - katyńscy towarzysze zamachu?Rafał Gawroński.
W końcu ujawniono dokonaną przez Międzypaństwowy Komitet Lotniczy (MAK) w Moskwie ocenzurowaną transkrypcję rozmów z kokpitu polskiego samolotu, który 10 kwietnia rozbił się pod Smoleńskiem. Końcówka jest dramatyczna - uderzenie w drzewo samolotu który powinien znajdować się 100m wyżej... ostatnie 6 sekund ucięto....Materiały przywiózł we wtorek późnym wieczorem szef MSWiA Jerzy Miller, który równocześnie przewodniczy polskiej komisji wcale nie wyjaśnia okoliczności katastrofy, nie ma podpisu za wiarygodność dokumentu, a więc mamy kolejną bajkę w tej tragedii - co pozwala domniemywać, że prawdy w najbliższym czasie nie poznamy, a więc internauci dalej mają pole do dywagacji.
Dla informacji -Stenogramy rozmów załogi Tu-154 (PDF)
40-stronicowy dokument zawiera rozpisane w tabelach: czas, treść zdania po rosyjsku i polsku oraz oznaczenie, kto wypowiada dane słowa. Część zdań jest wypowiadanych w języku angielskim, niektóre fragmenty są opisane jako niezrozumiała, nie do wszystkich wypowiedzi udało się też przyporządkować ich autora. W stenogramach występują dwie zidentyfikowane osoby spoza załogi: jedna to szef protokołu dyplomatycznego MSZ Mariusz Kazana, a druga - Dowódca Sił Powietrznych gen. Andrzej Błasik i dwie niezidentyfikowane (agenci?).

Z uwagi na te fakty należy zwrócić uwagę do podnoszonego w mediach problemu zastosowania konwencji chicagowskiej w śledztwie w sprawie katastrofy Tu-154 z 10 kwietnia 2010 roku a naruszającego zasadę demokratycznego państwa prawnego.
Śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej zostało przejęte przez Rosję na podstawie Konwencji o międzynarodowym lotnictwie cywilnym, podpisanej w Chicago dnia 7 grudnia 1944 r.
O dochodzeniach w sprawie wypadków samolotów mówi Artykuł 26 tej konwencji: „W razie wypadku, którego doznał statek powietrzny jednego Umawiającego się Państwa na terytorium innego Umawiającego się Państwa i który pociągnął za sobą śmierć lub poważne obrażenia albo wskazuje na istnienie poważnych usterek technicznych na statku powietrznym lub w udogodnieniach dla żeglugi powietrznej, Państwo, na którego terytorium wypadek nastąpił, wdroży dochodzenie co do okoliczności wypadku, stosując się, jak dalece jego własne ustawy na to pozwalają, do zasad postępowania zaleconych przez Organizację Międzynarodowego Lotnictwa Cywilnego. Państwu, w którym statek powietrzny jest zarejestrowany, powinno się umożliwić wyznaczenie obserwatorów, którzy byliby obecni przy dochodzeniu; Państwo prowadzące dochodzenie poda do wiadomości temu drugiemu Państwu sprawozdanie i wnioski w danej sprawie”.
Jednakże art. 3 tej Konwencji stanowi iż stosuje się ona „wyłącznie do cywilnych statków powietrznych, nie stosuje się zaś do statków powietrznych państwowych”. Wynika z tego, że lot samolotu z głową państwa, wicemarszałkami, ośmioma generałami sił zbrojnych jak również wieloma innych urzędnikami państwowych najwyższej rangi –nie był lotem państwowym. Został on zaklasyfikowany jako lot cywilny po zamachu przez Tuska i Putina – czyli tak jak przykładowo loty turystyczne. Jak do tego mogło dojść? Nawet dla kompletnego laika oczywistym faktem jest, że lot z głową państwa winien mieć inną klasyfikację niż zwykły lot pasażerski.
Odpowiedź na to pytanie znajdujemy na mi.in na blogu:
http://giz3.salon24.pl/ 181645,arabski-watek-w- katastrofie
Mowa jest tam m.in. o tym, że „szef gabinetu premiera Tuska minister Tomasz Arabski był odpowiedzialny m.in. za organizację przelotów naszych VIPów czyli udostępnienie samolotu premierowi i prezydentowi. Pamiętamy czynione przez Arabskiego trudności w celu uniemożliwienia podróży Prezydenta RP do Brukseli. W lutym tego roku mieliśmy do czynienia ze znanym wszystkim wydarzeniem, czyli zaproszeniem premiera Putina skierowanym do premiera Tuska, pan Arabski również pojawiał się wielokrotnie, aby tłumaczyć dlaczego prezydent RP nie był wzięty pod uwagę w tym polsko-rosyjskim spotkaniu w lesie katyńskim. Gdy w końcu stanęło na tym, że Lech Kaczyński weźmie udział w innej uroczystości upamiętniającej katyńską zbrodnię, minister Arabski podkreślał w swoich wypowiedziach, że ta wizyta głowy polskiego państwa będzie miała "charakter prywatny".W porozumieniu ze stroną rosyjską nastąpiło „rozdzielenie” uroczystości w dniu 7 kwietnia 2010 roku z udziałem Tuska (Wałęsy + Mazowieckiego) oraz uroczystości z udziałem Prezydenta w dniu 10 kwietnia 2010 roku. Jednym nadano status oficjalny drugim prywatny, na lotnisku w Smoleńsku wykonano mokrą robotę, śledztwo zgodnie z konwencją przejęła strona rosyjska a Putin objął osobistą opiekę nad postępowaniem.
Jest także interesujący link
http://www.ntv.ru/novosti/ 190021/video/
Materiał z uroczystości w Katyniu z udziałem Tuska i Putina, warto zwrócić uwagę że w trakcie przemówienia Putinowi wybiła krew ze skroni co przez prawosławnych ortodoksów zostało zinterpretowane jako znak boży piętnujący zbrodniarza i kłamcę. Te wypowiedzi Arabskiego były z reguły traktowane jako werbalna złośliwość i przechodzono nad nimi niejako do porządku dziennego. Tymczasem, gdy dobrze się zastanowić nad ich znaczeniem i konsekwencjami dochodzimy do bardzo niepokojących i ważnych wniosków potwierdzających wersję zamachu na Prezydenta RP i osób towarzyszących. Ma to także odzwierciedlenie w rzekomym samobójstwie wysokiego funkcjonariusza Kancelarii Premiera Pana Michniewicza. Pan Michniewicz powiesił się (wersja prokuratury) na sznurze od odkurzacza mając przy sobie broń z ostrą amunicją. Najwyraźniej lepiej się wieszać aniżeli strzelać w głowę. Skąd my to znamy? Ja to znam z polskich więzień w których funkcjonują cele samobójcze dla eliminacji świadków . Gwoli uściślenia podam, że bez zgody małżonki Pana Michniewicza niezwłocznie poddano kremacji ciało rzekomego samobójcy. Dlaczego jakieś postronne osoby miałyby się doszukiwać środków odurzających w ciele ofiary i następnie twierdzić, że nie tylko w Kancelarii Prezydenta są osoby uzależnione ale również u Premiera mogą się takie znajdować.
Podczas konferencji prasowej www.polityczni.pl w Sejmie http://www.polityczni.pl/ umiarkowane_powody_do_ optymizmu,audio,50,4856.html
zapytałem Premiera RP: Czy jest za tym aby poddać wszystkich członków Rady Ministrów badaniom na środki uzależniające? Premier odpowiedział, że nie widzi takiej potrzeby. Niezwłocznie zripostował, że należałoby poddać także dziennikarzy takim badaniom. Problem jest w tym, że dziennikarze nie wydają decyzji administracyjnych lub innych norm prawnych skutkujących zwykłym np. jak w moim przypadku kradzieżą mienia wielkiej wartości wpisanego do Rejestru Zabytków przez polityków Platformy Obywatelskiej i urzędników samorządowych w jednej osobie – zobacz Petycja do Parlamentu Europejskiego Nr. 1248 / 2007.
Wnioski są następujące. Opinia towarzyszy Tuska i Putina zaważyła na aspekcie procesowym śledztwa w sprawie katastrofy. Polska pełni w nim rolę petenta. Biernie obserwuje zacieranie śladów i dowodów na miejscu katastrofy przez służby obcego państwa i w interesie tego mocarstwa nuklearnego.
Decyzja fałszu o nadaniu wizycie prezydenta w Katyniu klauzuli lotu nieoficjalnego lecz prywatnego jest fundamentalnym dowodem dokonanej zbrodni na Prezydencie RP i osób towarzyszących i stanowi o kluczowej odpowiedzialności politycznej i karnej za dokonanie zamachu stanu. Ten stan prawny powinien ocenić Trybunał Stanu. Powinien on odpowiedzieć na następujące pytanie:
CZY WOJSKOWY SAMOLOT, PILOTOWANY PRZEZ WOJSKOWYCH Z UZBROJONYMI WOJSKOWYMI NA POKŁADZIE, STARTUJĄCY Z WOJSKOWEGO LOTNISKA I MAJĄCY LĄDOWAĆ NA WOJSKOWYM LOTNISKU JEST WOJSKOWYM OBIEKTEM LATAJĄCYM I UŻYWAJĄCY MIĘDZYNARODOWYCH ZNAKÓW ROZPOZNAWCZYCH WOJSKOWYCH I POTWIERDZONYCH PRZEZ MOSKWĘ I MINSK – POLISH AIR FORCE 1-0-1, CZY CZARTEREM TURYSTYCZNYM LECĄCYM NA LIBACJĘ DO KATYNIA KULTYWUJĄC TRADYCJĘ PIJAŃSTWA NA GROBACH POMORDOWANYCH WZOREM PREZYDENTA KWAŚNIEWSKIEGO ?
A może Tusk z Putinem przed wylotem tajnym dokumentem z Katynia przenieśli ich już w stan wiecznego spoczynku i dlatego to był lot cywilny i cywilów ? A może chcieli zmienić tradycję pijaństwa na grobach i zagrać tym razem w nogę. Pragnę zwrócić uwagę, że istnieją takie tradycje w różnych kulturach na świecie gdzie biesiaduje się na grobach zmarłych Mistrzostwa świata w piłce nożnej się zbliżają i wszyscy powinni dbać o kondycję fizyczną a wtedy dopalacze nie są potrzebne. Dodatkowo należy podkreślić że bawiąc się również w hazard lepiej się myśli będą w lepszej tężyźnie fizycznej.
W każdym razie na to pytanie powinien odpowiedzieć na zasadach demokratycznych Trybunał Stanu, a nie rosyjski urzędnik niższej rangi prowadzący śledztwo.
Autor w imieniu Stowarzyszenia Ziemiańskiego w Polsce zwrócił się z wnioskiem do Posłów na Sejm w piśmie z dnia 22 kwietnia 2010 roku. Jednak wniosek został celowo zatrzymany przez służby obecne w Sejmie Rzeczypospolitej i nie rozpowszechniony Posłom na Sejm. Wyrażam nadzieję że urzędujący Marszałek Sejmu p.o. Prezydenta RP Bronisław Komorowski, nie ma nic wspólnego z manipulowaniem korespondencją adresowaną do przedstawicieli Narodu, wybranych w demokratycznych wyborach.
Na takim fałszu prawnym polega dla nich demokracja, którą ci totalitarni inspiratorzy zbrodni zapomnieli, że gwarancją zasad demokratycznego państwa prawnego jest postępowanie na podstawie prawa i w granicach prawa. Oni nie znają niestety tych zasad, ponieważ są potomkami okupantów Rzeczypospolitej. Kulturowo znają fabryki śmierci lub nagan.
Rafał Gawroński.
mail: rafal-gawronski@wp.pl
BLASK PRAWDY jaśnieje we wszystkich dziełach Stwórcy, w szczególny zaś sposób w człowieku, stworzonym na obraz i podobieństwo Boga (por. Rdz 1, 26): prawda oświeca rozum i kształtuje wolność człowieka, który w ten sposób prowadzony jest ku poznaniu i umiłowaniu Pana. Dlatego psalmista woła: „Wznieś ponad nami, o Panie, światłość Twojego oblicza!” (Ps 4, 7).
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka