Jutro bojkot Telewizji Polskiej, TVP, ogłoszony przez rozmaitych ludzi kultury i sztuki. Tymczasem ja owe TVP bojkotuję już jakieś 13 lat. Po prostu nie mam telewizora, i tego braku nijak przez owe kilkanaście lat nie odczułem. Wśród moich znajomych nie ma telewidzów. Telewizja odpłynęła w siną dal, a TVP poszybowało na samo dno lamusa. W ciągu owych kilkunastu lat polecano i komentowano jedynie program System 09, oglądnąłem jeden odcinek, drugiego już nie bo nie mam programu który (dzięki natręctwu tej stacji) trzeba mieć aby w Internecie obejrzeć jej programy. Ogłądnąłem także program pewnej dziennikarki która mówiąc "chyba zwariowałam" pokazywała że w Klewkach istotnie lądował afgański generał i prowadzono dziwne doświadczenia z zarazkami w jednej z tamtejszych firm zajmujących się hodowlą. To wszystko przez te kilkanaście lat.
Po latach przerwy telewizja powróciła w moje życie, ale w innej formie. Otóż programy telewizyjne oglądam od paru lat w Internecie. Sam dodaję filmy, mialy one łącznie 34 tysiące widzów, choć w sumie- to jakaś muzyka, filmik amatorski, jakieś nagranie kamerką internetową. Dziwię się kto to ogląda. Mam też plejlisty, z jakimiś 800 filmami, głównie teledyskami z muzyką rasta, które kilka lat temu poukładałem z filmów dostępnych w internecie. Działa to jak telewizja- można sobie włączyć jedną z takich plejlist i nadaje się mój własny kanał telewizyjny.
To że ktoś za mnie mógłby układać mi ramówkę, napawa mnie przerażeniem. Przecież tak właśnie, poprzez układanie "agendy", a więc kolejności tematów poruszanych w mediach, politycy ksztaltują i kontrolują rzeczywistość. To nie jest żadna teoria spiskowa, tego po prostu uczy się w Niemczech na medioznawstwie. Tymczasem w Polsce nikt o tej oczywistej możliwości manipulacji ludźmi nie mówi.
Choć nawet i tu każdy z nas podlega wpływowi innych. Moją prywatną ramówkę tworzą moi znajomi, mówiący co i gdzie mam obejrzeć, podający tytuły filmów, czy nazwy teledysków. Dziś i wczoraj oglądałem dużo filmów z wypowiedzami Miltona Friedmana, dość popularnego ekonomisty libertariańskiego, który opisywał chociażby błędy jakie popełnił amerykański Bank Rezerwy Federalnej powodując upadek tysiecy banków i poglębienie się Wielkiego Kryzysu w Stanach Zjednoczonych.
Mianowicie dopuścił do tego że ilość pieniądza w obiegu spadła o 3 %, co może wydawać się niewiele, ale wystarczy by rozsadzić system finansowy. Następnie odmówił skupowania od banków bonów rządowych (oblgacji) by zapewnić bankom które nie mają gotówki możliwość jej pozyskania. Nastąpił tzw. "bank run", ludzie rzucili się do okienek po swoje oszczędności, a banki nie mogąc pozyskać gotówki ogłaszały upadlość. System gospodarczy legł w gruzach.
Moje ulubione polskie filmy? Polecam choćby film "Galerianki". Na pewno nie zobaczycie go w rządowej TV. To o tym jak prostytuują się dziś gimnazjalistki by mieć kasę na ciuchy & komórę. To taki przykład tego co dziś się w Polsce cenzuruje, i jednocześnie dobre polskie kino.
http://www.youtube.com/watch?v=l92ok_SHxsQ
Inne tematy w dziale Polityka
