Na wstępie muszę zastrzec.
Nie jestem fizykiem, na fizyce znam się tylko jako praktyk, stosujący jej zasady w codziennym życiu. Na lotnictwie zaś znam się tyle tylko, ile może się znać częsty pasażer linii lotniczych.
Po tym zastrzeżeniu, już jako całkowity laik, mogę się zająć wątpliwością zawartą w tytule notki.
13.09.2011 w S24 pojawił się nowy bloger you-know-who . Jak wszyscy pamiętają było to pięć dni po prezentacji przed Zespołem Sejmowym dr K. Nowaczyka i prof. W. Biniendy. Po kilku wstępnych notkach „sami-wiecie-kto” - swoją drogą dowcipny nick , zajął się tym po co założył bloga czyli, podważaniem ustaleń prof.Biniendy.
Dziś już wiemy who is you-know-who. Profesor Paweł Artymowicz. Naukowiec z imponującym dorobkiem. Z jego cv można się dowiedzieć że, poza pracą w renomowanych uniwersytetach, współpracował jako astrofizyk z NASA. Że w latach 2000-2004 był członkiem komitetu nominującego kandydatów do nagrody Nobla. Że publikuje i za swoje publikacje jest ceniony na świecie. Z kronikarskiego obowiązku dodam jeszcze ( choć to oczywiście nie ma pewnie żadnego znaczenia), że Profesor kilka lat temu zamieścił parę artykułów w Gazecie Wyborczej. No, jednym słowem godny przeciwnik prof. Biniendy.
Czy aby na pewno?
Profesor P.Artymowicz zarzuca prezentacji... Zresztą sami przeczytajcie:
...Pozwolcie ze skomentuje pewne negatywne zjawiska, ktore uderzyly mnie w zwiazku z publikacja slynnego juz modelu komputerowego prof. Biniendy. doszlo do czegos, co bylby raczej niemozliwe w USA ani paru innych krajach, ktore znam....
...(1) zyciorysie prof. Biniendy z detalicznym wyjasnieniem jakie posiada tytuly
(2) dlugiej liscie firm ktore wspolpracuja z ministerstwem NASA, ktore dostarcza profesorowi funduszy na badania (z konkretami typu $1,000,000; braklo tylko rozdawania poslom suwenirow podarowanych przez firmy).
o czlonkostwie profesora w organizacjach naukowych.... idt itp.
Kto ciekawy niech sam przeczyta.*
A cóż robi sam nasz bohater?
Zakłada bloga incognito. Poddaje w wątpliwość ustalenia prof. Biniendy. A kiedy już wreszcie nie da się dłużej kryć tożsamości robi dokładnie to samo:
...Mam doktorat nadany przez Centrum Astronomiczne PAN w W-wie w 1990 r. i dwa najwyższe stopnie naukowe Polski i Szwecji (habilitacje na UW i Docentskap na Uniw. Sztokholmskim, gdzie pracowałem przez ponad 10 lat; kariera w Szwecji ma swoje zalety: bywałem proszony o nominowanie kandydatów do nagrody Nobla!). Pracowałem wiele lat w Instytucie Teleskopu Kosmicznego w Baltimore, Maryland. Bylem stypendysta Hubble’a (fundowanym przez NASA) na Uniwersytecie Kalifornijskim w Santa Cruz. Miałem wiele grantów NASA, a ostatnio rewanżuje się biorąc udział w selekcji stypendystów i ocenie podań o granty. Jestem profesorem fizyki i astrofizyki (full prof., tenured) na Uniw. Toronto. Stosuje fizykę do zrozumienia jak powstają układy planetarne. Do pracy badawczej wykorzystuje głownie dynamikę ciał stałych i cieczy (konkretnie, aerodynamikę), transport promieniowania. Robię symulacje gazodynamiczne z użyciem własnych programów, używających najnowszych metod numerycznych. Zaprojektowałem i zbudowałem w tym celu wiele superkomputerów do obliczeń równoległych. Jestem szeroko cytowanym naukowcem (Hirsch index = 23; wg. Google Scholar mam znacznie większy indeks cytowań, niż eksperci zespołu Macierewicza)....
Prawda jaka konsekwencja? Oczywiście Profesor krygował się zanim nam to wyjawił. Że taki skromny i w ogóle. Tyle że co się wcześniej napisało, to się napisało.
W kilku swoich innych wpisach Profesor zajmuje się już fizyką. Pełną mądrości które jak wspomniałem, jako laikowi są mi niedostępne. Ot dla przykładu można tam przeczytać o „rownaniach Eulera-Lagrange'a dla belki Eulera-Bernoulliego „
dowiedzieć się że F(Y) = (2 n W /π) SX=Y/(b/2)1 sqrt[1 - x^2] dx. ( cokolwiek to znaczy),
albo że A1 ~ 24 cm2 dla calego dzwigara #1 to znacznie mniej, niz przekroj brzozy B = 1130cm2!
I chwała Bogu.
Tyle że w publicystycznym zapędzie Profesor nie uniknął wpadek.
Powołuje się mianowicie na badania jakie przeprowadzała NASA z różnymi samolotami.
Gdzie słupy telegraficzne przecinają skrzydła samolotu. Kilkakrotnie podaje to jako przykład słabości skrzydeł.
Jako laik mam więc pytanie do profesora.
Co oznacza ten skoszony las, a na końcu praktycznie niewiele uszkodzony samolot?
Czy znaczy to że samolot, albo las nie znał „teorii skrzydla o eliptycznym rozkladzie sily Prandtla”?
Czy może to, że ani samolot ani las nie mógł obliczyć tak prostego czegoś tam „r(X) = (b/2) [SX1 {sqrt(1-x2) (x-X)} dx] / [SX1 {sqrt(1-x2)} dx] „?
Na koniec. Zarzuca pan Zespołowi Parlamentarnemu, że szukał pomocy wśród naukowców pracujących za granicą. Sam Pan się zresztą przyznał, że odmówił pomocy ( co nie może dziwić znając Pana poglądy). Otóż powinien Pan sobie zakarbować że w Polsce tacy naukowcy nie mieliby już co szukać. Wystarczy przypomnieć nagonkę na prof. Dakowskiego.
http://monitor201.cal24.pl/archives/2660 *
http://fizyka-smolenska.salon24.pl/346045,10-litania-przeciw-czolobitnosci-serwilizmowi-itp *
http://fizyka-smolenska.salon24.pl/342232,6-bajka-o-brzozie-patyczku-i-niezlomnym-skrzydle *
info.wyborcza.pl/temat/wyborcza/pawe%C5%82+artymowicz *
Słynne cytaty
Donald Tusk "Zarówno termin, sposób i treść ówczesnej konferencji i zaprezentowanie raportu MAK-u był oczywiście próbą sformułowania rosyjskiej tezy, jeśli chodzi o zamach."
Radek Sikorski "Władze rosyjskie po zamachu były autentycznie wstrząśnięte, przypominam, że miało miejsce ileś decyzji, które były motywowane…"
Grzegorz Schetyna "Robienie atmosfery wokół tego zamachu, uważam, że jest haniebne"
Jacek Żakowski "Po zamachu wydawało się, że będzie mieli, mówiąc językiem obamowskim, reset w stosunkach polsko-rosyjskich."
Tomasz Turowski "[...]bo mimo zaangażowania wszystkich środków, jakie mogliśmy włączyć, wciąż było nas zbyt mało - pracowała zaraz po zamachu, tworząc między innymi centrum kryzysowe w administracji smoleńskiej."
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka