Czy i komu opłaca się przymusowy, powszechny system ubezpieczeń zdrowotnych.
Przy pomocy prostej matematyki, uczonej w szkole podstawowej dowiodę że nie opłaca się ona statystycznej rodzinie Kowalskich:
Średnia składka na NFZ wynosi
a = S/X
gdzie: S - suma składek na NFZ
X - ilość płacących ubezpieczenia
Z niewielkim błędem można napisać że średnią składkę
a płaci osoba zarabiająca w okolicach średniej krajowej
Usługa "ubezpieczenie zdrowotne" świadczona przez państwo kosztuje
b = S/Y
gdzie: Y to liczba ubezpieczonych
Ponieważ liczba ubezpieczonych
Y znacznie przekracza liczbę płacących ubezpieczenia
X wiadomo że
a = S/X jest znacznie większa od b=S/Y
Wiemy już że płacący średnią składkę na NFZ jest bezlitośnie łupiony.
Dokładna kwota wynosi :
a-b = (S/X) - (S/Y) = S *( (Y-X)/(X*Y) )
Tak jest w przypadku jednej bezdzietnej osoby zarabiającej w granicach średniej krajowej.
Zastanówmy się teraz czy interes z kolektywną służbą zdrowia opłaca się przeciętnej rodzinie 2+2
Jako że mamy dwojga rodziców składka będzie wynosiła
2a, zaś to co otrzymują powrotem wyniesie
4b
jako że państwo dostarcza swoją usługę dla czworga osób.
Strata takiej rodziny na tym interesie będzie wynosiła:
2a-4b = 2(S/X) - 4(S/Y)= S ((2Y-4X)/(X*Y))
lub bardziej czytelnie:
Jak zauważy nawet czwartoklasista zdobywający wiedzę w państwowej szkole, wyrażenie
2a-4b jest dodatnie, tylko wtedy gdy
2*Y jest większe od 4*X czyli,
liczba ubezpieczonych jest nie większa niż dwukrotność pracujących lub inaczej, gdy
conajmniej połowa ubezpieczonych pracuje . Coś takiego nie przytrafia się w żadnym kraju,....
Można pokusić się o obliczenie ile procent średniej krajowej, trzeba zarabiać by opłacała się zabawa w państwową służbę zdrowia. To zostawiam
jako zadanie domowe. Socjaliści poproście dzieci z klas 5-6 szkoły podstawowej.
PS. Szacunkowo Y/X = 3,5 ( Około 10 mln ludzi w Polsce pracuje, 35 mln jest ubezpieczonych)
Obliczmy jeszcze ilość dzieci jaką trzeba posiadać by na tej całej imprezie wyjsć na zero.
Oznaczmy liczbę dzieci jako
t
Wpłata bedzie równa wypłacie gdy
2*a = (2+t)*b
2 *(S/X) = (2+t)*(S/Y)
podzielmy obustronnie przez S i przeniesmy szukaną na lewo:
t = 2*(Y/X)-2
Jak szacuję
Y/X= 3,5
z tego wynika że t=5
Więc wrew obawom, nawet dość liczne, posiadające pięcioro dzieci rodziny z przyzwoicie zarabiającymi rodzicami zyskają na prywatyzacji służby zdrowia
i zastąpienia przymusowej składki (faktycznie podatku celowego) dowolnymi ubezpieczeniami medycznymi.
Do tego prawdopodbnie można spodziewać się zniżek dla takich rodzin ( rabatu kwotowego), zniżek za "bezwypadkową jazdę" czyli nagrody dla osób dbających
o swoje zdrowie i wielu innych pożytków wynikających z konkurencji i wolnego rynku.
Wnuk obszarnika, syn burżuja, wyzyskiwacz klasy robotniczej ( dokładnie 6 osób), razem z synem zniewalamy w patriarchalnej rodzinie 2 kobiety:
jedną dużą, drugą małą.
"Jaskiniowy antykomunista", miłośnik jazzu i rajdów samochodowych.
*W przeprowadzce do normalności*
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka