Towarzysz
1 Liszyc jak każdy lewicowic wrażliwy na dobro innych, oczywiście tylko za cudze pieniądze
pochyla się nad wykluczeniem mniejszości używającej innego oprogramowania niż zdecydowana większość wybierająca produkty pochodzące z Redmont.
To wyraz typowo lewicowego podejścia do świata, gdzie nasze problemy ma rozwiązywać urzędnik. Oczywiscie za pieniądze nie zainteresowanych tym niczego niewinnych podatników. Towarzysz Lipszyc podaje przykład brytyjskiej państwowej sieci BBC, która została zmuszona przez tamtejszych urzędasów do wywalenia dodatkowych pieniędzy na przystosowanie serwisu i oprogramowania umożliwiającego oglądanie BBC przez Internet dla kilku procent użytkowników, którzy nie potrafią wykazać się minimum inicjatywy i przystosować swojego systemu istniejącej wersji.
W rezultacie wszyscy widzowie BBC, zapłacą dodatkowo za nieporadność kilku procent użytkowników. Więc nie ma się z czego cieszyć. To jest właśnie lewicowa wizja świata z ciemnymi masami i nadludźmi na urzędniczych stanowiskach załatwiających za nas wszystko, w rezultacie tylko powiększających uzależnienie człowieka od państwa. I o to właśnie chodzi lewicy.
Nastepnie członek redakcji Krytyki Politycznej publicznie wywleka swój brak umiejętności obsługi komputera :
Polska telewizja także udostępnia swoje programy w internecie. Niestety, gdy próbuję je obejrzeć, na moim ekranie pojawia się jakaś kasza.
podczas gdy zamiast płakać, może rozwiązać problem zadając odpowiednie pytanie wyszukiwarce. Ale dlaczego, lepiej płakać, niech mamusia, pardon urzędnik rozwiąże
problem małego chłopczyka, któremu zabawka nie chce działać.
Nastepnie dowiadujemy się że w Polsce jest gorzej niż w WB bo żaden urząd nie chce rozwiązać problemów Towarzysza Lipszyca z oglądaniem iTVP za
pieniądze innych płacących jeszcze abonament. A to ci dopiero, żaden urzędnik nie nachyli się nad małym płaczącym brzdącem, nie zabierze innym dzieciom
lizaka i nie podauje go małemu Jarusiowi. Faktycznie nieczułe te urzędasy.
Ale jest i dobra wiadomość! Zatwardziały lewicowiec zauważa :
Tak jest! Nie dość, że płacę za produkcję serialu „M jak Miłość” (rzecz sama w sobie irytująca)
Wspaniałe odkrycie, państwo zmusza ludzi do sfinansowania produkcji serialu, tak jak i do finansowania działalności MPK, PKP, KRRiTV, czy budowy stadionów, nawet jeśli nie oglądam piłki, seriali a po mieście poruszam się samochodem. Myślący człowiek po dokonaniu takiego odkrycia dochodzi do wniosku że państwo nie powinno finansować seriali, stadionów i wydawania Krytyki Politycznej. Ale nie lewicowiec:
Ta konstatacja prowadzi nas także do innych wniosków – co robić z filmami finansowanymi z państwowej kasy? Czy nie powinny być one dostępne w sieci dla wszystkich obywateli, skoro autorów społeczeństwo już wynagrodziło?
Czyli jednak muszę zapłacić za to czego absolutnie nie chcę, ale potem dostanę to za darmo.
Uwaga: Dostanę darmo to czego nie chcę, czyż to nie cudowne ?
Dlatego idąc śladem lewicowej myśli domagam się by strona Krytyki Politycznej, za którą też płacę wyświetlała zamieszczone tam filmy i obrazki w przeglądarce Lynx !
Oraz by za moje pieniądze ( z dotacji państwowych) zostały poprawione błędy na stronach:
Krytyka Polityczna: www.krytykapolityczna.pl
Lista błędów: http://tinyurl.com/2r8b3z
Wolne Podręczniki:http://www.wolnepodreczniki.pl/
Lista błędów: http://tinyurl.com/39jdyo
Bym mógł dostać za darmo, to czego niechcę i to w dowolnej przeglądarce.
Wszystko można podsumować słowami Stefana Kisielewskiego:
Socjalizm bohatersko walczy z problemami nieznanymi w żadnym innym ustroju
Notka została napisana na : Debian GNU/Linux 4.0 , KDE 3.5x , Opera 9.xx, VIM 1.7.x
1Z nieznanych przyczyn, lewica wstydzi się swoich korzeni, czasem oburzajac się na to określenie
"Początki słowa towarzysz należy wiązać z rewolucją francuską (1789-1799), gdy wszystkich ludzi tytułowano obywatel (fr. citoyen(ne)), zamiast zwyczajowego zwracania się z zachowaniem określenia statusu danej osoby.
Określenie towarzysz upowszechniło się wraz z powstaniem i szerzeniem się idei socjalizmu w XIX wieku, gdy wybrano je jako bardziej egalitarny sposób zwracania się do siebie". (Wikipedia)
Czy towarzysze, wstydzą się spuścizny po Rewolucji Antyfrancuskiej,
Rewolucji Październikowej czy narodowo-socjalistycznej
próby zjednoczenia Europy pod sztandarem NSDAP ?
Wstyd
