Renata Rudecka-Kalinowska Renata Rudecka-Kalinowska
78
BLOG

Mniej niż 10% dla Lecha Kaczyńskiego coraz bliżej

Renata Rudecka-Kalinowska Renata Rudecka-Kalinowska Polityka Obserwuj notkę 133

Czyli...Dlaczego PiS nie chce Lecha Kaczyńskiego?

W opublikowanym najnowszym sondażu „Rzeczpospolitej” /GFK Polonia/ zwracają uwagę dwie liczby: 28% i 14%

Porównane ich przynosi zaskakujące spostrzeżenie.

Otóż poparcie dla partii politycznych utrzymuje się na stałym,mniej więcej, poziomie:

Na PO chce glosować 48 % ankietowanych (co oznaczałoby samodzielne rządzenie).

Na PiS 28% ankietowanych .

W sondażu prezydenckim poparcie dla Donalda Tuska wzrosło w ciągu ostatnich dwóch tygodni o 4% i wynosi 31%

A Lechowi Kaczyńskiemu zmalało i wynosi 14%

 

Wprawdzie życzliwy ( bo w rękach pisowskich) PAP pociesza się, że „Kaczyński może być jednak pewny, że wejdzie do II tury wyborów, bo trzeci w kolejności Andrzej Olechowski zgromadził 7 proc. głosów, a poparcie dla niego spadło od początku stycznia o 2 pkt. Proc.” - co najmniej tak, jakby wybory były jutro a wynik sondażu stanowiłby pewnik – to jednak warto zauważyć nie tylko rosnącą popularność Tuska i dramatycznie dużą różnicę między nim a Kaczyńskim.

Tuskowi „diabeł dzieci kołysze” - czyli pomaga mu wszystko, nawet to, co zostało przygotowane przez Kaczyńskich wyłącznie po to, by Tuskowi zaszkodziło, włącznie z „aferą hazardową”, której nie było.

I coś mi mówi mój zmysł analityczny, że wystąpienie Tuska przed „komisją hazardową” będzie wielkim entree Tuska w prezydencką kampanię wyborczą aż do tryumfalnego, zwycięskiego objęcia fotela Prezydenta RP dokładnie za 329 dni.

A Lechowi Kaczyńskiemu nie pomogła ani Lula ani Doda.

Spadek o 2 punkty, gdy jest się na poziomie kilkunastu procent – to dużo.

To perspektywa, że Olechowskiemu ( zwłaszcza, jak się pozbył Piskorskiego) będzie rosło a Kaczyńskiemu spadało.

Jednak tym co wprawia w zdumienie – jest niechęć dotychczasowych wyborców Lecha Kaczyńskiego do...Lecha Kaczyńskiego. Niechęć elektoratu PiS.

Jedynie POŁOWA deklarujących poparcie dla PiS deklaruje, że zagłosuje na Lecha Kaczyńskiego.

Dlaczego PiS nie chce brata swojego szefa?

Dlaczego elektorat PiS głosujący na swoich, różnych przecież kandydatów z PiS nie chce Lecha Kaczyńskiego?

Ano, odpowiedź na to pytanie jest prosta – bo nie chcą też Jarosława Kaczyńskiego

Myślę, że może im udać się pozbycie obu Kaczyńskich równocześnie.

A tylko taka sytuacja stwarza dla PiS szanse na przyzwoity wynik w wyborach parlamentarnych i jest ratunkiem dla partii. I takie też są nastroje i oczekiwania w samym PiS.

 

Zapamiętajcie moją prognozę:

Mniej niż 10% dla Lecha Kaczyńskiego i pożegnanie się z II turą wyborów z każdym mijającym dniem staje coraz bardziej realne.

Virtual Pet Cat for Myspace Renata Rudecka-Kalinowska   Gdybyśmy przyjęli założenia czysto moralne, to byśmy nigdy niczego nie mieli/Jarosław Kaczyński/     "Będę konsekwentny w odzyskiwaniu dla ludzi PiS urzędu po urzędzie, przedsiębiorstwa po przedsiębiorstwie, agendy po agendzie. Odzyskamy te miejsca, których obsada zależy od państwa. PiS musi tam rządzić. Trzeba jasno powiedzieć, że 16 miesięcy po wygranej PiS żaden działacz czy zwolennik naszej partii, który wykrwawiał się w naszych kampaniach wyborczych, nie może cierpieć głodu i niedostatku. Ci ludzie muszą w satysfakcjonujący sposób przejąć władzę w części sektora podlegającej rządowi". /Jacek Kurski na Zjeździe Wyborczym PiS,4 marca 2007w Gdańsku:/   &amp

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (133)

Inne tematy w dziale Polityka