„Mnie także zabolała decyzja Prezydenta. W pierwszej chwili zupełnie jej nie rozumiałem. Tak jak kiedyś długo musiałem się przełamywać z obecnością Kwaśniewskiego w Papamobile.”
„A minister Stasiak mocno podkreślał, że miejsce dla Jaruzelskiego w samolocie Prezydenta nie oznacza akceptacji dla biografii generała. Więcej - nie oznacza ani usprawiedliwienia, ani przebaczenia. I my to wiemy. Myślę, Marku, że Pan też to wie.”
Te dwa cytaty pochodzą z tekstu posła PiS Aleksandra Chłopka. Tekstu skierowanego do Marka Migalskiego. O tekście Migalskiego, w ktorym Migalski w patetcznym stylu zarzuca Lechowi Kaczyńskiemu "zdradę tych, ktorych zdradził Jaruzelski" - doskonale napisał profesor Wojciech Sadurski.
Natomiast mnie zafrapował tekst Chłopka.
Wszakże od dawna wiadomo, że najgorliwsi są neofici.
Bo kiedy w 1978 roku Aleksander Chłopek wstępował do PZPR miał lat 32 – więc dzieckiem ani nawet młodzieńcem nie był. Był w pełni ukształtowanym mężczyzną świadomym swoich wyborów.
Wojciech Jaruzelski w 1978 roku był generałem armii ( najwyższy stopień w LWP) Ludowego Wojska Polskiego przewodniczącym Komitetu Obrony Kraju, Zwierzchnikiem Sił Zbrojnych, Naczelnym Dowódcą Sił Zbrojnych na wypadek wojny. A przede wszystkim był wówczas członkiem Biura Politycznego KC PZPR ministrem obrony narodowej. Był też posłem na PRLowski sejm.
Chłopek wstępował do PZPR trzy lata po tym, jak Jaruzelski nakazał zestrzelenie samolotu AN-2, którym jeden z pilotów Dionizy Bielański zamierzał uciec do Austrii.
Po wydarzeniach roku 1970 na Wybrzeżu, których pacyfikację nakazał nie kto inny, jak Wojciech Jaruzelski.
Kiedy Chłopek wstępował w 1978 roku do PZPR, kiedy wcześniej(!) przechodził całą procedurę ze składaniem podania, cierpliwym i pokornym odczekiwaniem stażu kandydackiego ( ROK!) - jakoś go nic związanego z osobą Wojciecha Jaruzelskiego ani wspomnianego w tekście Aleksandra Kwaśniewskiego nie bolało.
DOPIERO TERAZ?
I jak, panie Aleksandrze Chłopek, pośle PiS, było z Pana akceptacją w 1978 roku dla znanej Polakom biografii generała?
http://wojciechsadurski.salon24.pl/166741,kabotynstwohttp://1312eksa46.salon24.pl/166848,do-marka
Virtual Pet Cat for Myspace Renata Rudecka-Kalinowska
Gdybyśmy przyjęli założenia czysto moralne, to byśmy nigdy niczego nie mieli/Jarosław Kaczyński/
"Będę konsekwentny w odzyskiwaniu dla ludzi PiS urzędu po urzędzie, przedsiębiorstwa po przedsiębiorstwie, agendy po agendzie. Odzyskamy te miejsca, których obsada zależy od państwa. PiS musi tam rządzić. Trzeba jasno powiedzieć, że 16 miesięcy po wygranej PiS żaden działacz czy zwolennik naszej partii, który wykrwawiał się w naszych kampaniach wyborczych, nie może cierpieć głodu i niedostatku. Ci ludzie muszą w satysfakcjonujący sposób przejąć władzę w części sektora podlegającej rządowi".
/Jacek Kurski na Zjeździe Wyborczym PiS,4 marca 2007w Gdańsku:/
&
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka