Zbigniew Ringer Zbigniew Ringer
615
BLOG

Profil czwarty

Zbigniew Ringer Zbigniew Ringer Polityka Obserwuj notkę 2

Ot, i ładne zwieńczenie tygodnia. Natrafiłem z głupia frant na wiersz pani Wisławy, i nie mogę odmówić sobie, ani państwu jednej ze zwrotek: "...Nic bardziej zwierzęcego / niż czyste sumienie / komsomolskie jasne jak słońce / opromienia cały świat / pozdrowienia śle dziś Polsce / cała młodzież kraju rad.../ Nie wiem, co dziś robi pani Wisława, kiedyś widywałem ją w mojej okolicy bo mieszkała niedaleko, ostatnio zniknęła z horyzontu.. Specjalnie sobie nie krzywduję, choć - jakby tu nie powiedzieć - brakuje mi takich sowieckich strof i tego nie wynagrodzi ani Tusk ani Komorowski ze swoimi sowietologami ( a raczej gorącymi zwolennikami sowietów).  Pani Szymborska przynajmniej ładnie rymowała. A tamci po prostu knocą. Ale ja jeszcze raz zacytuję panią Wisławę, ona nie do przebicia. "...Partia, należeć do niej / z nią działać, z nią marzyć / z nią w peanach nieulękłych /  z nią w trosce bezsennej..." Albo jeszcze inaczej: "... w bój poprowadził krzywdzonych / nowego człowieczeństwa Adam..." to o leninie.  Ale jest i, a jakże,  o stalinie. "...na sztandarach rewolucji profil czwarty /  pod sztandarem rewolucji wzmocnić warty.". Ten "profil czwarty", to zapewne, jak sobie starsi przypominają z fotografii, czwórka wodzów rewolucji, ustawionych podług wieku, od marxa przez engelsa, lenina po stalina.  Dla przypomnienia powiem, że w styczniu tego roku, Komorowski odznaczył panią Wisławę na Wawelu Orłem Białym.
  Za moment rocznica stanu wojennego, dla średniego pokolenia Polaków, nie mówiąc już o młodszych, to wyłącznie jedna z dat najnowszej historii Polski. Data, która jednak przesądziła o rozwoju kraju na długie lata, powykrzywiała życiorysy milionów Polaków, odcisnęła swoje piętno na każdej niemal polskiej rodzinie. Można by powiedzieć, pal sześć. Było, minęło. To prawda, ale do tej pory nikt nie rozliczył sprawców tej hekatomby, jej główny animator dożywa starości w spokoju, prawdopodobnie w dostatku, mając za sobą - o zgrozo! - prawie połowę Polaków. Tyle bowiem naszych obywateli uważa, że jaruzelski stan wojenny był  słusznie wprowadzony, bo krajowi groziła albo sowiecka interwencja, albo zdziczenie gospodarki, uwiąd ekonomiczny i sto innych nieszczęść. Zaś trzydzieści sześć procent Polaków, badanych przez jakieś demoskopy czy inne ośrodki tego typu twierdzi, że nie należy sądzić dziś sprawców tej polskiej tragedii. Prawda, ma chłop chyba dziewięćdziesiątkę z hakiem, udaje jednak swojaka i wciąż wyraża swoje polityczne poglądy. Na pewno schorowany, ale w pełni władz umysłowych. I przestańmy się litować nad jaruzelskim. Chrześcijańskie sumienie co prawda nie pozwoli nam wsadzić go do więzienia, tak jak on wsadzał tysiące niewinnych Polaków, ale należy osądzić towarzysza generała. Wymierzyć mu karę stosowną do jego czynów, i... puścić wolno. Osądzić choćby po to, aby odstraszyć ewentualnych kontynuatorów tamtych wydarzeń.  Aby już nigdy więcej Polak nie podniósł ręki  na Polaka. I aby pani Wisława już nigdy nie pisała takich głupotów, choć w wolnym kraju w jakim żyjemy,  jest to wciąż dozwolone. Choć propagowania komunizmu zabroniono, niemniej - o ile się dobrze orientuję - działa polska partia komunistyczna i to wcale nie w podziemiu. Sądzę jedynie, że nie jest subwencjonowana z naszych podatków.
  Odpowiem jeszcze mojemu czytelnikowi, który zapytał, czy my musimy żyć w takiej uległości. I zacytuję tu  pisarza wojskowości i polityka z czasów Tadeusza Kościuszki, Józefa Pawlikowskiego: "Naród żądający niepodległości potrzeba koniecznie, aby ufał  w swoje siły.  Jeżeli nie ma tego uczucia, jeżeli do utrzymania bytu idzie nie przez własne ustanowienia ... można śmiało przepowiedzieć, iż nie dojdzie ani szczęścia, ani cnoty, ani sławy..."

Zapiski z Krakowa, ale nie tylko. Jest także o Polsce, o świecie, o przyrodzie, górach i o nartach. Pisane na gorąco, a wydawcą jest mój przyjaciel, Jacek Nowak.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Polityka