Czytam sobie o tych tabunach prześladowanych und dyskryminowanych w Polsce.
O tych żydach, murzynach, muzułmanach, homoseksualistach,
tęczowych, zielonych, demokratycznych..
O bidakach cierpiących nieludzkie katusze, brutalnie prześladowanych przez tych,
co tu wyssali to i owo z mlekiem matki i za cholerę nie chcą dać się ucywilizować.
Cholerni tubylcy do kościoła chodzą, z białoczerwowymi flagami manifestują,
mówią że rodzice to mama i tata.. i prześladują okrutnie.
Po prostu horror, prymitywizm, faszyzm und ciemnogród.
Organizacje humanitarne alarmują, że Polska na ostatnim miejscu
we wszystkim demokratycznym, co tylko do głowy przyjdzie:
w wolności słowa, w praworzadnosci, w tolerancji. I nic.
Świat paczy i załamuje ręce. Jeden chce denazyfikowac zbrojnie,
inni zagłodzić sankcjami. I nic. katofaszystowskociemnogrodzki
reżim ani drgnie. A tymczasem prześladowani już ledwo zipio.
Od urodzenia tak ledwo zipio, a w czasie ostatnich siedmiu lat,
to już wyjątkowo ledwo.
I to ograniczanie zipania powoduje nieodwracalne zmiany
w mózgach prześladowanych und dyskryminowanych bidaków
(nie ma potrzeby epatowania przykładami. wszyscy widzą)
Tak dalej być nie może!
Świat nie może dalej bezczynnie patrzeć na te zbrodnie,
tak tylko se apelować i bezradnie rozkładać ręce.
Nie może odwracać oczu, nie zauważać problemu.
Trzeba stanowczej reakcji, skutecznego działania!
Oto ostateczne rozwiązanie kwestii żydowskiej, muzułmańskiej,
homoseksualnej, deMOkratycznej itd w Polce.
Rozwiązanie na wskroś humanitarne:
Należy jak najszybciej (póki to jeszcze możliwe!!) tych wszystkich
uciemiężonych bidaków ocalić - ewakuować z nieludzkiej Polski
np. do kanadyjskiego raju turbotolerancji albo innej EU krainy
deMOkratycznej szczęśliwości.
I wszyscy będą zadowoleni.
(i ocaleni, i ich oprawcy).
Ze strony technicznej wykonalne. Finansowo również.
Ocalenie powinno nastąpić na koszt własny ocalanego bidaka
albo na koszt ocalających humanitarnych fundacji wolnego
demokratycznego und tolerancyjnego świata.
Na reżima nie ma co liczyć.
Ocalenie powinno być przymusowe, zanim nastąpi rzeź,
zanim bidaki przestaną zipać. W przeciwnym razie
deMOkracja będzie miała ich krew na rękach.
-
