Polska dobroczynność
https://www.salon24.pl/u/arthur/836336,polski-prototyp-wosp
Dobroczynność w służbie propagandy
https://www.salon24.pl/u/nanofiber/836284,prototyp-wosp
a obecny WOŚP...
Celny komentarz Wiesławy:
Notka Fosila to typowy przykład posługiwania się erystycznym chwytem polegającym na zmianie tematu rozmowy.
Przedstawiona przez Fosila akcja pomocy zimowej w Polsce ma niewiele wspólnego z Winterhilfswerk des Deutschen Volkes czyli Niemiecką Pomocą Zimową.
Przede wszystkim organizowana przez wladze polskiego państwa akcja „Pomoc zimowa” miala ścisle określony cel tzn. udzielenie pomocy ubogim polskim obywatelom.
Winterhilfswerk miala dwa zadania. Pierwszym była pomoc ubogim niemieckim obywatelom. Drugie zadanie miało charakter pedagogiczny - edukowanie niemieckiej wspólnoty narodowej i pokazanie jej w działaniu. Ten drugi cel był wyraźnie wyartykułowany przez Hitlera w jego przemowieniach do współpracowników, ale także w dorocznych wystąpieniach publicznych z okazji Winterhilfswerk, wyglaszanych w Berlin Sportpalast. W 1940 roku piękny Dolo mówił, a raczej wrzeszczał, do tłumu Niemców: „But eighty-five million men who have one will, one resolve, and who are prepared to act - no power on earth can break them!” https://en.wikisource.org/wiki/Adolf_Hitler%27s_Address_at_the_Opening_of_the_Winter_Relief_Campaign_(4_September_1940)
Ze względu na to drugie zadanie organizatorzy z Reichsministeriums für Volksaufklärung und Propaganda stosowali ogromny aparat propagandowy. Wspomniany w notce plakat wykonany przez Maxa Reimera na zamówienie Ministerstwa Propagandy został powielony w ogromnym nakladzie i atakował przechodniów na każdym miejscu. Dzisiaj jest dostępny na aukcjach, tak samo jak rózne gadżety wręczane ludziom wrzucającym datki do puszek.
Natomiast propaganda polskiej akcji „Pomoc zimowa” była realizowana oszczędnymi środkami.
Środki wykorzystywane przy promocji WOŚP są równie gigantyczne jak środki wykorzystywane do promocji Winterhilfswerk. Przypomnę, że kilka lat temu do reklamy WOŚP wykorzystywano m.in. samolot F-16.
Inną sprawą, która łączy akcje WOŚP z akcjami Winterhilfswerk jest antykatolicyzm. W notce pisałam, jak hitlerowcy rozprawili się z chrześcijańskimi organizacjami charytatywnymi tj. protestancką Misją Wewnętrzną i katolickim Caritasem, oczyszczając pole działania dla nazistowskiej organizacji NSV (Nationalsozialistische Volkswohlfahrt). Jednocześnie na rzecz NSV społecznie pracowały tysiące niemieckiej dziatwy zrzeszonej w Hitlerjugend i BMW. Niemiecką dziatwę należącą do tych organizacji indoktrynowano w nienawiści do chrześcijaństwa, ucząc np. takich piosenek:
“Wir sind die frōhliche Hitler-Jugend,
Wir brauchen keine Christenjugend,
denn unser Fūhrer Adolf Hitler
Is stets unser Mittler.
Keine Pfaffe, kein bōser, kann uns hindern.
Uns zu fahlen als Hitlerkinder.”
(To my – radosna Hitler-Jugend, nie potrzeba nam żadnych cnót chrześcijańskich, gdyż nasz fūhrer Adolf Hitler jest naszym Zbawicielem. Żaden złośliwy klecha nie może przeszkodzić nam czuć się dziećmi Hitlera.)
Ta sama nienawiść do chrześcijaństwa jest obecna w publicznych atakach na Kościół Katolicki w Polsce prowadzonych przez admiratorów WOŚP i samego Owsiaka.
Na zakończenie, przyznaję ze skruchą, że nie przyłożyłam się odpowiednio do pisania notki, pozostawiając różne kwestie niedostatecznie wyeksplikowane.
-
