pokolenie89.pl pokolenie89.pl
93
BLOG

Otwarcie zawodów prawniczych - Lex Czuma?

pokolenie89.pl pokolenie89.pl Polityka Obserwuj notkę 0

 

Kolejny Minister Sprawiedliwości zapowiada reformę zawodów prawniczych. Andrzej Czuma na konferencji prasowej i ostatnim seminarium organizowanym przez Parlament Studentów RP zapowiedział zmiany w obszarze dostępu do zawodu adwokata i radcy prawnego. Zmiany mają zostać wprowadzone ustawą o Państwowych Egzaminach Prawniczych. Przedmiotowa ustawa została zaproponowana przez Ministra Zbigniewa Ćwiąkalskiego i nie spotkała się pozytywnym odbiorem zarówno korporacji jak też środowisk studentów i absolwentów prawa. Trudno odnosić się do projektu Ministra Czumy, ponieważ jeszcze trwają nad nim prace w resorcie. Warto przypomnieć że od miesięcy w sejmie leży projekt ustawy o licencjach prawniczych, który ma uregulować status tysięcy doradców prawnych. Jak zapowiada Minister Andrzej Czuma projekt ustawy o Państwowych Egzaminach Prawniczych nie będzie gruntowną reformą zawodów prawniczych a raczej zmianą która usunie zbędne przeszkody bez naruszania systemu.
Moim zdaniem, fragmentaryczne nowelizacje nie doprowadzą do widocznych zmian. Każdy kolejny Minister Sprawiedliwości proponuje reformy w dostępie do zawodów. Jednak obecnie po nowelizacji ustaw o adwokaturze i radcach prawnych, która weszła w życie 25.03.2009 i jest korzystną zmianą czas albo na ustawy systemowe albo na skupienie się na skutecznym nadzorze nad korporacjami, ponieważ, kwestie takie jak chociażby brak ustawowych przesłanek do skreślania z listy aplikantów, które dziś stanowią pole do nadużyć (np. tegoroczne kolokwia na drugim roku aplikacji w Krakowie) można efektywnie regulować w tym trybie. Kolejny lifting nie przyniesie widocznych efektów poza kolejną wojenką. Na pewno uregulowania wymaga kwestia doradców prawnych i stosowne propozycje są gotowe.
Czego powinna dotyczyć głęboka reforma korporacji? Przede wszystkim kwestii monopolu na szkolenie, sądownictwo dyscyplinarne i obowiązkowa przynależność.
Uważam, że nie ma uzasadnienia aby wyłącznie korporacje miały prawo do prowadzenia aplikacji. Równie skutecznie moim zdaniem może to czynić Krajowe Centrum Szkolenia Kadr Sądów Powszechnych i Prokuratury, czy inne, nowo powstałe, prywatne czy akademickie ośrodki szkolenia. Każdy z takich centrów kształcenia musiałby spełnić konkretne wymogi dotyczące kadry, infrastruktury. Program realizowany zarówno na aplikacjach korporacyjnych jak i na pozostałych byłby identyczny. Myślę, że rozwiązałoby to problem na który skarżą się dziś korporacje, tzn. trudności w szkoleniu tak dużej liczby kandydatów.
Weryfikatorem wiedzy byłby egzamin końcowy, przeprowadzany przez komisje złożone z przedstawicieli Ministra Sprawiedliwości, wymiaru sprawiedliwości, nauki i w mniejszości z przedstawicieli korporacji. Obecna ustawa pozwala niestety, na większościowy udział w komisjach przedstawicieli samorządu, ponieważ wykreślono zapis że przedstawiciele Ministra nie mogą być adwokatami ani radcami. Przeprowadzony egzamin upoważniałby do wykonywania zawodu ale bez obowiązku przynależności do samorządu. Jednocześnie należałoby przyjąć zasadę, wielości samorządów w ramach jednego zawodu. Poszczególne samorządy konkurowałyby między sobą o członków. Namiastka takiej formy mogłaby mieć miejsce w sytuacji uchwalenia ustawy o licencjach prawniczych, która spowodowałby że, istniałyby trzy zawody prawnicze o zbliżonych kompetencjach.
Kolejną ważną kwestią byłoby sądownictwo dyscyplinarne i obowiązkowe ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej. Dziś zupełnie niewydolne i niespełniające swojej roli. Nie znam przypadku aby ktokolwiek odzyskał od prawnika kwotę z ubezpieczenia z tytułu poniesionych strat spowodowanych błędem czy celowym działaniem pełnomocnika. Możliwość udowodnienia winy a jeszcze bardziej wysokości szkody jest żadna. W kwestii sadownictwa dyscyplinarnego bardzo dobry jest pomysł stworzenia sądu dyscyplinarnego wspólnego dla wszystkich zawodów prawniczych. Sędziowie takiego sądu mogliby być zgłaszani przez samorządy a konkretny skład sądzący byłby wyłaniany w drodze losowania. Łatwiej byłoby uniknąć zasadnego zarzutu że koledzy chronią kolegów. Moim zdaniem należy również koniecznie wprowadzić do ustawy przepis mówiący że jakiekolwiek uregulowania wewnętrzne samorządów (regulaminy, kodeksy etyki) nie mogą naruszać zasad swobody wykonywania usług. Moim zdaniem poprzez odwołanie do ustaw o swobodzie działalności gospodarczej i o nieuczciwej konkurencji trwale zostałyby usunięte takie przeszkody w świadczeniu usług jak chociażby ograniczenia w reklamowaniu usług.
Wszystkie te zmiany wymagają nowej ustawy, obecne o adwokaturze i radcach są 1982 i mimo nowelizacji zupełnie odbiegają od rzeczywistości. Nowa ustawa powinna posługiwać się nazwą jednego zawodu, np. adwokata. Zmian oczywiście wymaga też kwestia kształcenia na studiach. Dziś w znikomym stopniu studenci uczą się praktycznych umiejętności. Nie byłoby wielką rewolucją np. podzielenie zajęć z przedmiotów praktycznych, całorocznych wykładów na część teoretyczną i praktyczną.
Gruntownych zmian wymaga też funkcjonowanie notariatu. Mimo reform liczba notariuszy wzrosła nieznacznie (od 2005 o ok. 300 osób). Zbyt szeroki wydaje się katalog czynności zastrzeżonych dla rejentów. Spokojnie do np. poświadczania podpisów można upoważnić adwokatów.
Mam nadzieję że Minister Andrzej Czuma mimo ostrożnych zapowiedzi przeprowadzi gruntowną reformę. Czekam na Lex Czuma.

                                                                                                  Grzegorz Maj

Publicyści są członkami Ruchu Młodego Pokolenia - POKOLENIE'89

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka