Robin Goodfellow Robin Goodfellow
219
BLOG

R. Kipling odpowiada feministkom

Robin Goodfellow Robin Goodfellow Rozmaitości Obserwuj notkę 5
Tytuł niniejszej notki jest nieco dwuznaczny tudzież przewrotny i może wzbudzić pewien "dysonans poznawczy" u feministek jak też u miłośników pisarza. Komu jak komu, ale feministkom, kto jak kto, ale Kipling - ikona konserwatyzmu - 'odpowiadać' wszak nie może... Zwłaszcza, dodajmy, tym spośród nich, które znają jego twórczość powierzchownie...czyli zgodnie z narzuconą przez jego lewicowo-liberalnych przeciwników narracją. Atoli zdarzyło się, że Kipling odpowiedział raz feministkom (zwanym podówczas emancypantkami) osobiście i w sobie właściwym stylu.

===============================

Donosiła prasa polska w roku 1925;

"Przed niedawnym czasem kilka emancypantek angielskich zwróciło się do głośnego pisarza Rudyarda Kiplinga z prośbą, aby zechciał wypowiedzieć swoją opinię co do tego, jaka powinna być, jego zdaniem, kobieta normalna. Kipling w dowcipny sposób przedstawił pozytywne i negatywne granice właściwości normalnej kobiety. Powiedział on:

Są trzy rzeczy, które mojem zdaniem kobieta powinna unikać. Kobieta powinna być podobna do ślimaka, który rzadko swój dom opuszcza, ale z drugiej strony nie powinna ona jak ślimak dźwigać całego swego dobytku na własnych plecach.

Kobieta powinna brać przykład z echa, które wówczas tylko mówi, kiedy jest pytanie. Natomiast kobieta nie powinna być podobna do echa w tem, iżby miała mieć zawsze ostatnie słowo.

Kobieta wreszcie w swojem działaniu i postępowaniu powinna objawiać regularność i dokładność zegara wieżowego, ale nie powinna być podobną do tegoż zegara przez nieustanne obwieszczanie całemu miastu o swoich cnotach"

Od siebie dodajmy, że o żonie swej, Amerykance, której opiekę i troskę o ich dzienne sprawy niezwykle cenił, mawiał Kipling, że nie mógłby od niej uciec, gdyż to ona (jak zawsze) musiałaby wybrać pociąg i kupić bilet...

image


K.Rafalski

PS.

Warto przytoczyć w tym miejscu komentarz  p. Karoliny Nowickiej do niniejszego wpisu i moją odpowiedź.

A dzisiaj nie trzeba feminizmu, żeby NORMALNA (przeciętna, zwykła) kobieta wychodziła z domu, kiedy chce, ośmielała się pierwsza coś mówić czy też nie była specjalnie zainteresowana wyłączną rolą pani domu. ;) Tutaj nie ma już różnicy między konserwatyzmem a liberalizmem.Karolina Nowicka

‐≈======//==

To prawda. Słowa Kiplinga trzeba traktować z poprawką na "licentia poetica". Zresztą tempora mutantur" i dawne podziały nie są tak wyraziste. A w dorobku Kiplinga jest mnóstwo postaci kobiet przedsiębiorczych, kobiet czynu, amazonek, uprawiających sport np. łucznictwo etc. Wśród nich także bohaterka niosąca pomoc w Indiach w czasie głodu, a także kobieta niosąca pomoc ubogim w londyńskich slumsach (umiera brutalnie pobita za odmowę przekazania pieniędzy mężowi pijakowi, pieniędzy z "Kasy Ubogich", którą sumiennie prowadziła) Mężczyźni przy niejednej z tych postaci wypadają blado, co Kipling nie omieszka im wytknąć. W żadnym wypadku nie był "męskim szowinistą" jak go pomawiano. Dziękuję za komentarz. K.R.

A oto lista polskich tłumaczek, którym najwyraźniej Kipling odpowiadał (i wciąż odpowiada)

image

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj5 Obserwuj notkę

Chodzi własnymi ścieżkami (w ogrodzie Pana Kiplinga)

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Rozmaitości