Czyżbyśmy mieli do czynienia z narodzinami nowego Johna Coltrane'a? Tym nieco prowokacyjnym pytaniem pozwolę sobie zacząć tę recenzję i od razu też na nie odpowiem - raczej nie. Co prawda jest w nim ta sama intensywność, operowanie górnymi rejestrami, ta sama bezkompromisowość znana z okresu późnego Coltrane’a, ale szczęśliwie James Finn nie jest klonem wielkiego mistrza i ma już swój własny styl, który oby dalej rozwijał.
Ten wstęp mógłby być w zasadzie końcem recenzji, bo cóż można więcej dodać dla zobrazowania tej wcale niełatwej muzyki zawartej na tym albumie. Trio saksofonowe (James Finn – saksofon tenorowy, Dominic Duval – bas, Warren Smith – perkusja) to trudne medium, które może muzyków położyć, obnażyć ich niedostatki techniczne i brak wyobraźni kompozycyjnej. Na szczęście nie mamy tu z tymi przypadłościami do czynienia.
Słuchając tej płyty miałem gdzieś w tyle głowy porównania z wspomnianym na wstępie Coltrane’em, tym ze "Stellar Regions" i "Meditations", a nie "Blue Train" i "Giant Steps". Ci co słuchali tych płyt mogą się łatwo zorientować, jaką muzykę zaserwował na tej płycie James Finn i jego koledzy. Brutalną, brudną, pełną zgrzytów z chwilami pełnymi liryzmu, spokoju i oddechu, chociaż nie można powiedzieć, żeby było tych chwil zbyt wiele.
Czytałem jedną recenzję na temat tej płyty, jak i to, co napisał o niej na okładce niejaki Frank Rubolino i muszę przyznać, że nie zgadzam się z tymi opiniami, które wskazują na zainspirowanie się przez Jamesa Finna muzyką hiszpańską, corridą itd. Oczywiście tytuły utworów odnoszą się do corridy, ale w muzyce na lekarstwo jest, przynajmniej dla mnie, zbyt oczywistych odniesień do muzyki hiszpańskiej.
Twierdzenie, że można tu usłyszeć flamenco jest raczej grubą przesadą.
Niemniej jednak jest to płyta powalająca, chociaż trudna w odbiorze, zwłaszcza dla tych, którzy uważają Petera Brötzmanna za muzyka nie z ich bajki. Na pewno nie jest to płyta na romantyczną randkę lub spokojną rozmowę z przyjacielem. Wymaga skupienia i zanurzenia się w dziki świat dźwięków Jamesa Finna i jego partnerów. Ta muzyka zabija swoją intensywnością i taką muzyczną - wiem, że zabrzmi to może zbyt patetycznie i infantylnie - szczerością.
Zachęcam gorąco do przesłuchania tego albumu, zwłaszcza tych, którym potrzebna jest odmiana od muzyki pełnej półcieni i pastelowych barw, a chcą zakosztować nieokiełznanego czadu.
James Finn Trio - Plaza de Toros (2005)
James Finn - tenor saxophone
Dominic Duval - double bass
Warren Smith - drums
1.
Torea De Capa
[04:31]
2.
Plaza De Toros
[06:32]
3.
The Phantom Bull of Seville
[08:32]
4.
El Tericio de Varas
[09:21]
5.
Eyes of Angelina
[03:50]
6.
El Tericio de Vanderillas
[07:56]
7.
El Tericio de Muleta
[07:13]
8.
La Estrocada
[08:12]
9.
Toro Bravo
[07:57]
Uwaga!!! Pobrane elementy dotyczące street artu, o ile nie dotyczą Warszawy, nie pochodzą od autora strony
Information is not knowledge
Knowledge is not wisdom
Wisdom is not truth
Truth is not beauty
Beauty is not love
Love is not music
Music is THE BEST
FRANK ZAPPA (Packard Goose)
INNI O MNIE
"Sam się idź leczyć, gnido" Artemida - Moderna
"Jesteś damskim bokserem, towarzyszu" Flamenco
"Nieuk aspirujący do grona idiotów" Jakub46
"Jest pan zwykłym chamem" - Samotny Wilk ADH
"Bo jesteś zwykłym debilem" - Asmodeus
"Za chamskie słownictwo. Blok." - Stary
"Pisząc jak bydlak, stajesz się bydlakiem!" Jacek Paweł Jarecki
"Zostałeś zbanowany. Akceptuje tu tylko myślących po polsku." malibu
"Wycinam zawsze wasze lewackie chamstwo i komentarze ad personam, a nigdy rzeczową duskusję" iustus
"Ty i tobie podobni, to nieodrodne dzieci, a może już wnuki i prawnuki stalinowskich pachołków, którzy zatruli polską ziemię po 1945 roku i dalej zatruwają." piotruśpan
"Po przeczytaniu uwag osobnikow typu Robred i Wywczas wiem, ze akurat w powyzszym cytacie pisze on prawde, rzeczywiscie ci ludzie nie glosuja ani na PO ani na PiS. Oni glosuja w swoim kraju na Jedna Rosje." melgibson
"Zapracowałeś na bana. Czuj się zaszczycony, banuje wyjątkowych kretynów." chinaski
"jesteś gnida, i tyle." t-rex
"przypadek nieuleczalnego zdebilenia" Kurtyna
"Prawdziwym wyzwaniem są dla mnie takie pokręcone indywidua, jak Ty, Robredzie" t-rex
"ban za chamstwo" Świt
"Trudno. Zasady. Za personalny atak. Blok." Stary
"faktycznie, głupi jesteś" Laleczka
"na suszarkę z autorem tekstu skoro mu wyprali mózg to niech wyschnie!" Jasiek45
"człowiek o inteligencji szeregowego milicjanta" gość
"Mam taki zwyczaj, że jak ktoś nie rozumie dwa razy, to za trzecim razem dostaje lekcje dobrego wychowania i skierowanie do obory. Więc sio mi stąd...!" Gadowski
"Wypierdalaj na Onet, szmaciarzu" Zielona Wyspa
"Błagam! Usuń tego chwasta" Zielona Wyspa
"Z chujami i zdrajcami nie rozmawiam. Spadaj" Zielona Wyspa
"Właśnie tacy jak ty, bękarty żydokomuny, powinny komentować na Onecie lub WP. Tam jest wasze, i twoje miejsce. Właśnie na WP dają teraz popis Polskości takie szuje jak ty, pod wpisem o nowym Godle Rzeczpospolitej zaproponowanym przez polskich górali. Dołącz się do tych komentatorów. Tam wypowiadają się tacy "prawdziwi Polacy", jak ty." Zielona Wyspa
Tekst i słowa piosenki Lou Reed - Last Great American Whale
The Rip lyrics found at elyricsworld.com
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura