Robred Robred
163
BLOG

Dewey Redman, Cecil Taylor, Elvin Jones - Momentum Space

Robred Robred Kultura Obserwuj notkę 0

Z grających na tej płycie muzyków żyje jeszcze Cecil Taylor.

Elvin Jones umarł w 2004 roku, a w dwa lata później odszedł Dewey Redman.

"Momentum Space" nagrana w składzie supergwiazd wiele obiecuje i muszę przyznać, że są to obietnice spełnione.

Jeżeli miałbym określić w jednym zdaniu, jaka to płyta, powiedziałbym tak : "free jazz w stanie czystym grany przez starych mistrzów, którzy pomimo swojego wieku pokazują jak daleko do nich młodym lwom". Piszę o wieku muzyków, gdyż taka informacja pojawia się w opisie płyty i to bynajmniej nieprzypadkowo (Jones - 70, Redman - 67, Taylor - 65).

Niezwykła to płyta, która - jak sądzę - powinna być lekturą obowiązkową dla muzyków, którzy zamierzają grać free jazz, krytyków muzycznych, którzy chcą o tym gatunku pisać i fanów jazzu, którzy z tym gatunkiem nie mieli do czynienia lub podchodzą do niego nieufnie.

Zaczyna się od świetnego, energetycznego utworu "Nine" autorstwa Deweya Redmana, w którym ekstatyczne brzmienie saksofonu przenika przez "perkusyjne" sola fortepianowe Taylora i precyzyjne bębnienie Jonesa. Kiedy słuchałem po raz pierwszy tego utworu nie mogłem oprzeć się wrażeniu, że muzycy balansują na cienkiej krawędzi, która dzieli ich od niekontrolowanego chaosu. Oczekiwałem jakiegoś błędu, niemiłego zgrzytu, dysonansu, ale na szczęście nic takiego nie zaszło. Mistrzowskie opanowanie instrumentów i niezwykła wyobraźnia muzyków uczestniczących w tym projekcie to recepta, która pozwala na tworzenie muzyki nieskrępowanej wymogami formalnymi, muzyki awangardowej, w której nie ma miejsca na mielizny, pokrywanie braku pomysłów wyszukaną formą lub totalnym chaosem, polegającym na mruganiu do odbiorców tej muzyki na zasadzie "im mniej rozumiesz, to, co gram, tym lepiej, doszukuj się w tym wszystkim sensu, chociaż go tam nie ma i nie było".

Po "Nine" następnym utworem, jeżeli można to tak określić, jest kapitalne, soczyste i niezwykle oszczędne solo Elvina Jonesa ("Bekei"). Ledwie 4-minutowe bębnienie, ale jakie. Wystarczy posłuchać tego utworu, aby się przekonać, że ten 70-letni staruszek miał w sobie więcej energii i pomysłów na grę niż cała rzesza młodych drummerów. Kolejny utwór to "Spoonin'" Deweya Redmana, który jest wyśmienitym duetem w wykonaniu saksofonisty i perkusisty. Ta kompozycja jest najbardziej klasycznie skonstruowanym utworem na płycie, odbiegającym nieco od free jazzowej estetyki panującej na tym albumie, ale to, co prezentują dwaj artyści to kawał mięsistej, doskonałej muzyki. Następny utwór "Life as" autorstwa Cecila Taylora i w jego solowym wykonaniu, to aż nie chce się wierzyć znając pianistę, kameralny, spokojny utwór, który przy minimum dobrej woli można by było określić jako balladę.

Po tym długim, spokojnym interludium wpadamy znowu w gęstwinę totalnej pianistyki Taylora w duecie z bębnami Jonesa w kompozycji Cecila Taylora "It". W tym utworze, jak i w następnym 20-minutowym "Is", nie mamy żadnych wątpliwości, że za klawiaturą fortepianu siedzi nie, kto inny, jak nieodgadniony, nieprzejednany awangardzista - Cecil Taylor. Tylko on tak gra, co do tego nie można się pomylić. We wspomnianym utworze "Is" do duetu, który nas bawił w poprzednim utworze dołącza po dłuższej przerwie Dewey Redman i znowu trzej muzycy olśniewają nas niesamowitą feerią pomysłów, przenikających się solówek, wycofywaniu się z akcji muzycznej i włączaniu się do niej w najbardziej odpowiednim momencie, podążaniu za tym partnerem, który w danej chwili ma najwięcej do powiedzenia. Ten utwór przypomina jazdę na rollercasterze w parkach rozrywki, tylko bez pasów bezpieczeństwa.

Płyta kończy się miniaturą Deweya Redmana "Dew", w której przez 49 sekundy jest obecny tylko saksofon Redmana. Trudno o bardziej enigmatyczne, ale i bardziej dosadne zakończenie tej płyty. Płyty, na której gra nieodżałowany Elvin Jones, a o którym niewiele napisałem w tej recenzji, ale, bez którego, mimo iż pozornie znajduje się na drugim planie, ta płyta nie byłaby taka sama.

Od czasu, kiedy po raz pierwszy usłyszałem to nagranie upłynęło 5 lat. Trwałem w oczekiwaniu na "Momentum space" część 2. Niestety po śmierci Elvina Jonesa to pragnienie zostanie niespełnione. Album jest świadectwem geniuszu tych trzech muzyków w jesieni ich życia. Polecam zdecydowanie.

Dewey Redman, Cecil Taylor, Elvin Jones - Momentum Space (1999)

Dewey Redman - tenor saxophone
Cecil Taylor - piano
Elvin Jones - drums

 


 

 

1.  
Nine
    [10:52]

 

 

2.  
Bekei
    [04:19]

 

 

3.  
Spoonin'
    [07:27]

 

 

4.  
Life As
    [08:31]

 

 

5.  
It
    [07:15]

 

 

6.  
Is
    [20:47]

 

 

7.  
Dew
    [00:49]

 

 

Robred
O mnie Robred

Uwaga!!! Pobrane elementy dotyczące street artu, o ile nie dotyczą Warszawy, nie pochodzą od autora strony Information is not knowledge Knowledge is not wisdom Wisdom is not truth Truth is not beauty Beauty is not love Love is not music Music is THE BEST FRANK ZAPPA (Packard Goose) INNI O MNIE "Sam się idź leczyć, gnido" Artemida - Moderna "Jesteś damskim bokserem, towarzyszu" Flamenco "Nieuk aspirujący do grona idiotów" Jakub46 "Jest pan zwykłym chamem" - Samotny Wilk ADH "Bo jesteś zwykłym debilem" - Asmodeus "Za chamskie słownictwo. Blok." - Stary "Pisząc jak bydlak, stajesz się bydlakiem!" Jacek Paweł Jarecki "Zostałeś zbanowany. Akceptuje tu tylko myślących po polsku." malibu "Wycinam zawsze wasze lewackie chamstwo i komentarze ad personam, a nigdy rzeczową duskusję" iustus "Ty i tobie podobni, to nieodrodne dzieci, a może już wnuki i prawnuki stalinowskich pachołków, którzy zatruli polską ziemię po 1945 roku i dalej zatruwają." piotruśpan "Po przeczytaniu uwag osobnikow typu Robred i Wywczas wiem, ze akurat w powyzszym cytacie pisze on prawde, rzeczywiscie ci ludzie nie glosuja ani na PO ani na PiS. Oni glosuja w swoim kraju na Jedna Rosje." melgibson "Zapracowałeś na bana. Czuj się zaszczycony, banuje wyjątkowych kretynów." chinaski "jesteś gnida, i tyle." t-rex "przypadek nieuleczalnego zdebilenia" Kurtyna "Prawdziwym wyzwaniem są dla mnie takie pokręcone indywidua, jak Ty, Robredzie" t-rex "ban za chamstwo" Świt "Trudno. Zasady. Za personalny atak. Blok." Stary "faktycznie, głupi jesteś" Laleczka "na suszarkę z autorem tekstu skoro mu wyprali mózg to niech wyschnie!" Jasiek45 "człowiek o inteligencji szeregowego milicjanta" gość "Mam taki zwyczaj, że jak ktoś nie rozumie dwa razy, to za trzecim razem dostaje lekcje dobrego wychowania i skierowanie do obory. Więc sio mi stąd...!" Gadowski "Wypierdalaj na Onet, szmaciarzu" Zielona Wyspa "Błagam! Usuń tego chwasta" Zielona Wyspa "Z chujami i zdrajcami nie rozmawiam. Spadaj" Zielona Wyspa "Właśnie tacy jak ty, bękarty żydokomuny, powinny komentować na Onecie lub WP. Tam jest wasze, i twoje miejsce. Właśnie na WP dają teraz popis Polskości takie szuje jak ty, pod wpisem o nowym Godle Rzeczpospolitej zaproponowanym przez polskich górali. Dołącz się do tych komentatorów. Tam wypowiadają się tacy "prawdziwi Polacy", jak ty." Zielona Wyspa Tekst i słowa piosenki Lou Reed - Last Great American Whale The Rip lyrics found at elyricsworld.com

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Kultura