Ostatnio wielu blogerów podnieca się sprawą wprowadzenia lub nie waluty pokoju jaką jest €uro, mało kto zauważa że jest to kolejny krok w do budowy euro-komunizmu ( „ centralizacja kredytu w rękach państwa” - czytamy w manifeście komunistycznym) jest to jednak sprawa odległa i moim zdaniem czysto propagandowa, ponieważ nie samymi dobrymi chęciami wchodzi się do strefy Eurolandu, więc szansa na dokonanie tego przez towarzysza Rostowskiego jest mała.
Znacznie bliższy wykonania jest kolejny krok w stronę przepaści, czyli ujednolicenie cen leków refundowanych. Aktualnie „dziki kapitalizm” panujący na rynku farmaceutycznym bardzo przeszkadza liberałom z PO. Żaden POstępowy liberał nie może pozwolić by ludzie korzystali z wolności ( „Miała być demokracja a każdy robi co chce” – zauważa główny mędrzec liberalizmu POstępowego).
Dlatego by zapanowała prawdziwa demokracja, gdzie wszyscy robią to co trzeba, według planu doprowadzonego do każdego stanowiska, tak jam marzył znany liberał Hilary Minc ( Jakub Berman, Minc Hilary, władzy liberalnej dwa filary), ministerstwo zdrowia oraz zatroskani parlamentarzyści chcą ujednolicić ceny leków.
Nie będzie podły kapitalista i spekulant ( pewnie znajomy spekulantów, którzy zepsuli Słońcu Kaszub przyjemność szusowania na nartach) zakładał grup zakupowych i negocjował z hurtownikami większych rabatów by zaoferować klientowi tańszy towar, znikną również promocje. Nie będzie też mógł ustalić mniejszej marży niż zdecyduje Ministerstwo Zdrowia Szczęścia i Pomyślności. Wszyscy będą mieli równe ceny:
– Obecnie promocyjne ceny leków refundowanych występują tylko w wybranych aptekach i nie są dostępne dla wszystkich pacjentów. Różnice cenowe wymuszają na chorych uciążliwą tzw. turystykę apteczną w poszukiwaniu patologicznych promocji – stwierdził towarzysz Jakub Gołąb, rzecznik Ministerstwa Zdrowia.
Nowe rozwiązania są nie tylko zgodne z marksistowską wizją sprawiedliwości, ale wpisują się w ogólny trynd panujący w zaprzyjaźnionych krajach socjalistycznych:
- W ten sposób chcemy dostosować polskie prawo do unijnego, bo w większości krajów UE są sztywne ceny i marże na leki refundowane - wyjaśnia towarzyszka posłanka PO Beata Małecka-Libera, wiceprzewodnicząca sejmowej komisji zdrowia.
Zaiste wspaniała droga otwiera się przed liberałami z PO. Przecież ceny chleba, jabłek i ziemniaków także różnią się w zależności od sklepu. Wymusza to przecież „uciążliwą tzw. turystykę spożywczą w poszukiwaniu patologicznych promocji”. Ustalenie cen państwowych nie tylko ukróci konieczność szukania tańszych sklepów ale również da premierowi dokładną wiedzę na temat cen tych produktów, wiedzę, której poprzedni premier nie posiadał i stracił przez to władzę.
Wracając teraz do tematu waluty pokoju jaką jest €uro, reakcjoniści straszą wzrostem cen przed i po wprowadzeniu waluty pokoju, jakże wielka jest mądrość władzy liberalno-ludowej. Kiedy wszystkie ceny zostaną już ujednolicone, żaden podły spekulant nie będzie mógł ich podnieść wiec lud wyksztłciuchowski miast i wsi bez obaw będzie mógł patrzyć w świetlaną przyszłość z walutą pokoju, jaką jest €uro.
( znowu mi zarzucą że jestem PiSiakiem, albo nawet PISbolszewikiem)
Rolnik co kierownictwu kołchozu się nie kłania. Uważam że dorosły człowiek powinien sam sobie w życiu radzić a dziećmi opiekować rodzice. Człowiek, który potrzebuje do życia opieki państwa, nie powinien być traktowany jak dorosły, nie powinien mieć wpływu na politykę państwa.
Nie uznaję żadnej władzy, której nie przekazałem bezpośrednio prawa do jej sprawowania i to tylko w konkretnym zakresie.
Kontakt: meharolnik(maupa)gmail.com
Václave, nedej se!
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Gospodarka