Kurier z Munster Kurier z Munster
44
BLOG

Niemieckie media zauważyły polską rocznicę...

Kurier z Munster Kurier z Munster Rozmaitości Obserwuj notkę 9

     Prawie wszystkie czołowe niemieckie programy telewizyjne odnotowały dwudziestą rocznicę pierwszych częściowo wolnych wyborów w Polsce. I choć nie była to najważniejsza relacja, jaka pojawiła się w tutejszych mediach tego dnia, to jednak jej treść przejawiała dla Polski, a przede wszystkim wydarzeń sprzed dwudziestu lat sympatię oraz życzliwość.
     Niemcy, w o wiele większym stopniu koncentrują się na teraźniejszości niż na przeszłości. O ile już jednak sięgają do historii, to ze zrozumiałych względów większe znaczenie ma dla nich upadek muru berlińskiego. To jest dla naszych zachodnich sąsiadów prawdziwy symbol zjednoczenia Niemiec oraz całej podzielonej Europy. Doskonale jednak pamiętają, że proces demokratycznych przemian rozpoczął się w Polsce. Obchody dwudziestej rocznicy wyborów czerwcowych zostały zauważone przez niemieckie media. W prawie wszystkich czołowych programach informacyjnych pojawiła się krótka informacja z uroczystości na Wawelu w Krakowie.
     Uwaga kamer koncentrowała się wprawdzie głównie na Kanclerz Angeli Merkel. Nie wiadomo, jakby się niemieccy dziennikarze zachowali, gdyby szefowa ich rządu nie brała w krakowskim wydarzeniu udziału. O polskiej polityce zazwyczaj, bowiem mówi się tu niewiele. Obchody dwudziestej rocznicy pierwszych częściowo wolnych wyborów w Polsce zostały zrelacjonowane lakonicznie, ale raczej życzliwie.
      Bardzo ważny jest sam fakt, że w spotkaniu na Wawelu wzięła udział Angela Merkel, mimo, iż w tym samym dniu Prezydent Stanów Zjednoczonych - Barack Obama przylatywał do Drezna. Natomiast słowa, jakie wypowiedziała Kanclerz Niemiec - "My Niemcy zawsze będziemy Wam Polakom za ten dzień wdzięczni" - mówią same za siebie. W dyplomacji o takie znamienne stwierdzenia nie jest przecież łatwo. Polska polityka zagraniczna powinna wykorzystać ten ważny fakt do budowania dobrego sąsiedztwa oraz umacniania pozycji naszego kraju w zjednoczonej Europie.
      Dziwić się tylko można, iż tak doniosła wypowiedź najważniejszej w Niemczech osoby, nie wywołuje w Polsce entuzjazmu, tymczasem drugorzędna, a przede wszystkim wyraźnie przedwyborcza odezwa bawarskiej CSU - wprowadza tak nieprawdopodobną konsternację i poświęca jej się o wiele więcej czasu niżby wymagała tego sytuacja.
       Przy okazji obchodów dwudziestej rocznicy pierwszych częściowo wolnych wyborów w Polsce oraz wielkiego zwycięstwa "Solidarności" nie sposób nie dostrzec, iż polscy politycy po raz kolejny okazali się małymi, zakompleksionymi ludźmi i nie potrafili wznieść się ponad doraźnymi politycznymi podziałami, psując wspaniałe narodowe święto. Niestety zaściankowa mentalność znów dała znać o sobie!

Romano Manka-Wlodarczyk

Autor jest socjologiem, zajmuje się analizami z zakresu filozofii polityki i socjologii polityki oraz obserwacją uczestniczącą. Interesuje go zwłaszcza fenomenologia, a także hermeneutyka. Jest redaktorem naczelnym Czasopisma Eksperckiego Fundacji FIBRE oraz członkiem zarządu tej organizacji. Pełni również funkcję dyrektora zarządzającego Instytutu Administracja.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (9)

Inne tematy w dziale Rozmaitości