Kiedy mieszkałem w Holandii, znajomi Holendrzy mówili, że słowo recyclingna pewno powstało w ich kraju. Nieco mnie to zdziwiło, ale zademonstrowali mi coś, co znacznie uprawdopadabnia ich tezę:
Rowery wyłowione w kanałach Amsterdamu są następnie sprzedawane za parę guldenów (przepraszam, euro; ale Holendrzy wciąż uzywają określenia gulden). I stąd właśnie wzięło się słowo re-cycling (rozumiane jako powtórne jeżdżenie na rowerze jako oznaczenie powtórnego użytku wyrzuconych dóbr.
Miłego dnia wszystkim.