rosemann rosemann
4277
BLOG

Uczciwość stróżującego psa (Watchdog i Amnesty International)

rosemann rosemann Polityka Obserwuj notkę 58

Najpierw przy okazji akcji Sieci Obywatelskiej (Watchdog) domagającej się informacji o spotkaniu Kaczyński - Orban a teraz w związku z planowaną na 5 lutego przez Amnesty International Polska demonstracją przeciwko inwigilacji wywiązała się bardzo ważna dyskusja. Może w przypadku wspomnianych organizacji, w szczególności AI bardziej monolog niż dyskusja co sporowi jeszcze bardziej dodaje znaczenia. Dyskusja dotyczy wnikliwości wspomnianych organizacji w okresie rządów minionej władzy a w zasadzie ich braku. Czemu to takie istotne wyjść powinno z samego tekstu ale na wszelki wypadek na koniec krótko objaśnię.

Takie zarzuty w przypadku Sieci Obywatelskiej wydają się  chybione co wynika także z dociekliwości osób niezbyt przychylnych działaniom tej organizacji, które przywołały wywiad udzielony przez szefa Sieci Szymona Osowskiego „Wyborczej”.* Z niego można się dowiedzieć, że Sieć naciskała Tuska w sprawie „tarczy antykorupcyjnej”, że dzięki niej wiemy, iż to z Trybunału Konstytucyjnego wyszedł projekt ustawy o… Trybunale Konstytucyjnym. Ten, od którego zaczęła się trwająca nadal wojna.

Zatem w tym przypadku zarzut bezczynności, sformułowany choćby przez Krystynę Pawłowicz w znanym jej stylu na jej facebookowym profilu (CO to jest jakaś bezczelna "sieć obywatelska WATCHDOG"? KTO daje im zlecenia na prawicę? KTO FINANSUJE? Gdzie te "PSY" spały przez ostatnie 8 lat? To są MOJE pytania do tych "PSÓW") jest niesprawiedliwy. I stanowi ciekawy przyczynek do dyskusji o tym, czy obok „tych PSÓW” czyli „psów stróżujących (Watch Dogs) są też „święte krowy”, których o nic pytać nie wolno. Choć, mam taką nadzieję, przy okazji samo stowarzyszenie poczuje się w obowiązku i udzieli pani Pawłowicz odpowiedzi choćby na pytanie o źródła finansowania. Jak dotąd, o ile dobrze kojarzę, odpowiedzieli tylko, że nie są finansowani ze źródeł publicznych.

W przypadku Amnesty International znalezione w sieci pytania były bardziej konkretne a odpowiedzi na nie niestety nie znalazłem korzystając z oficjalnych źródeł tej organizacji. Jak napisałem na 5 lutego AI zaplanowała wydarzenie #UnfollowMe czyli manifestację przeciwko zagrożeniu inwigilacją obywateli, jakie nieść ma nowo przyjęta „ustawa policyjna” lepiej chyba znana jako „ustawa inwigilacyjna”. „PROSZĘ MNIE NIE ŚLEDZIĆ! Nowa Ustawa o Policji rażąco narusza prawa do prywatności i wolności słowa. Dołącz do naszej kampanii ‪#‎UnfollowMe i PODPISZ petycję do ministra Mariusza Kamińskiego, koordynatora służb specjalnych. Prywatność to prawo człowieka!” – apeluje organizacja**

W efekcie w sieci posypały się pytania do Amnesty Intaernational. Poza takim ogólnym, znanym już z dyskusji z Siecią Obywatelską, o to gdzie AI była przez minione 8 lat także bardziej konkretne. O to czemu Amnesty, chwaląca się w związku z 25- leciem obecności w Polsce tym, że Irańczyk Saman Naseem nie został stracony i tym, że kobiety w Macondo wywalczyły lepszą opiekę medyczną nie kiwnęła palcem w sprawie Maćka Dobrowolskiego czy Piotra Staruchowicza. Cezary Gmyz pytał gdzie była AI kiedy władza grzebała w jego bilingach i podsłuchiwała jego rozmowy, inni zaś zwracali uwagę, że organizacja nie widziała idących w miliony wniosków o podsłuchy choć o tym wiedział każdy średnio zainteresowany tym, co się dzieje w Polsce.

Być może źle szukam i nie powinienem ograniczać się wyłącznie do strony tej organizacji ale prześledzenie aktywności Amnesty International Polska może sugerować, że po 25 latach pierwszy raz organizacja ta zainteresowała się właśnie Polską. A w zasadzie drugi. Pierwszy raz dociekała w sprawie więzień CIA. Poza tym apeluje o wolność dla Sieńcowa i Kolczenki (Ukraina), woła „Stop torturom w Maroku i Uzbekistanie!”, domaga się wolności słowa w Azerbejdżanie i tak dalej.

Bodaj wczoraj przeczytałem gdzieś czyjś głos w sprawie pytania o to „gdzie byliście przez minione 8 lat”. Niestety nie pamiętam gdzie i kto się wypowiedział. Zdaniem autora pytanie jest bez sensu bo jakie ma to znaczenie w kontekście teraźniejszości i obecnych zagrożeń. Bo przecież fakt, że zagrożenie zauważa ktoś, kto nie był aktywny wcześniej w niczym nie umniejsza tego zagrożenia.

Prawdę mówiąc ów argument jako żywo jest nawiązaniem do pamiętnych słów pana Kijowskiego, który indagowany na okoliczność swej bezczynności gdy to PO wniosła do sejmu projekt owej „ustawy inwigilacyjnej” tłumaczył, że nie protestował bo mu „widocznie nie wpadło to do głowy”. Być może Amnesty International przez 25 lat obecności też nie wpadło dotąd do głowy, że warto się pochylić nie tylko nad Irańczykami, Marokańczykami czy Azerami ale także nad Polakami. Może dopiero przekonujące oblicze wspomnianego Mateusza Kijowskiego uświadomiło AI, że teraz warto. Oczywiście pozwalam sobie pokpiwać.

Pytanie dziś o przeszłość i związaną z nią aktywność nie jest bez sensu. Ani w odniesieniu do konkretnych osób publicznych ani organizacji społecznych. W ich przypadku bierność jest jak najbardziej obciążająca bo rodzi podejrzenia co do czystości intencji. O ile Sieć Obywatelska naprawdę broni się choćby wspomnianą sprawą ustawy o Trybunale, z Amnesty International mam problem. I będę go miał póki nie dowiodą, że nie byli obojętni na ponad trzyletni areszt Maćka Dobrowolskiego. To sprawa na tyle bulwersująca i poruszająca, że bez tego, bez choćby najmniejszego śladu działania w tej sprawie nie będę w stanie uwierzyć ani w czystość intencji AI ani w to, że są nam tutaj do czegokolwiek potrzebni.

Bezstronność i brak politycznego uwikłania w przypadku takich organizacji to sprawa fundamentalna. Bez niej żadne tam AI czy Watchdog sensu żadnego nie mają żadnego. I jeśli w tej sprawie coś nie ma sensu to nie pytanie o 8 minionych lat tylko próba blokowania takich pytań. Bo skoro oni oczekują odpowiedzi na własne pytania, nie mogą sami się przed pytaniami uchylać.

* http://wyborcza.pl/duzyformat/1,140813,16696081,Niech_minister_pokaze_kalendarz.html

** https://www.facebook.com/amnestypolska/

 

rosemann
O mnie rosemann

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka