Trudno określić spektakl, który mieliśmy okazję oglądać mianem debaty. To były – w moim najgłębszym przekonaniu – dwa równoległe wywiady z atomem debaty.
Najciekawszym momentem tych równoległych wywiadów było stwierdzenie, iż zarodek to człowiek – cytuję z pamięci. Jarosław Kaczyński określił wprost swe przekonania nie chcąc – jak sądzę – zrazić elektoratu lewicowego. Niestety nieskutecznie.
Bronisław Komorowski jakby delikatnie odbijał w stronę liberałów. Zbyt delikatnie i zbyt populistycznie. Tym niemniej, Bronisław Komorowski był lepiej przygotowany i wypadł lepiej w debacie której niebyło.
Pozdrawiam.
Inne tematy w dziale Polityka